Temat: Książę Louis kończy rok

Rozumiem zachwyt nad para książęca. Ludzie ich uwielbiają. Ale żeby zachwycać się uroda ich dzieci? Serio ten młody co skończył rok jest taki śliczny? Dla mnie rudy i średni tak jak ojciec. Serio ja nic niezwykłego w nim nie widzę a nawet powiem że mój syn jest ładniejszy i nie tylko ja tak uważam... 

Dziecko, jak dziecko.

Pasek wagi

Mnie żadne niemowlę nie rozczula. Ale zakładam że jak już sobie urodzę własne to będę je uważała za najpiękniejsze na świecie i każde inne będzie przy moim najwyżej "średnie" (smiech)

Pasek wagi

szkoda ze twoj nie jest ksieciem xd

roogirl napisał(a):

Każdy mały piesek i kotek (czy inne zwierzęta futerkowe) będzie ładniejszy niż ludzkie dziecko także ja się nigdy nie wzruszam. 

Hehe myślę dokładnie tak samo :)

Smoczyla napisał(a):

Rozumiem zachwyt nad para książęca. Ludzie ich uwielbiają. Ale żeby zachwycać się uroda ich dzieci? Serio ten młody co skończył rok jest taki śliczny? Dla mnie rudy i średni tak jak ojciec. Serio ja nic niezwykłego w nim nie widzę a nawet powiem że mój syn jest ładniejszy i nie tylko ja tak uważam... 

Ale po co porównujesz swoje dzieci do pociech książęcej pary? Jaki to ma cel? Dla każdego rodzica ich własne dziecko będzie najpiękniejsze i najcudowniejsze na świecie. Osobiście uważam, że na tej fotce wyszedł uroczo :) Niestety widać, że dzieciaki odziedziczyły urodę po tacie.

A tak już kompletnie odbiegając od tematu, nigdy nie obchodziła mnie brytyjska monarchia i kompletnie nie rozumiem ekscytacji członkami tej rodziny.

Pasek wagi

Dla mnie większosc dzieci jest brzydkich ale ten malec akurat wydaje mi sie ladny i uroczy.

Dziecko ładne, i słodkie, jak to dziecko. Ale jeśli chodzi o Brytyjską rodzinkę królewską, dla mnie to banda darmozjadów i najzwyklejsi w świecie celebryci którzy nic nie robią i pławią się w luksusach za moje ciężko zarobione pieniądze które co miesiąc muszę łożyć w postaci podatków. Ta cała królowa to jedynie taka maskotka. Nic nie ma w tym kraju do powiedzenia. A królewska rodzinka to dla mnie patola, wieczne zdrady, kłótnie, i rękoczyny... Patologia ubrana w królewskie szaty. 

Pokaż syna - porównamy :D

Pasek wagi

Nugent napisał(a):

BEDgirl napisał(a):

Ale czego nie rozumiesz? Dziecko jak dziecko, ale dla Brytyjczyków jest dobrem narodowym, bo reprezentuje ważną cześć ich tożsamości. Dla porównania: Jan Paweł II - papież jak papież, ale dla Polaków ważny symbol tożsamości. Co kraj to obyczaj. 
Myślę, że Brytyjczycy są bardzo podzieleni jeśli chodzi o poparcie dla royalsów (i wcale im się nie dziwię), a w Polsce opinia o JPII też różna.

Tak, dlatego jest to dobry przykład. 

Biorąc pod uwagę urodę Windsorów, to to dziecko jest śliczne :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.