Temat: Randkiznajomosci internetowe - czy warto?

Dziewczyny korzystacie i macie pozytywne doświadczenia czy raczej stronicie od takich sposobow? 

Wnet stuknie mi 26 lat, kończę studia, mam stałą pracę, mieszkam i pracuję w swoim mieście. Jak to bywa wszyscy znajomi mają swoje życie a ja po pracy zajmuje się domem, załatwiam różne sprawy i czasem zdarzy się że pójdę na fitness czy wyskoczę ze znajomymi na pizzę. W weekend jak przyjdzie wieczór kładę się do łóżka i byle do niedzieli.

Nie mam tu gdzie mieszkam szans kogoś poznać. Raz że większość ludzi stąd wyjeżdża a dwa że przeważnie spotykam sama młodzież. Nie mam w swojej okolicy żadnych klubów, wystaw, wieczorkow tematycznych itp. po prostu nie ma tu co robić samemu.

Ostatnio koleżanka namawia mnie do założenia konta   i Poznania kogoś wirtualnie. Jakie strony polecacie? Czy nie jest to dla was krępujące? Czy wasi znajomi nie reagują negatywnie jeśli o tym słyszą lub was tam widza? Czy macie obawy że ktoś pomyśli że nie umiecie sobie w realu znalezc kogoś to szukacie ostatniej deski ? Może byliście źle nastawieni a jednak pożytywnie was zaskoczył taki sposób na znalezienie kogoś? Podzielne się swoim doświadczeniem :) 

7 lat temu poznałam faceta przez internet. Na "fotka" czy jakoś tak. Obecnie jest moim mężem, więc doświadczenie mam dobre :) znajomi czy rodzina nigdy jakoś szczególnie się nie dziwili tego w jaki sposób się poznaliśmy.

Pasek wagi

nigdy nie skorzystałam, jakies to dla mnie desperackie ;) tak jak i nigdy nie szukałam faceta - wszystkie związki (krótsze i dłuższe) zaczęły się od przypadkowego spotkania - głównie znajomy, znajomych przy okazji poznany.

Chyba nie znam nikogo kto poznałby się w ten sposób, tzn jedni się poznali na forum o książkach ale typowo na portalach to nie ;)

Pasek wagi

Poznałam swojego męża na portalu randkowym. Podeszłam do tego trochę zadaniowo - umawiałam się do czasu, aż z kimś naprawdę mocno zaiskrzyło. Trzeba być cierpliwym i ostrożnym, ale polecam.

Ja przez "sympatię" poznałam mojego męża :) 6 lat już za nami,więc wrażenia jak najbardziej pozytywne :) 

Carii94 napisał(a):

5 lat temu poznałam również faceta przez internet. Razem byliśmy ok. 3 lata. I wiem, że już nigdy nie wybiorę tego typu "zapoznania" choćbym miała być sama do końca życia. Być może zależy "na kogo się trafi". Mieszkalismy ponad 200 km od siebie. Było świetnie, ja jeździłam do niego od do mnie na kilka dni. W końcu zamieszkaliśmy razem. Po roku zaszłam w ciążę, lepiej być nie mogło. Zaręczyny, ale z miłości- na ślub ja się nie zdecydowałam choć mu się śpieszyło. I chwała Bogu. Po urodzeniu dziecka zaczęły wychodzić brudy z jego życia; mnóstwo długów, wyrok w zawiasach, i kolejne długi które rosły. Na początku probowałam mu pomóc z tego wyjsc. Spłacałam, ale wiecznie dochodziło coś nowego :-). Wystawiałam pozytywne opinie u kuratora itp. Trudne było dla mnie wszystko jak sie dowiedziałam. Bo i on i rodzina mnie okłamywali a zdawało by się że to wspaniali ludzie. Koniec końców mnie zostawil :-). Takich ludzi nigdy nie da się poznać, nigdy. Nie bez powodu zakładają konta na takich portalach. Chyba, że naprawdę pozna się kogoś przypadkiem na portalu typu fb czy fotka, to inna sprawa wg mnie :-). Ja po czymś takim jestem pozbawiona zaufania do wszystkich ludzi :-)

mysle ze w twoim przypadku to nie sam fakt poznania sie przez    internet jest glownym winnym tylko raczej pospiech - widzieliscie sie po pare dni na odleglosc 200km a juz po roku dziecko, poszlas za uczuciami, emocjami a rozum gdzies sie zgubil. Gdybyscie najpierw pomieszkali razem , poznali sie , poznalabys jego" problemy", wyszloby inaczej. 

Znam malzenstwo, ktore poznalo sie przez internet - ludzie byli grubo po 30stce i tak jak u ciebie poznanie kogos w inny sposob wydawalo sie trudne, sa szczesliwi, ona majac 40 urodzila pierwsze dziecko, sa malzenstwem siodmy rok.

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

7 lat temu poznałam faceta przez internet. Na "fotka" czy jakoś tak. Obecnie jest moim mężem, więc doświadczenie mam dobre :) znajomi czy rodzina nigdy jakoś szczególnie się nie dziwili tego w jaki sposób się poznaliśmy.

Haha tez dokładnie  7 lat temu poznalam mojego narzeczonego na fotce (smiech)!

Ja ze swoją randką z Symaptii w przyszłym roku biorę ślub :)

No cóż, wiadomo, nigdy nie można wiedzieć na kogo się trafi ale to nie ważne czy w internecie czy w życiu realnym ale nie popadajmy w paranoję, wiele młodych jak i starszych ludzi w internecie poznają swoich partnerów i nie wydaje mi się żeby to był jakiś akt desperacji. Ja np. mam złe wspomnienia jeżeli chodzi o poznanie chłopaków w realu. Niby na początku ok, a po jakimś czasie okazywało się, że to kawał chama. Obecnego partnera poznałam ponad rok temu na Badoo, jesteśmy już ze sobą rok i jak na razie jest rewelacyjnie. Jeżeli dobrze pójdzie to w przyszłym roku planujemy razem zamieszkać i mam nadzieję, że dalej będzie się układać :D

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.