- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 marca 2018, 14:11
22 marca 2018, 00:07
A jak się dowiedziałeś, że to grzech w wieku lat 21? I co robiłeś na naukach do komunii, bierzmowania i naukach małżeńskich w LO? Że o kazaniach w co drugą niedzielę nie wspomnę. Trolo lolo level -10000
22 marca 2018, 06:41
Zakładając że nie jesteś trollem:
Póki naprawdę walczysz możesz przystępować do komunii. Masturbacja to grzech ciężki, ale gdy jest ona nałogiem staje się grzechem lekkim bo bierzemy poprawkę na to że walka ze sobą jest wtedy duuużo trudniejsza. Tak więc nawet jak się złamiesz możesz przystępować do komunii. Jeśli Ci się nie uda to w każdej chwili możesz iść do spowiedzi i powiedzieć "Naznaczonej pokuty nie wypełniłem" + opisać jaka to była pokuta i na ile wypełnić się ją udało.
Jeśli chodzi o to jak sobie pomóc walczyć. O. Adam Szustak mówił kiedyś w jakieś konferencji, że on z nieczystością skończył gdy codziennie zaczął odmawiać cały różaniec (4 części po 5 tajemnic) To jest ok 1-1,5 godziny roboty, ale Maryja działa cuda :) tak więc zapytaj siebie jak bardzo CI zależy i może spróbuj tego :)
22 marca 2018, 07:59
Zakładając że nie jesteś trollem:Póki naprawdę walczysz możesz przystępować do komunii. Masturbacja to grzech ciężki, ale gdy jest ona nałogiem staje się grzechem lekkim bo bierzemy poprawkę na to że walka ze sobą jest wtedy duuużo trudniejsza. Tak więc nawet jak się złamiesz możesz przystępować do komunii. Jeśli Ci się nie uda to w każdej chwili możesz iść do spowiedzi i powiedzieć "Naznaczonej pokuty nie wypełniłem" + opisać jaka to była pokuta i na ile wypełnić się ją udało. Jeśli chodzi o to jak sobie pomóc walczyć. O. Adam Szustak mówił kiedyś w jakieś konferencji, że on z nieczystością skończył gdy codziennie zaczął odmawiać cały różaniec (4 części po 5 tajemnic) To jest ok 1-1,5 godziny roboty, ale Maryja działa cuda :) tak więc zapytaj siebie jak bardzo CI zależy i może spróbuj tego :)
Ta cześć z grzechem lekkim to dla mnie nowość, nigdy o tym nie słyszałam. Ale pod tym, co napisałaś o różańcu podpisuje się obiema rękami, mnie tez Maryja uratowała. Szczególnie polecam Nowennę Pompejańską
22 marca 2018, 08:26
Naprawdę to taki problem wytrzymać miesiąc? Zszokowałeś mnie tym. Jesteś chyba uzależniony.
22 marca 2018, 09:06
Naprawdę to taki problem wytrzymać miesiąc? Zszokowałeś mnie tym. Jesteś chyba uzależniony.
22 marca 2018, 09:07
Jako, że nieczęsto pojawiają się takie tematy to zapytam z innej beczki. U nas cały czas jest coś takiego jak spowiedź i chodzenie, wyznawanie swoich grzechów obcemu człowiekowi, który - co się też może zdarzyć - często jest większym grzesznikiem niż spowiednik. Jaki to ma sens? Na zachodzie się odchodzi od spowiedzi, jest ogólne wyznanie wiary.
Jestem wierząca, ale do spowiedzi mam sporo wątpliwości i nie ukrywam, że chodzę jak najrzadziej. Pamiętam, jak jako kilkunastoletnia dziewczyna zostałam zawstydzona przez księdza, bo zaczął wypytywać czy nie robię sobie różnych rzeczy - chodziło o masturbacje, a ja wtedy zupełnie o takich rzeczach nie myślałam i to nie było dla mnie przyjemne - zresztą wryło mi się w pamięć, skoro pamiętam to 20 lat. Znam też osobę, która była przy konfesjonale a wtedy księdzu zaczął dzwonić telefon a ten... Go odebrał, żeby powiedzieć że nie może rozmawiać bo spowiada.
22 marca 2018, 09:10
A jak się dowiedziałeś, że to grzech w wieku lat 21? I co robiłeś na naukach do komunii, bierzmowania i naukach małżeńskich w LO? Że o kazaniach w co drugą niedzielę nie wspomnę. Trolo lolo level -10000
22 marca 2018, 09:14
Jako, że nieczęsto pojawiają się takie tematy to zapytam z innej beczki. U nas cały czas jest coś takiego jak spowiedź i chodzenie, wyznawanie swoich grzechów obcemu człowiekowi, który - co się też może zdarzyć - często jest większym grzesznikiem niż spowiednik. Jaki to ma sens? Na zachodzie się odchodzi od spowiedzi, jest ogólne wyznanie wiary. Jestem wierząca, ale do spowiedzi mam sporo wątpliwości i nie ukrywam, że chodzę jak najrzadziej. Pamiętam, jak jako kilkunastoletnia dziewczyna zostałam zawstydzona przez księdza, bo zaczął wypytywać czy nie robię sobie różnych rzeczy - chodziło o masturbacje, a ja wtedy zupełnie o takich rzeczach nie myślałam i to nie było dla mnie przyjemne - zresztą wryło mi się w pamięć, skoro pamiętam to 20 lat. Znam też osobę, która była przy konfesjonale a wtedy księdzu zaczął dzwonić telefon a ten... Go odebrał, żeby powiedzieć że nie może rozmawiać bo spowiada.
22 marca 2018, 09:14
jej, w 2018 roku jeszcze ktoś chodzi do spowiedzi i zastanawia się na d takimi rzeczami?? :/
22 marca 2018, 09:25
Ale powinnaś wiedzieć że jeśli ksiądz tez grzeszy to musi się również spowiadać i otrzymuje pokutę. A jak ksiądz jest naprawdę grzesznik to .....gdzieś podobno jest napisane że piekło będzie księżmi przepełnione, wiec każdy otrzyma na co zasłużył. W innych krajach jest inna religia wiec tam jest spowiedź ale powszechna, i nas i tam gdzie religia katolicka np wlochy to tam jest spowiedź jak u nas uszna.Jako, że nieczęsto pojawiają się takie tematy to zapytam z innej beczki. U nas cały czas jest coś takiego jak spowiedź i chodzenie, wyznawanie swoich grzechów obcemu człowiekowi, który - co się też może zdarzyć - często jest większym grzesznikiem niż spowiednik. Jaki to ma sens? Na zachodzie się odchodzi od spowiedzi, jest ogólne wyznanie wiary. Jestem wierząca, ale do spowiedzi mam sporo wątpliwości i nie ukrywam, że chodzę jak najrzadziej. Pamiętam, jak jako kilkunastoletnia dziewczyna zostałam zawstydzona przez księdza, bo zaczął wypytywać czy nie robię sobie różnych rzeczy - chodziło o masturbacje, a ja wtedy zupełnie o takich rzeczach nie myślałam i to nie było dla mnie przyjemne - zresztą wryło mi się w pamięć, skoro pamiętam to 20 lat. Znam też osobę, która była przy konfesjonale a wtedy księdzu zaczął dzwonić telefon a ten... Go odebrał, żeby powiedzieć że nie może rozmawiać bo spowiada.
Nie chodzi mi o inne religie tylko o katolicyzm, gdzie odchodzi się od spowiedzi w konfesjonale. Włochy może mają spowiedź taka, ale to jest wierzący kraj, o Polsce się też tak mówi i może stąd to wynika.
Poza tym śmieszy mnie, że księża sobie zmieniają zasady różne, np ściągają post w piątek, bo jest jakieś lokalne święto. Serio. Moja mama ostatnio pisała, że mają dyspensę od księdza bo jakieś lokalne święto, a cała Polska normalnie ma postny dzień. Szczerze - jestem wierząca, ale sceptycznie nastawiona do księży, do tego co się dzieje w kościele i dlatego czuje się źle mając iść do spowiedzi i wyznawać swoje grzechy komuś kogo nie znam.