Temat: Czy odezwać się po pierwszej randce

Na początku powiem, że jestem osobą introwertyczną i ciężko mi się otworzyć tak od razu przed drugą osobą. Dopiero jak kogoś poznam to mogę gadać jak najęta itp. 

W środę byłam na randce. Było fajnie (wg mnie), co prawda mało mówiłam, ale nie było niezręcznej ciszy, bo zawsze któreś się odezwało. Gdy przyszło do rachunku, chciałam za siebie zapłacić, a on na to "następnym razem postawisz". Później odprowadził mnie na tramwaj. Chciałam się pożegnać po prostu go przytulając, ale on myślał że dam mu buziaka i zrobiło się niezręcznie. Weszłam do tramwaju, a on jeszcze krzyknął, że będzie się odzywał do mnie przez fejsa. Dziś jest piątek i on milczy. Wiem, że wczoraj miał być na imprezie firmowej na wyjeździe więc pewnie wrócił dopiero dziś. Ale nie wiem, czy on w ogóle jest mną zainteresowany. Mógł nie mówić tego, że się odezwie to bym wiedziała na czym stoję, a tak myślę o tym ciągle. Tak wiem, rozterki jak jakiejś nastolatki, a mam 24 lata... Ale gość serio mi się spodobał. Szczerze mówiąc byłam tylkk w jednym związku (trwało to 2,5roku) i w sumie teraz nie wiem jak się randkuje...

Zastanawiam się czy czekać aż on napisze Czy może napisać do niego jutro jak mu mija weekend czy coś takiego i dopisać, że dobrze się w środę bawiłam i dziękuję za spotkanie. Bo w sumie mógł pomyśleć, że nie jestem zainteresowana skoro dziwnie wyszło z tym Buziakiem I mało gadałam. Ale może się nie narzucać, bo jakby był zainteresowany to sam by zagadał. Co radzicie? 

Faceci raczej nie rozkminiaja :)

Ja bym nie napisala - w wiekszosci takich sytuacji niby wydawalo sie ok,  niby zainteresowany ale jak sama napisalam to nic z tego nie bylo. U moich kolezanek sytuacja taka sama.

Tak jak dziewczyny mowia, zainteresowany i ogarniety facet sie odezwie - najczesciej od razu po spotkaniu napisze, ze dziekuje za milo spedzony czas czy cos w tym stylu. Nie trzeba skreslac, ale lepiej czekac na rozwoj wydarzen. Oczywiscie warto wyjsc z inicjatywa i pokazac zainteresowanie, ale to jeszcze nie ten moment :) 

Pasek wagi

a napiszesz nam co zrobiłaś i jakie skutki? Pozdrawiam serdecznie:)

tez bym nie napisała . Powiem Ci z doświadczenia , ze jak facet jest zainteresowany napisze odrazu po spotkaniu 

annna1978 napisał(a):

a napiszesz nam co zrobiłaś i jakie skutki? Pozdrawiam serdecznie:)

No i nie napisałam. Większość jest za nie ;)

Tylko po co mówić, że napiszę/zsdzwonię/pytać kiedy będziesz w jego miejscowości jak się mu randka nie podoba. Tego to nie skumam. Jak się nie podoba to nie i tyle. Żegnamy się i do widzenia. A nie takie mydlenie oczu drugiej osobie

Ale niby od 2dni nie logował się na fejsa, jakby się coś zmieniło to dam znać, ale ja nie napiszę ;) 

możesz napisać do niego niezobowiązująco jak tam impreza firmowa i zobaczyć jak sie konwersacja rozwinie, nie pisz drugi raz i nie proponuj spotkania jesli on tego nie zrobi; niestety z mojego doswiadczenia wynika że jesli mężczyzna jest zainteresowany to sam szuka kontaktu i nigdy nie jest na tyle zajęty żeby nie napisać

Napisz, co Ci szkodzi :)

Pasek wagi

MrsSunshine napisał(a):

Mi się wydaje że gdyby był zainteresowany to by napisał, nawet od razu po spotkaniu, a już na pewno na następny dzień. Przynajmniej zawsze w moim przypadku tak to wyglądało gdy facet był faktycznie zainteresowany,nie ważne jak bardzo zajęty był, ile miał obowiazków, zawsze znalazł czas żeby napisać krótką wiadomość. A jak odzywali  sie dopiero po kilku dniach to nigdy nic z tego nie wychodziło.

Miałam dokładnie tak samo.

Mój maż to napisał 20 minut po spotkaniu, że ma ochotę na kolejne, które było dzień później a potem to już codziennie choćby na godzinkę ... no i tak zostało :) śpi obok :D

A co do Ciebie autorko, napisz, nic nie tracisz, bo może serio nie miał czasu, ale jak odpisze zdawkowo to nie licz na dalsza część znajomości - z reguły to nie wypala, no chyba, że jest wyjątkiem od reguły.

Nie do końca tak jest...kazdy człowiek jest inny.Moze mysli to co Ty ze nie bylas zaintersowana...Powiedział ze nastepnym razem Ty zapłacisz... Jeden zaczepny sms nie zrobi z Ciebie zdesperowanej lali. Moze on czeka na sygnał ze chcesz.

Hmm. ja nigdy nie pisałam pierwsza - nie wiem, czy to dobrze czy nie ;) W moim przypadku było tak, że to facet się odzywał. Ostatnio tez tak miałam - 4 godziny po spotkaniu dostałam smsa z podziekowaniem za spotkanie i pytanie o następne ;) 

właśnie wczoraj byłam na randce i facet odezwał się po 5 minutach . Uwierz ze jak mu zależy to zawsze napisze 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.