Temat: Randkiznajomosci internetowe - czy warto?

Dziewczyny korzystacie i macie pozytywne doświadczenia czy raczej stronicie od takich sposobow? 

Wnet stuknie mi 26 lat, kończę studia, mam stałą pracę, mieszkam i pracuję w swoim mieście. Jak to bywa wszyscy znajomi mają swoje życie a ja po pracy zajmuje się domem, załatwiam różne sprawy i czasem zdarzy się że pójdę na fitness czy wyskoczę ze znajomymi na pizzę. W weekend jak przyjdzie wieczór kładę się do łóżka i byle do niedzieli.

Nie mam tu gdzie mieszkam szans kogoś poznać. Raz że większość ludzi stąd wyjeżdża a dwa że przeważnie spotykam sama młodzież. Nie mam w swojej okolicy żadnych klubów, wystaw, wieczorkow tematycznych itp. po prostu nie ma tu co robić samemu.

Ostatnio koleżanka namawia mnie do założenia konta   i Poznania kogoś wirtualnie. Jakie strony polecacie? Czy nie jest to dla was krępujące? Czy wasi znajomi nie reagują negatywnie jeśli o tym słyszą lub was tam widza? Czy macie obawy że ktoś pomyśli że nie umiecie sobie w realu znalezc kogoś to szukacie ostatniej deski ? Może byliście źle nastawieni a jednak pożytywnie was zaskoczył taki sposób na znalezienie kogoś? Podzielne się swoim doświadczeniem :) 

Znam 2 malzenstwa ktore poznaly sie na jakims katolickim portalu randkowym, nie pamietam nazwy. Jedno malzenstwo ktore poznalo sie przez gre internetowa RPG.

Sama ex meza poznalam na forum i ex faceta ktorego poznalam przez portal z opowiadaniami. Znajomych poznanych przez neta mam multum, glownie fora internetowe albo gry RPG, kont na portalach typowo randkowych nie mam, mialam krotko na jakims dla polakow w UK, ale szybko skasowalam, bo to byla porazka, ponad polowa 'polakow w uk' byla z Ghany albo Pakistanu... wiec dalam sobie spokoj. Ale generalnie uwazam, ze to nie jest zla opcja

Pasek wagi

Próbuj - w dzisiejszym świecie to nic nadzwyczajnego poznawać ludzi przez Internet:) Tylko nie nastawiaj się na miłość życia, daj sobie szanse na poznanie różnych ludzi, a będziesz mieć szansę na poznanie kogoś fajnego:) Sympatia jaki portal randkowy, tinder jako aplikacja- często niby nastawiona na seks ale z luźnych znajomości też rodzą się związki, znam takie przypadki z Internetu;)

Ja poznałam może nie na portalu randkowym ale na gumtree chyba, było tak ktoś napisał że szuka towarzystwa, na spacer,kawę czy kino itp. 

A że nie dawno zerwałam z facetem w wieku Pana z ogłoszenia to pomyślałam muszę sprawdzić czyżby były już wstawił ogłoszenie?

Napisałam tylko żeby sprawdzić a on to może się spotkamy, po kilku @ oki zgodziłam się i to byłą pierwsza randka na której tak super mi się rozmawiało.

Tylko po 1 odległość była nie tak duża zaledwie 40km ,mpk ,samochód i spotkania na mieście. 

W przyszłym roku bierzemy ślub:) Jesteśmy ponad 3lata razem.

Co do Pani która po roku zaszła w ciąże z kimś kogo nie zna to było pchanie się w ciąże i męża. Sama coś wiem o sprawach z policją ,czy długami i mieszkając z kimś nie da się nie zauważyć tego. Chyba ze się nie mieszka lub zna się tydzień.

Ja nie planowałam się spotkać a on był dorosłym facetem który nie szedł z myślą ta musi być i już , gdyby nie wypaliło to każdy odpuściłby.To musi być miłe, nawet zaskakująco miłe, czasu trzeba i obserwacja. 

Myślę że da się poznać w ten sposób, może na początku było głupio ze przez internet ale teraz wiemy że nic złego jeśli 2 osoby które się kochają poznają się właśnie tam.

A gdzie lepiej ? W parku? Sklepie? Klubie? W parku może chodzić ten sam facet co pisze na portalach;)

Ja poznałam męża też na portalu randkowym i już 11 lat po ślubie jesteśmy więc polecam :)

w mojej ocenie portale randkowe z czasem bardzo sie popsuly - faceci szukaja kobiet do lozka i to nie na tinderze, ale na tzw. randkowych stronach. Maja pozakladane profile na kilku stronach i leca ze spotkania na spotkanie.

Pamietam fajnego goscia z netu. Kulturalne spotkanie w nastrojowej knajpce. Zakonczyl i odprowadzi mnie do drzwi. 

ja: ale jak to do drzwi, mieszkasz tu? (zart)

Nie, gosciu zrobil rezerwacje na minimum 2 spotkania, bo trudno tam miejsce dostac. 

Polecam duza ostroznosc. Bardzo latwo kit wcisnac w necie.

Polecam znalezc portal z wysokim wpisowym i testami do rozwiazywania. Wszystko darmowe to duze pole do popisu niepowaznych facetow.

Nie mieszkam w Polsce i tylko na takim portalu zauwazylam, ze sa konkretni faceci (w sensie szukaja zwiazku).

Moj obecny (rok i 2 miechy) jest z takiego portalu. Napisal mi przed spotkaniem, ze wie, ze teraz nie jest jedyny, ale zrobi wszytsko aby byc tym jedynym dla mnie:)

Po spotkaniu z nim, z nikim innym juz sie nie umowilam i zawiesilam konto. On sam z siebie chyba po miesiacu powiedzial mi, ze zawiesza konto, a pozniej je skasowal.

Niestety, mialam wiele przypalowych i czasmi strasznych randek. Trzeba naprawde uwazac i nie wierzyc w kazde slowo.

Polecam formule speed-dating albo wlasna szybka randke, czyli spotkanie na lunch w przerwie obiadowej lub szybka kawe po pracy. Zawsze miejsce publiczne, najlepiej w galerii handlowej. Malo romatycznie, ale mozesz trafic na swira. 

Dodam, ze chodze na lekcje tanca i tam sie wlasnie zawiazala bardzo fajna para:)

Ja jestem wielka fanka Tindera :) W przerwie miedzy zwiazkami chodzilam na dziesiatki randek i mimo, ze czasami trafilo sie cos strasznego, to jednak wszystko wspominam z usmiechem na twarzy. I ma mnooooostwo historii do opowiadania. Czy da sie poznac tam kogos wartosciowego? Znam 2 malzenstwa z Tindera i kilka par. Ale to jest naprawde bardzo wyjatkowe. Moglabym napisac ksiazke o moich Tinder randkach i typach facetow :) Czasami mi szkoda, ze mam kogos na stale i nie moge lazic na randki z tymi dziwakami :D

Pasek wagi

Narzeczonego poznałam na sympatii :) ale to frustrujące miejsce, uzbrój się w cieprliwość

może ja tez spróbuje (smiech)

Carii94 napisał(a):

5 lat temu poznałam również faceta przez internet. Razem byliśmy ok. 3 lata. I wiem, że już nigdy nie wybiorę tego typu "zapoznania" choćbym miała być sama do końca życia. Być może zależy "na kogo się trafi". Mieszkalismy ponad 200 km od siebie. Było świetnie, ja jeździłam do niego od do mnie na kilka dni. W końcu zamieszkaliśmy razem. Po roku zaszłam w ciążę, lepiej być nie mogło. Zaręczyny, ale z miłości- na ślub ja się nie zdecydowałam choć mu się śpieszyło. I chwała Bogu. Po urodzeniu dziecka zaczęły wychodzić brudy z jego życia; mnóstwo długów, wyrok w zawiasach, i kolejne długi które rosły. Na początku probowałam mu pomóc z tego wyjsc. Spłacałam, ale wiecznie dochodziło coś nowego :-). Wystawiałam pozytywne opinie u kuratora itp. Trudne było dla mnie wszystko jak sie dowiedziałam. Bo i on i rodzina mnie okłamywali a zdawało by się że to wspaniali ludzie. Koniec końców mnie zostawil :-). Takich ludzi nigdy nie da się poznać, nigdy. Nie bez powodu zakładają konta na takich portalach. Chyba, że naprawdę pozna się kogoś przypadkiem na portalu typu fb czy fotka, to inna sprawa wg mnie :-). Ja po czymś takim jestem pozbawiona zaufania do wszystkich ludzi :-)

oni tam po to siedzą, nie dla przypadku :)

Carii94 napisał(a):

5 lat temu poznałam również faceta przez internet. Razem byliśmy ok. 3 lata. I wiem, że już nigdy nie wybiorę tego typu "zapoznania" choćbym miała być sama do końca życia. Być może zależy "na kogo się trafi". Mieszkalismy ponad 200 km od siebie. Było świetnie, ja jeździłam do niego od do mnie na kilka dni. W końcu zamieszkaliśmy razem. Po roku zaszłam w ciążę, lepiej być nie mogło. Zaręczyny, ale z miłości- na ślub ja się nie zdecydowałam choć mu się śpieszyło. I chwała Bogu. Po urodzeniu dziecka zaczęły wychodzić brudy z jego życia; mnóstwo długów, wyrok w zawiasach, i kolejne długi które rosły. Na początku probowałam mu pomóc z tego wyjsc. Spłacałam, ale wiecznie dochodziło coś nowego :-). Wystawiałam pozytywne opinie u kuratora itp. Trudne było dla mnie wszystko jak sie dowiedziałam. Bo i on i rodzina mnie okłamywali a zdawało by się że to wspaniali ludzie. Koniec końców mnie zostawil :-). Takich ludzi nigdy nie da się poznać, nigdy. Nie bez powodu zakładają konta na takich portalach. Chyba, że naprawdę pozna się kogoś przypadkiem na portalu typu fb czy fotka, to inna sprawa wg mnie :-). Ja po czymś takim jestem pozbawiona zaufania do wszystkich ludzi :-)

Taaa... To na pewno wszystko wina tego, że przez internet. Jakbyś tego samego typa poznała w sklepie, klubie, na wycieczce, siłowni czy gdziekolwiek indziej, to wszystko ułożyłoby Wam się super.

A co z Tobą jest nie tak, skoro też założyłaś konto na takim portalu?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.