- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
1 kwietnia 2011, 15:12
Ostatnio koleżanka powiedziała mi , że w ciągu swojego 4 czy 5 letniego związku miała zaledwie parę razy orgazm. Zszokowała mnie tym. Jestem ze swoim facetem 9 lat i parę razy to może ja nie miałam a ta to zawsze:) Mnie sie wydaje , że taki koleś to chyba nie dba o partnerkę czy jak? Powiedziła mi , że wcześniej nic nie mówiła gdy z nim jeszcze była bo myślała , że to z nią cos jest nie tak. Teraz jednak ma nowego faceta i jest wyszystko dobrze. Jak to jest u Was ? Bo normalnie mnie zaciekawiło....
- Dołączył: 2011-01-29
- Miasto: Mekong
- Liczba postów: 1908
1 kwietnia 2011, 23:04
a co to znaczy w nieoczekiwanych sytuacjach? idziesz rano po bułki a tu łup i jest?:P
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
1 kwietnia 2011, 23:12
Ja akurat bo bułki nie chodzę tylko mój I. ;p
czasami w nocy mam sen, śni mi się, że kocham się z moim partnerem czuję, że jest mi dobrze, zaraz I, mnie budzi i pyta się czy wszytsko w porzadku, bo tak głęboko wzdychałam ;p ;p ;p
- Dołączył: 2010-07-09
- Miasto: Oo
- Liczba postów: 768
1 kwietnia 2011, 23:31
mi dobrze w łozku, ale orgazmu brak :) tylko, ze wiem ze dziewczyny maja inaczej niz faceci ..takze czekam :) sama wiem co i jak
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
1 kwietnia 2011, 23:33
> A co do orgazmu z innej beczki- to
> czasami zdarza się nieoczekiwanych sytaucjachi to
> jest fajne, bo jest niespodziewanie
A ja najbardziej lubiłam odlatywać na zajęciach, przez całe liceum praktykowałam doprowadzanie się do orgazmu samymi myślami i robiłam to własnie w czasie lekcji. Teraz juz z tego wyroslam ale czasem mi sie za tym teskni.
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
1 kwietnia 2011, 23:34
Wiesz, ja też na początku czekałam długo, bo nie wiedziałam co i jak. Kwestia nauki, a potem zdasz sobie sprawę co tak naprawdę dla Ciebie jest najważniesze, czy sam orgazm czy bliskość.
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
2 kwietnia 2011, 08:56
Co do mięśni kegla TO JEST TO ŚWIĘTA RACJA, ja też zaczęłam przeżywać orgazm pochwowy po tym jak zaczęłam je ćwiczyć, naczytałam się o tym bodajże w Cosmopolitan wtedy, bo internet jeszcze nie był aż tak powszechny
i też często podczas seksu ściskam te mięśnie, nie dość, że ja mam niesamowite odczucia, to jeszcze mój mąż odlatuje, często zatrzymuje się we mnie, bo przez to mógłby skończyć od razu
Tak więc orgazmu trzeba się nauczyć i wyćwiczyć mięśnie
a bliskość i takie tam są ważne w seksie, ale jak się przeżyje raz taki orgazm pisany przez duże O, można czuć się zawiedzionym kiedy nic a nic się nie wydarzy... a po za tym czemu tylko faceci mają "widzieć te anioły" niech się chłpaki starają co i my popatrzymy na anielskie ciałka
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
2 kwietnia 2011, 10:09
Racja, niech się chłopaki starają : )
- Dołączył: 2009-02-13
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 573
30 kwietnia 2011, 12:55
osobiście nie doświadczyłam innego orgazmu niż lechtaczkowy... Czuję ogromną przyjemność, gdy mój facet jest we mnie ale nie potrafię dojść... Nie współżyjemy długo bo pół roku, ale czasami mam ochotę spełnić się razem z nim .;)