Temat: Kulki gejszy.

Czy któraś z Was ćwiczy mięśnie kegla używając kulek gejszy? Jestem świeżo po porodzie, mam zamiar je kupić i chciałabym się dowiedzieć czy to bedzie dobra inwestycja ;) 

Pasek wagi

hm, temat zszedł na co innego, ale gdzieś kiedyś czytałam, ze karmienie piersią uwalnia hormony, które powodują obkurczanie sie mięśni po porodzie. Po tym jak czułam obkurczanie macicy wydaje mi sie to bardzo logiczne i realne... 

Andzia1597 napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

No ja czuję różnicę i mam wrażenie, że mój facet też, choć nic nie powie. A i tak położna powiedziała mi, że jest całkiem dobrze (sport, lekki poród, małe dziecko i dobrze zagojone cięcie). Wolę nie myśleć jak jest, kiedy jest źle.
Lekki poród to znaczy jaki? Ja miałam wywoływany poród i rozwarcie szybko postępowało, sam poród u mnie trwał 2,5 godziny po przebiciu pęcherza płodowego. Dziecko ważyło 4.120 gramów i miało 56 cm. Nie miałam nacinania krocza ale pękłam sama. Nie wiem czy to można uznać za ciezki poród ale czuję że jestem tam o wiele luźniejsza. Nie byłam jeszcze na kontroli u ginekologa, ciekawe czy coś mi na ten temat powie.

No dla mnie "lekki" w sensie krótka faza parta, cięcie w odpowiednim momencie, dobrze zrobione, płytkie i ładnie zagojone, małe dziecko (moja miała 48 cm, teraz ma 58, a ma ponad dwa miesiące). Bez hemoroidów, bez komplikacji. Nie wiem jakie są medyczne wyznaczniki lekkiego porodu :) - ja swój odbieram jako lekki. No i o ile po połogu większość upierdliwości związanych z rozciągnięciem tych rejonów przeszła mniej więcej do końca połogu (pierdząca cipka, wrażenie ciężkości pod koniec dnia itd), to nie oszukujmy się, jak się w środku pomacam, to czuć, że wszystkie narządy są niżej - pęcherz, macica itd. Te mięśnie straciły na elastyczności. Nijak wnętrze mojej pochwy nie ma się do tego, co było przed porodem. 

A podkreślam - teoretycznie, wg położnej jest dobrze i najprawdopodobniej nie będę potrzebowała długiej rehabilitacji. Dlatego się zastanawiam, jakim cudem kobiety w tych tematach po porodowych piszą, że wszystko jest jak było, bez żadnej gimnastyki itd.

Albo wypowiadają się tylko te, które nie mają tego problemu, albo po prostu nie są świadome zmian w ich ciele. Nie czują tego jakimś cudem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.