Temat: Faceci

Jak myślicie czy faceci zawsze patrzą tylko na wygląd? A czy myślicie że jeśli ktoś z kimś pisze i rozmawia bardzo długo i jest mega fajnie i się spotkają i np okaże się że ktoś inaczej sobie wyobrażał ta druga osobę to może nie zaiskrzyc? 

Pytam z ciekawości jak myślicie tak po prostu :) 

Michagm napisał(a):

Nie da cię wszystko na raz. Jak lubi atrakcyjne to weźmie atrakcyjną Laskę a drugi lubi inteligentne to weźmie inteligentną kobitkę a trzeci szuka podobne światopoglądy/zainteresowania to weźmie kobitkę bliski Hobby itd.. Nic na siłę nie każe zmienić charakteru/wyglądu.

Kyra. napisał(a):

Skrót.
To nie działa tak, że można mieć u partnera albo wygląd, albo intelekt i charakter, i nic poza tym. Jest wystarczająco dużo osób atrakcyjnych i wartościowych, zresztą u obu płci, żeby nie trzeba było generalizować, że posiadanie jakichś wymagań co do wyglądu drugiej strony to od razu płytkość i obojętność na wszelkie inne wartości.
Niestety nie mogę zgodzić. U nas w Polsce jest Dziewcząt/Kobitek 3 x razy więcej niż Chłopców/Facetów/Mężczyzn. Na pewno nie jest wystarczająco... Skąd się wzięło aż tyle samotnych Singielek/Panny ??


Po pierwsze bzdura straszna po drugie Ty tak tragicznie bełkoczesz pseudopolszczyzną, że niewiadomo o czym bredzisz. 



Nie wiem dlaczego właśnie jest takie dzielenie, że albo człowiek ma fajną osobowość albo jest atrakcyjny fizycznie. Serio nie znacie ludzi, którzy mają i to i to? Bo ja znam ich naprawdę sporo, obojga płci.
Oczywiście są ludzie, dla których wygląd nie jest ważny w ogóle ale to, że ktoś wolałby mieć cały pakiet jeszcze nie znaczy, że tylko na wyglądzie związek buduje :)

bridetobee napisał(a):

Michagm napisał(a):

Nie da cię wszystko na raz. Jak lubi atrakcyjne to weźmie atrakcyjną Laskę a drugi lubi inteligentne to weźmie inteligentną kobitkę a trzeci szuka podobne światopoglądy/zainteresowania to weźmie kobitkę bliski Hobby itd.. Nic na siłę nie każe zmienić charakteru/wyglądu.

Kyra. napisał(a):

Skrót.
To nie działa tak, że można mieć u partnera albo wygląd, albo intelekt i charakter, i nic poza tym. Jest wystarczająco dużo osób atrakcyjnych i wartościowych, zresztą u obu płci, żeby nie trzeba było generalizować, że posiadanie jakichś wymagań co do wyglądu drugiej strony to od razu płytkość i obojętność na wszelkie inne wartości.
Niestety nie mogę zgodzić. U nas w Polsce jest Dziewcząt/Kobitek 3 x razy więcej niż Chłopców/Facetów/Mężczyzn. Na pewno nie jest wystarczająco... Skąd się wzięło aż tyle samotnych Singielek/Panny ??
Po pierwsze bzdura straszna po drugie Ty tak tragicznie bełkoczesz pseudopolszczyzną, że niewiadomo o czym bredzisz. Nie wiem dlaczego właśnie jest takie dzielenie, że albo człowiek ma fajną osobowość albo jest atrakcyjny fizycznie. Serio nie znacie ludzi, którzy mają i to i to? Bo ja znam ich naprawdę sporo, obojga płci.Oczywiście są ludzie, dla których wygląd nie jest ważny w ogóle ale to, że ktoś wolałby mieć cały pakiet jeszcze nie znaczy, że tylko na wyglądzie związek buduje :)

To takim razie: https://www.liczby.pl/baza-wiedzy/ludnosc/pytania/...

Kobitki/dziewczyny dłużej żyją, mniej giną i mają mniej wypadków. Mężczyzn jest o wiele mniej z powodu z I/II Wojny Światowej, giną częściej, więcej wypadków i zgonów itd.. Mówią że w 2018 urodziło coraz więcej chłopców niż dziewczynek a po II Wojny Światowej urodziło więcej dziewczynek. To dlaczego nie zaglądać Statyki albo chodziłaś na wagary bo nudne lekcje w szkole.

Michagm napisał(a):

bridetobee napisał(a):

Michagm napisał(a):

Nie da cię wszystko na raz. Jak lubi atrakcyjne to weźmie atrakcyjną Laskę a drugi lubi inteligentne to weźmie inteligentną kobitkę a trzeci szuka podobne światopoglądy/zainteresowania to weźmie kobitkę bliski Hobby itd.. Nic na siłę nie każe zmienić charakteru/wyglądu.

Kyra. napisał(a):

Skrót.
To nie działa tak, że można mieć u partnera albo wygląd, albo intelekt i charakter, i nic poza tym. Jest wystarczająco dużo osób atrakcyjnych i wartościowych, zresztą u obu płci, żeby nie trzeba było generalizować, że posiadanie jakichś wymagań co do wyglądu drugiej strony to od razu płytkość i obojętność na wszelkie inne wartości.
Niestety nie mogę zgodzić. U nas w Polsce jest Dziewcząt/Kobitek 3 x razy więcej niż Chłopców/Facetów/Mężczyzn. Na pewno nie jest wystarczająco... Skąd się wzięło aż tyle samotnych Singielek/Panny ??
Po pierwsze bzdura straszna po drugie Ty tak tragicznie bełkoczesz pseudopolszczyzną, że niewiadomo o czym bredzisz. Nie wiem dlaczego właśnie jest takie dzielenie, że albo człowiek ma fajną osobowość albo jest atrakcyjny fizycznie. Serio nie znacie ludzi, którzy mają i to i to? Bo ja znam ich naprawdę sporo, obojga płci.Oczywiście są ludzie, dla których wygląd nie jest ważny w ogóle ale to, że ktoś wolałby mieć cały pakiet jeszcze nie znaczy, że tylko na wyglądzie związek buduje :)
To takim razie: https://www.liczby.pl/baza-wiedzy/ludnosc/pytania/... dłużej żyją, mniej giną i mają mniej wypadków. Mężczyzn jest o wiele mniej z powodu z I/II Wojny Światowej, giną częściej, więcej wypadków i zgonów itd.. Mówią że w 2018 urodziło coraz więcej chłopców niż dziewczynek a po II Wojny Światowej urodziło więcej dziewczynek. To dlaczego nie zaglądać Statyki albo chodziłaś na wagary bo nudne lekcje w szkole.

Serio?
Ja chodziłam na wagary? Nie umiesz napisać jednego poprawnego zdania. A ułamki Ci się mylą bo to, że w Polsce jest więcej kobiet jest faktem ale twierdzenie, że kobiet jest 3 razy więcej niż mężczyzn to naprawdę gruba przesada świadcząca o głupocie ;)

P.S. ciekawostka. Ze względu na tzw politykę jednego dziecka w Chinach przypada teraz 117 kobiet mężczyzn na 100 mężczyzn kobiet i to już jest znacząca dysproporcja, która ma wpływ na społeczeństwo. A nawet to nie zbliża się do stosunku 3 kobiet do 1 mężczyzny (przemnożę Ci bo może sobie nie poradzisz wg Ciebie 300 kobiet w Polsce przypada na 100 mężczyzn). W Polsce obecnie przypada 107 kobiet na 100 mężczyzn. Przy czym statystyki, statystykami a życie, życiem. Jeżeli odejmiemy z tych statystyk seniorów, którzy w wielu przypadkach wcale nie chcą się ponownie wiązać to ta dysproporcja się jeszcze zmniejsza. 

Edit: pomyliślam się - chodziło mi o to, że dopiero tak duża dysproporcja jest realnym problemem. U nich akurat odwrotnie się to układa i więcej jest mężczyzn niż kobiet. 

bridetobee napisał(a):

Michagm napisał(a):

bridetobee napisał(a):

Michagm napisał(a):

Skrót.

Kyra. napisał(a):

Skrót.
Skrót.
Po pierwsze bzdura straszna po drugie Ty tak tragicznie bełkoczesz pseudopolszczyzną, że niewiadomo o czym bredzisz. Nie wiem dlaczego właśnie jest takie dzielenie, że albo człowiek ma fajną osobowość albo jest atrakcyjny fizycznie. Serio nie znacie ludzi, którzy mają i to i to? Bo ja znam ich naprawdę sporo, obojga płci.Oczywiście są ludzie, dla których wygląd nie jest ważny w ogóle ale to, że ktoś wolałby mieć cały pakiet jeszcze nie znaczy, że tylko na wyglądzie związek buduje :)
P.S. ciekawostka. Ze względu na tzw politykę jednego dziecka w Chinach przypada teraz 117 kobiet na 100 mężczyzn i to już jest znacząca dysproporcja, która ma wpływ na społeczeństwo. A nawet to nie zbliża się do stosunku 3 kobiet do 1 mężczyzny (przemnożę Ci bo może sobie nie poradzisz wg Ciebie 300 kobiet w Polsce przypada na 100 mężczyzn). W Polsce obecnie przypada 107 kobiet na 100 mężczyzn. Przy czym statystyki, statystykami a życie, życiem. Jeżeli odejmiemy z tych statystyk seniorów, którzy w wielu przypadkach wcale nie chcą się ponownie wiązać to ta dysproporcja się jeszcze zmniejsza. 

Jeśli o Chiny tylko można mieć 1 jedną córeczkę a synka można mieć więcej ale przez tyrana Mao Tenga. Niestety nie przyjemna polityka w Chinach ale wiem tylko jedno/kwestia czasu że będzie można mieć więcej 1 córeczkę. Kiedyś walnie załamanie bilans demograficzny. Bo wcześniej nie mogli bo było za dużo ludzi a żywności w Chinach było naprawdę mało w latach 50-70'. To nie jest łatwy temat "Ciup Ciup" ale niestety Chinki miały straszny okres a czasami były wysterylizowane przez Rząd Chrl. Tego wiem że własna rodzina sprzedaje własną drugą córeczkę tylko po to żeby uniknąć karę finansową.

Wy macie naprawdę tak fajnie i wygodnie w Polsce a Chinki musiały jakoś przeżyć Terror w Chinach ponad 30lat.

Michagm napisał(a):

bridetobee napisał(a):

Michagm napisał(a):

bridetobee napisał(a):

Michagm napisał(a):

Skrót.

Kyra. napisał(a):

Skrót.
Skrót.
Po pierwsze bzdura straszna po drugie Ty tak tragicznie bełkoczesz pseudopolszczyzną, że niewiadomo o czym bredzisz. Nie wiem dlaczego właśnie jest takie dzielenie, że albo człowiek ma fajną osobowość albo jest atrakcyjny fizycznie. Serio nie znacie ludzi, którzy mają i to i to? Bo ja znam ich naprawdę sporo, obojga płci.Oczywiście są ludzie, dla których wygląd nie jest ważny w ogóle ale to, że ktoś wolałby mieć cały pakiet jeszcze nie znaczy, że tylko na wyglądzie związek buduje :)
P.S. ciekawostka. Ze względu na tzw politykę jednego dziecka w Chinach przypada teraz 117 kobiet na 100 mężczyzn i to już jest znacząca dysproporcja, która ma wpływ na społeczeństwo. A nawet to nie zbliża się do stosunku 3 kobiet do 1 mężczyzny (przemnożę Ci bo może sobie nie poradzisz wg Ciebie 300 kobiet w Polsce przypada na 100 mężczyzn). W Polsce obecnie przypada 107 kobiet na 100 mężczyzn. Przy czym statystyki, statystykami a życie, życiem. Jeżeli odejmiemy z tych statystyk seniorów, którzy w wielu przypadkach wcale nie chcą się ponownie wiązać to ta dysproporcja się jeszcze zmniejsza. 
Jeśli o Chiny tylko można mieć 1 jedną córeczkę a synka można mieć więcej ale przez tyrana Mao Tenga. Niestety nie przyjemna polityka w Chinach ale wiem tylko jedno/kwestia czasu że będzie można mieć więcej 1 córeczkę. Kiedyś walnie załamanie bilans demograficzny. Bo wcześniej nie mogli bo było za dużo ludzi a żywności w Chinach było naprawdę mało w latach 50-70'. To nie jest łatwy temat "Ciup Ciup" ale niestety Chinki miały straszny okres a czasami były wysterylizowane przez Rząd Chrl. Tego wiem że własna rodzina sprzedaje własną drugą córeczkę tylko po to żeby uniknąć karę finansową.

Polityka jednego dziecka w Chinach została zniesiona w 2015. No chyba że w Twoim równoległym uniwersum nadal istnieje. W Polsce nie ma takiej wielkiej dysproporcji jak w Chinach, sprawdź sobie GUS.

Generalnie rodzi się więcej chłopców, ale potem część, często z powodu lekkomyślnego i niezdrowego zachowania ginie. Więc na koniec kobiet jest więcej- dłużej też żyją. Co do singielek- kobiety są lepiej wykształcone, więc tego tez wymagają od potencjalnego partnera.

Michagm napisał(a):

bridetobee napisał(a):

Michagm napisał(a):

bridetobee napisał(a):

Michagm napisał(a):

Skrót.

Kyra. napisał(a):

Skrót.
Skrót.
Po pierwsze bzdura straszna po drugie Ty tak tragicznie bełkoczesz pseudopolszczyzną, że niewiadomo o czym bredzisz. Nie wiem dlaczego właśnie jest takie dzielenie, że albo człowiek ma fajną osobowość albo jest atrakcyjny fizycznie. Serio nie znacie ludzi, którzy mają i to i to? Bo ja znam ich naprawdę sporo, obojga płci.Oczywiście są ludzie, dla których wygląd nie jest ważny w ogóle ale to, że ktoś wolałby mieć cały pakiet jeszcze nie znaczy, że tylko na wyglądzie związek buduje :)
P.S. ciekawostka. Ze względu na tzw politykę jednego dziecka w Chinach przypada teraz 117 kobiet na 100 mężczyzn i to już jest znacząca dysproporcja, która ma wpływ na społeczeństwo. A nawet to nie zbliża się do stosunku 3 kobiet do 1 mężczyzny (przemnożę Ci bo może sobie nie poradzisz wg Ciebie 300 kobiet w Polsce przypada na 100 mężczyzn). W Polsce obecnie przypada 107 kobiet na 100 mężczyzn. Przy czym statystyki, statystykami a życie, życiem. Jeżeli odejmiemy z tych statystyk seniorów, którzy w wielu przypadkach wcale nie chcą się ponownie wiązać to ta dysproporcja się jeszcze zmniejsza. 
Jeśli o Chiny tylko można mieć 1 jedną córeczkę a synka można mieć więcej ale przez tyrana Mao Tenga. Niestety nie przyjemna polityka w Chinach ale wiem tylko jedno/kwestia czasu że będzie można mieć więcej 1 córeczkę. Kiedyś walnie załamanie bilans demograficzny. Bo wcześniej nie mogli bo było za dużo ludzi a żywności w Chinach było naprawdę mało w latach 50-70'. To nie jest łatwy temat "Ciup Ciup" ale niestety Chinki miały straszny okres a czasami były wysterylizowane przez Rząd Chrl. Tego wiem że własna rodzina sprzedaje własną drugą córeczkę tylko po to żeby uniknąć karę finansową.Wy macie naprawdę tak fajnie i wygodnie w Polsce a Chinki musiały jakoś przeżyć Terror w Chinach ponad 30lat.

Nikt nikogo na siłę tu nie trzyma, a swobodę i tak mamy sporą uważam :)

andorinha napisał(a):

Michagm napisał(a):

bridetobee napisał(a):

Michagm napisał(a):

bridetobee napisał(a):

Michagm napisał(a):

Skrót.

Kyra. napisał(a):

Skrót.
Skrót.
Skrót.
Skrót.
Jeśli o Chiny tylko można mieć 1 jedną córeczkę a synka można mieć więcej ale przez tyrana Mao Tenga. Niestety nie przyjemna polityka w Chinach ale wiem tylko jedno/kwestia czasu że będzie można mieć więcej 1 córeczkę. Kiedyś walnie załamanie bilans demograficzny. Bo wcześniej nie mogli bo było za dużo ludzi a żywności w Chinach było naprawdę mało w latach 50-70'. To nie jest łatwy temat "Ciup Ciup" ale niestety Chinki miały straszny okres a czasami były wysterylizowane przez Rząd Chrl. Tego wiem że własna rodzina sprzedaje własną drugą córeczkę tylko po to żeby uniknąć karę finansową.
Polityka jednego dziecka w Chinach została zniesiona w 2015. No chyba że w Twoim równoległym uniwersum nadal istnieje. W Polsce nie ma takiej wielkiej dysproporcji jak w Chinach, sprawdź sobie GUS.
Jeśli mówisz o kryzysie demograficznym a Budżetem Chińskim czyli teraz od 2018/2019 - to prawda mają coraz gorzej. Inflacja/PKB to już mają kiepsko a USA każą płacić CŁO a kiedyś unikali CŁA. Za dużo emerytów a za mało młodych ludzi - tragedia.

https://forsal.pl/swiat/chiny/artykuly/1394435,demografia-chin-panstwo-srodka-szybciej-sie-zestarzeje-niz-wzbogaci.html

Ja miałam taką sytuację, że dość długo pisałam z jednym panem. Bardzo dobrze nam się rozmawiało. Wrażliwy, ciepły i zabawny. Na dodatek obiektywnie przystojny. Lubiłam z nim rozmawiać o wszystkim. Nie wiedziałam jednak, co do niego czuję, dopóki się nie spotkaliśmy na żywo. I mimo, iż miał i charakter i wygląd to nie było "tego czegoś". Do dziś jesteśmy przyjaciółmi, a minęło chyba jakieś 5-6 lat ;)
Owszem wygląd może nie jest najważniejszy, ale ułatwia relacje międzyludzkie. Jeżeli jednak nie będzie "tego czegoś" to nic z tego nie będzie. 

Pasek wagi

bridetobee napisał(a):

myśle, ze niezależnie od płci długie pisanie sprzyja idealizowaniu drugiej strony, jakiemuś jej wyobrażeniu, które się może spotkać z solidnym rozczarowaniem. To, ze się fajnie rozmawia jest jedynie podstawa kumpelstwa moim zdaniem, do związku trzeba trochę więcej. Plus między rozmowami w internecie a na żywo tez może być znaczna roznica ;)
 

Powiem Ci jak bylo u mnie. Zaczelismy pisac ze soba na poczatku kwietnia (2006). Najpierw pisalismy po kilkaset smsow dziennie, potem zaczelismy rozmawiac przed telefon godzinami. W koncu spotkalismy sie na poczatku wrzesnia. Ani on nie byl jakos wybitnie mna zauroczony, ja nie ukrywam ze tez niespecjalnie mi sie podobal. Ale dobrze nam sie ze soba przebywalo i rozmawialo. I tak zaczelismy sie spotykac regularnie, potem juz szybko poszlo. Jakos w Boze Narodzenie wyznal mi, ze sie zakochal. Z mojej strony tez juz cos tam zaczelo sie dziac. Dzis jestesmy razem juz od ponad 12 lat w tym blisko 6 po slubie, spodziewamy sie pierwszego dziecka i nie wymienilabym mojego meza na zadnego innego.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.