Temat: Po jakim czasie zaproponował spotkanie?

Po jakim czasie od nawiązania kontaktu ( mam raczej na myśli tutaj kontakt wirtualny) facet zaproponował Wam spotkanie? Pisze właśnie z takim jednym już trzeci dzień i nic :?. Poprzedni zaproponował tego samego dnia. Jakos mnie takie pisanie niewiadomo ile nie kręci, ale nie zamierzam rzucać propozycji od siebie :|

Jakby mi ktoś zaproponowal od razu to za szybko. Jak dla mnie minimum tydzien rozmowy. Trzeba przeanalizować czy jest sens i czy się dogadamy, czy mamy podobne zdanie w waznych kwestiach i czego szuka - przygody czy związku... ze swoim facetem sie spotkałam po grubo ponad miesiącu ze wzgledu na 600km odległości

Od razu, max po 1 dniu natomiast ja nie lubię tak się od razu umawiać, jestem jakaś dzika (smiech)

Pasek wagi

Nainez, korona cudna 8)

A dlaczego Ty się jego nie spytasz, po jakim czasie przewiduje spotkanie? :D

Dziewczyna zadała normalne pytanie, bo pisze z facetem który jak widać ją zainteresował i chciałaby żeby zaproponował spotkanie... naprawdę nie widzę w tym NIC desperackiego;)

Co do pytania, wg mnie kilka dni jest tak optymalnie, jakby zaproponował od razu przy pierwszej rozmowie to stwierdziłabym, ze za bardzo mu się spieszy xd też zależy czy piszecie dużo czy kilka wiadomości dziennie. Ale myślę że kilka dni do tygodnia jest tak w sam raz. Ale ja ogolnie jestem z tych osób, które raczej szybko chciałyby się spotkać jeżeli byłyby kimś zainteresowane, po to żeby stwierdzić czy w realu ta osoba podtrzymałaby wrażenie, jakie wywarła w sieci (bo nasłuchałam się dużo o przypadkach kiedy tak się nie stało). 

I też wolę żeby pierwsze spotkanie zaproponował facet. Nie uważam, że jest to ogolna zasada i każdy powinien tak robić, jak również nie widze nic złego w tym, że inne dziewczny pierwsze zapraszają na spotkanie. Ale personalnie wolę umawiać się z takim typem facetów,który proponują pierwsi :D

Tak w gwoli ścisłości na te zarzuty o mojej rzekomej desperacji nie sposób było inaczej zareagować, jak tylko i wyłącznie ta piękna korona :D nie wiem co do realnego spotkania ma w ogóle desperacja. Nie mam zamiaru pisac w nieskończonośc, bo nie mam już nastu lat i wole ocenić realnie czy facet jest interesujący, a na to jak wiadomo składa sie wiele czynników ;) 

Annne17 napisał(a):

Nainez, korona cudna A dlaczego Ty się jego nie spytasz, po jakim czasie przewiduje spotkanie?
bo się wstydzę :p ale coś nabąkuje dzisiaj, wiec może się w końcu odważy :p

albo cos ukrywa, np zone. Chce popisac jak zona nie widzi ale sie nie spotka 

Po ok 4 dniach pisania ale była taka sytuacja że jechałam za granicę i chcieliśmy się poznać przed wyjazdem. Po powrocie były kolejne spotkania i tak nam 1,5roku zleciało właśnie

awokdas napisał(a):

albo cos ukrywa, np zone. Chce popisac jak zona nie widzi ale sie nie spotka 
nie no nikogo nie ma.  Piszemy w sumie cały dzień, wiadomo z przerwami.  Zobaczymy. Tak chciałam się mniej więcej zorientowac jak to wyglada u innych :p nie poznaliśmy się na portalu randkowym jakby to miało znaczenie :p

Ja zaproponowałam po 3 dniach. Teraz jest moim mężem ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.