- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 stycznia 2019, 16:40
Na początku powiem, że jestem osobą introwertyczną i ciężko mi się otworzyć tak od razu przed drugą osobą. Dopiero jak kogoś poznam to mogę gadać jak najęta itp.
W środę byłam na randce. Było fajnie (wg mnie), co prawda mało mówiłam, ale nie było niezręcznej ciszy, bo zawsze któreś się odezwało. Gdy przyszło do rachunku, chciałam za siebie zapłacić, a on na to "następnym razem postawisz". Później odprowadził mnie na tramwaj. Chciałam się pożegnać po prostu go przytulając, ale on myślał że dam mu buziaka i zrobiło się niezręcznie. Weszłam do tramwaju, a on jeszcze krzyknął, że będzie się odzywał do mnie przez fejsa. Dziś jest piątek i on milczy. Wiem, że wczoraj miał być na imprezie firmowej na wyjeździe więc pewnie wrócił dopiero dziś. Ale nie wiem, czy on w ogóle jest mną zainteresowany. Mógł nie mówić tego, że się odezwie to bym wiedziała na czym stoję, a tak myślę o tym ciągle. Tak wiem, rozterki jak jakiejś nastolatki, a mam 24 lata... Ale gość serio mi się spodobał. Szczerze mówiąc byłam tylkk w jednym związku (trwało to 2,5roku) i w sumie teraz nie wiem jak się randkuje...
Zastanawiam się czy czekać aż on napisze Czy może napisać do niego jutro jak mu mija weekend czy coś takiego i dopisać, że dobrze się w środę bawiłam i dziękuję za spotkanie. Bo w sumie mógł pomyśleć, że nie jestem zainteresowana skoro dziwnie wyszło z tym Buziakiem I mało gadałam. Ale może się nie narzucać, bo jakby był zainteresowany to sam by zagadał. Co radzicie?
18 stycznia 2019, 21:49
Faceci raczej nie rozkminiaja :)
Ja bym nie napisala - w wiekszosci takich sytuacji niby wydawalo sie ok, niby zainteresowany ale jak sama napisalam to nic z tego nie bylo. U moich kolezanek sytuacja taka sama.
Tak jak dziewczyny mowia, zainteresowany i ogarniety facet sie odezwie - najczesciej od razu po spotkaniu napisze, ze dziekuje za milo spedzony czas czy cos w tym stylu. Nie trzeba skreslac, ale lepiej czekac na rozwoj wydarzen. Oczywiscie warto wyjsc z inicjatywa i pokazac zainteresowanie, ale to jeszcze nie ten moment :)
Edytowany przez raspberrygirl 18 stycznia 2019, 21:49
18 stycznia 2019, 22:15
tez bym nie napisała . Powiem Ci z doświadczenia , ze jak facet jest zainteresowany napisze odrazu po spotkaniu
18 stycznia 2019, 22:25
a napiszesz nam co zrobiłaś i jakie skutki? Pozdrawiam serdecznie:)
No i nie napisałam. Większość jest za nie ;)
Tylko po co mówić, że napiszę/zsdzwonię/pytać kiedy będziesz w jego miejscowości jak się mu randka nie podoba. Tego to nie skumam. Jak się nie podoba to nie i tyle. Żegnamy się i do widzenia. A nie takie mydlenie oczu drugiej osobie
Ale niby od 2dni nie logował się na fejsa, jakby się coś zmieniło to dam znać, ale ja nie napiszę ;)
18 stycznia 2019, 22:29
możesz napisać do niego niezobowiązująco jak tam impreza firmowa i zobaczyć jak sie konwersacja rozwinie, nie pisz drugi raz i nie proponuj spotkania jesli on tego nie zrobi; niestety z mojego doswiadczenia wynika że jesli mężczyzna jest zainteresowany to sam szuka kontaktu i nigdy nie jest na tyle zajęty żeby nie napisać
19 stycznia 2019, 06:51
Mi się wydaje że gdyby był zainteresowany to by napisał, nawet od razu po spotkaniu, a już na pewno na następny dzień. Przynajmniej zawsze w moim przypadku tak to wyglądało gdy facet był faktycznie zainteresowany,nie ważne jak bardzo zajęty był, ile miał obowiazków, zawsze znalazł czas żeby napisać krótką wiadomość. A jak odzywali sie dopiero po kilku dniach to nigdy nic z tego nie wychodziło.
Miałam dokładnie tak samo.
Mój maż to napisał 20 minut po spotkaniu, że ma ochotę na kolejne, które było dzień później a potem to już codziennie choćby na godzinkę ... no i tak zostało :) śpi obok
A co do Ciebie autorko, napisz, nic nie tracisz, bo może serio nie miał czasu, ale jak odpisze zdawkowo to nie licz na dalsza część znajomości - z reguły to nie wypala, no chyba, że jest wyjątkiem od reguły.
19 stycznia 2019, 07:35
Nie do końca tak jest...kazdy człowiek jest inny.Moze mysli to co Ty ze nie bylas zaintersowana...Powiedział ze nastepnym razem Ty zapłacisz... Jeden zaczepny sms nie zrobi z Ciebie zdesperowanej lali. Moze on czeka na sygnał ze chcesz.
19 stycznia 2019, 13:52
Hmm. ja nigdy nie pisałam pierwsza - nie wiem, czy to dobrze czy nie ;) W moim przypadku było tak, że to facet się odzywał. Ostatnio tez tak miałam - 4 godziny po spotkaniu dostałam smsa z podziekowaniem za spotkanie i pytanie o następne ;)