Temat: Po jakim czasie zaproponował spotkanie?

Po jakim czasie od nawiązania kontaktu ( mam raczej na myśli tutaj kontakt wirtualny) facet zaproponował Wam spotkanie? Pisze właśnie z takim jednym już trzeci dzień i nic :?. Poprzedni zaproponował tego samego dnia. Jakos mnie takie pisanie niewiadomo ile nie kręci, ale nie zamierzam rzucać propozycji od siebie :|

nainenz napisał(a):

fat_cocoa napisał(a):

Dlaczego ty nie napiszesz? To jakaś ujma na honorze, czy jak?
tak

myślałam, że honor to coś innego

ps. zwykle nie zajmowało im to więcej niż 1-2 dni, zazwyczaj od razu

Zazwyczaj ci, którym nie spieszyło się ze spotkaniem okazywali się najciekawsi, nie byli desperatami, nie mieli parcia żeby tylko wyrwać dupę. Z jednym spotkałam się po 2 miesiącach, okazal się super gościem z pasjami, ciekawą pracą i ogólnie na plus. Spotkanie też zaplanował tak że jeszcze długo je wspominałam. A zazwyczaj ci którzy chcieli się spotykać tego samego dnia nie mieli nic do zaoferowania. Oczywiście to nie reguła

nainenz napisał(a):

ale ja własnie jestem 9/10 :D

(puchar)

nie uważam żeby to było coś niepokojącego, ja akurat odbierałabym to jako pozytywny sygnał, że facet nie lata po babach po kilku smsach tylko jednak je filtruje. Tym bardziej że jesteś 9/10, próbuje tego nie spie$%#*(olić :D

Liandra napisał(a):

Heh... jak się cieszę że nie miałam takich dylematów bo neta nie było i faceta poznawało się od razu w realu ;) Teraz jak się 2 nieśmiałych spotka to mogą się zaklikać na śmierć

hahaha, co racja to racja :D Ja też wolałabym się spotkać max do tygodnia on napisania :)

Katarzyno h.  skąd ty masz taka informacje, ze mnie kto kowiel kiedyś kopnął w tyłek :D nie umiesz czytać ze zrozumieniem zupełnie, ale czemu mnie do nie dziwi Dulska. :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.