- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 października 2019, 22:22
Ehh, dziewczyny...niestety nie mam żadnej przyjaciółki ani nikogo komu mogłabym się wygadać dlatego uderzam do was.Dla wielu z was to problem z dupy, i właściwie nie problem tylko pierdoła, i odpowiedź jest prosta, ale na prawdę muszę to wyrzucić z siebie.
Wpakowałam się w relację i nie potrafię teraz się z niej wyplątać. Ale od początku. Kilka miesięcy temu rozstałam się z facetem(on to zakończył), w sumie mój pierwszy poważny związek, mimo że spotykałam się wcześniej z kilkoma facetami to pierwszy facet do którego coś poczułam, dlatego rozstanie mnie dość mocno zabolało, i mimo że minęło już te kilka miesięcy to nie do końca sobie z tym poradziłam. Po rozstaniu wpadłam w wir randkowania, z którego nic nie wynikło i kończyło po 1-2 randkach, bo nie było chemii w moim odczuciu. No i się zaczęłam zastanawiać co ja do cholery robię, co jest ze mną nie tak, bo trafiłałam na na prawdę fajnych, wartościowych facetów a tu dupa. Nic, nada. No i pojawił się A, spokojny, zabawny,wrażliwy, inteligentny, ogarnięty facet,też skrzywdzony, dlatego chyba złapaliśmy jakąś nić porozumienia, no ale od początku też bez fajerwerków, ale coś mnie w nim urzekło więc, kontynuowałam znajomość, chciałam sobie dać czas żeby coś się pojawiło.Aktualnie spotykamy się jakieś 2 miesiące, jak jestem z nim jest miło, lubię intymność jaką mamy, wspaniały seks, bliskość, i widzę jak jemu tego brakowało gdy mnie przytula, całuje, i mi w sumie też, no i jak z nim jestem to mam wrażenie że coś jest, ale jak wracam do domu to to znika kompletnie. Pomiędzy spotkaniami nie tęsknie, nie wyczekuję tego spotkania. No i teraz najgorsze, ostatnio zobaczyłam coś czego nigdy wcześniej nie doświadczyłam. I pierwszy raz spojrzał na mnie w TEN sposób, inny niż zazwyczaj, taki że wiedziałam że sie zakochał, i mnie to cholernie przeraziło, miałam ochotę stamtąd uciec. Z jednej strony wiem że muszę to zakończyć, a z drugiej nie potrafię. Pierwszy raz z takim trudem przychodzi mi zakończenie relacji. Za każdym razem jak próbuję a on patrzy na mnie tymi maślanymi oczami to wymiękam, nie potrafię go skrzywdzić,odrzucić, bo sama wiem co to znaczy. I właśnie dlatego jestem pieprzoną hipokrytką. Z jednej strony mam ochotę czekać i zobaczyć czy coś się pojawi, a z drugiej wiem że to nie facet dla mnie... Nienawidzę siebie za to.
6 października 2019, 23:00
jak wiesz ze to nie ten facet to powiedz mu prawdę a nie facetowi robisz nadzieje .. nie kumam zupełnie facet jest okej, ale ty szukasz takiego co nie jest wart ale wtedy to ty będziesz zakochana i będziesz latać za kolesiem i płakać , ze cię olał po 1szym seksie ...
Edytowany przez ANULA51 6 października 2019, 23:02
6 października 2019, 23:02
Ale szkoda czego?mnie by było szkoda
szkoda? zmarnowania zycia obojgu ? przez brak odwagi do zakonczenia? jestescie mlodzi, zycie przed wami, gdybysce mieli po 80 lat to moze i byloby szkoda, hahaha.....
6 października 2019, 23:07
jak wiesz ze to nie ten facet to powiedz mu prawdę a nie facetowi robisz nadzieje .. nie kumam zupełnie facet jest okej, ale ty szukasz takiego co nie jest wart ale wtedy to ty będziesz zakochana i będziesz latać za kolesiem i płakać , ze cię olał po 1szym seksie ...
nie wiem po czym to wywnioskowałaś, ale może czytaj ze zrozumieniem, za nikim nie latałam i latać nie mam zamiaru
Edytowany przez Attraverssiamo 6 października 2019, 23:08
6 października 2019, 23:10
nie wiem po czym to wywnioskowałaś, ale może czytaj ze zrozumieniem, za nikim nie latałam i latać nie mam zamiarujak wiesz ze to nie ten facet to powiedz mu prawdę a nie facetowi robisz nadzieje .. nie kumam zupełnie facet jest okej, ale ty szukasz takiego co nie jest wart ale wtedy to ty będziesz zakochana i będziesz latać za kolesiem i płakać , ze cię olał po 1szym seksie ...
Edytowany przez ANULA51 6 października 2019, 23:11
6 października 2019, 23:19
czytam ze zrozumieniem.facet jest dla ciebie dobry , macie fajne relacje, ale na litość to ty go nie bierz i zakończ raz a porządnie , nie pokochasz kogoś na sile .poszukaj takiego co nie będzie miał dla ciebie czasu, to będziesz może ryczeć s poduszkę z tęsknoty ..nie wiem po czym to wywnioskowałaś, ale może czytaj ze zrozumieniem, za nikim nie latałam i latać nie mam zamiarujak wiesz ze to nie ten facet to powiedz mu prawdę a nie facetowi robisz nadzieje .. nie kumam zupełnie facet jest okej, ale ty szukasz takiego co nie jest wart ale wtedy to ty będziesz zakochana i będziesz latać za kolesiem i płakać , ze cię olał po 1szym seksie ...
Czyli twoim zdaniem lepiej jest ciągnąc relacje mimo że jedna strona nic kompletnie nie czuje? Nie wybieram i nigdy nie wybierałam facetów którzy są dupkami, czy źle mnie traktowali bo mam do siebie szacunek i bym na to nie pozwoliła.
6 października 2019, 23:28
Jak chcesz z kimś sypiać i romansować bez miłości, to zacznij spotykać się z jakimś męskim szmatławcem, co to w każdym porcie ma inną kobitę. Ale chłopak ma pecha... po raz kolejny ktoś go krzywdzi.
7 października 2019, 00:22
czytam ze zrozumieniem.facet jest dla ciebie dobry , macie fajne relacje, ale na litość to ty go nie bierz i zakończ raz a porządnie , nie pokochasz kogoś na sile .poszukaj takiego co nie będzie miał dla ciebie czasu, to będziesz może ryczeć s poduszkę z tęsknoty ..nie wiem po czym to wywnioskowałaś, ale może czytaj ze zrozumieniem, za nikim nie latałam i latać nie mam zamiarujak wiesz ze to nie ten facet to powiedz mu prawdę a nie facetowi robisz nadzieje .. nie kumam zupełnie facet jest okej, ale ty szukasz takiego co nie jest wart ale wtedy to ty będziesz zakochana i będziesz latać za kolesiem i płakać , ze cię olał po 1szym seksie ...
coś mnie strzela jak czytam coś takiego.
Nie z każdym, nawet najwspanialszym, człowiekiem trzeba tworzyć związek. To, ze ktoś jest fajnym i dobrym facetem, obiektywnie, nie znaczy, ze jest odpowiedni dla danej kobiety i ona ma obowiązek się w nim zakochać bo jak nie to znaczy, ze marzy o dupku.
Co to za mit, ze jak się znajdzie jednego wystarczająco fajnego faceta to choćby do nas nie pasował to mamy go się trzymać bo nic innego dobrego nas nie spotka? Jakie to jest smutne.
Autorko zakończ to bo szkoda Waszego czasu ;) bardziej go zaboli jeśli będziesz zwlekać i jego nadzieje urosną ;)