Temat: Czy to ma sens?

Cześć wszystkim,

Mam dość trudny orzech do zgryzienia. Do sedna.
W połowie stycznia poznałam chłopaka na jednym z portali.Do tego czasu widzieliśmy się 2 razy, ponieważ dzieli nas 300 km. Mamy ze sobą bardzo dobry kontakt telefoniczny itd.
Ostatnio podczas spotkania powiedział mi ,ze mnie kocha i chce żebym się do niego przeprowadziła,ale dał mi czas do przemyslenia. Zaznaczam że oboje mamy po 30 lat. Niby wszystko fajnie, ale napisalam mu, że nie widzę tego. Każde z nas ma znajomych, rodzinę, prace. A on do mnie z pretensjami że we wszystkim widzę problem, że prace można zmienić itd. napisał, że nawet mu nie zaproponowałam , aby to on się do mnie przeprowadzil. Tylko, że on nie rozumie tego , że w mojej małej miejscowości nie znajdzie dobrze płatnej pracy , takiej jaką ma u siebie. Poza tym mam w głowie jeszcze jeden problem. Przeprowadzę się, zamieszkamy razem i okaże się , że to nie to? Że nie pasujemy do siebie i? Zostanę sama bez pracy itd.
I wyszło tak, że napisałam mu, że ten pomysł nie wypali i żeby szukał sobie dziewczyny na miejscu, bliżej. Obraził się na mnie i nie odzywa się. Ja też mi się nie narzucam.

Teraz mam trochę dylemat czy ja dobrze zrobiłam? Co Wy byście zrobiły na moim miejscu? Rzuciłybyście wszystko i wyjechały?

Pasek wagi

Myslę,że to trochę za szybko/.

Jak dla mnie to facet jest desperatem. Nie masz się nad czym zastanawiać, oczywiście że dobrze zrobiłaś, przecież wy się dopiero zaczynacie poznawać. Może pospotykajcie się jeszcze i zobaczcie czy to ma sens(przecież 300 km nie jest odległością nie do pokonania) , a na przeprowadzkę możecie się znacznie później zdecydować. 

zaprosić go na urlop, żeby zobaczył jak sie odnajdzie. Ja mam męża z drugiego końca polski i jest ok. Ja bym sienie przeprowadziła

Pasek wagi

Jakis dziwny facet, hmm desperat? Za duze wymagania, za szybko.

Pasek wagi

Propozycja nie jest dziwna, jeśli człowiek już się zakochał, może snuć takie marzenia - to się zdarza; ale obrażenie się i milczenie to już wskazówka, że nie powinnaś w to iść. To zdecydowanie przestroga dla Ciebie. Szukaj normalnego, a nie obrażalskiego księcia, który będzie Ci co chwilę strzelał focha (to nie jest fajne i świadczy o jego niedojrzałości).

Pasek wagi

Jak dla mnie jego propozycja jest absurdalna, ale tai juz urok zwiazkow na odleglosc. Z drugiej strony, jezeli odmawiasz to musisz sie liczyc z tym, ze raczej dlugo razem juz nie pobedziecie. 

Nie rób tego. Ja bylam z moim niecale 3 miesiace, potem z przymusu ponad rok żyłam w związku na odległość, pełna marzeń, nadziei... By teraz po 3 miesiacach mieszkania razem byc strasznie zawiedzioną, juz coraz bardziej obojetną i żałować wszystkiego... Na początku / z daleka wszystko wydaje się być 100 razy lepszym...

Powiem tak jak ma czlowiek z kims byc - to bedzie. Czy na koncu swiata sie zlapiecie czy w tym samym miescie. Takie moje zdanie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.