Temat: seks

czy w wieku >25lat da się przetrzymywać nowego faceta (mając już jakieś doświadczenie w seksie) miesiącami? Czy po 2-3 miesiącach spotykania się, idzie się do łóżka to jest się kobietą "łatwą" ? :?

Po 2-3 miesiącach jeśli któreś z partnerów jest doświadczone to raczej całkiem normalne :) U mnie z pierwszy partnerem czekaliśmy rok, bo dla nas obojgu to był pierwszy raz i chcieliśmy by było to wyjątkowe. Z drugim partnerem ja byłam już doświadczona, więc po 2 miesiącach zaczęliśmy współżyć. 

Pasek wagi

niewiadoma_a napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

pewnie się da. ale po co to robić ?:P
 Po to że chłopaków można mieć wielu, różnie bywa w związkach. Jeśli z każdym idziesz do łóżka to po paru latach okazuje się że spałaś z połową osiedla. Potem masz męża i koledzy informują go że w gronie w którym się znajduje wszyscy już jego doskonałą żonę zaliczyli zanim ją poznał. Z jednej strony nie można mieć pretensji, a drugiej zostaje jakiś niesmak. 

i myślisz, że jak poczeka pół roku to nie starczy jej życia na połowę osiedla ? to już jest kwestia jakichś zasad w życiu, a nie tego czy czekasz miesiąc czy rok. możesz czekać rok na seks, a facet i tak Ciebie zostawi. to nie ma nic wspólnego. każdy sam powinien ocenić czy jest już gotowy na współżycie z daną osobą i jeśli czuje, że tak, że to jest odpowiednia osoba, związek idzie w bardzo dobrą stronę to odwlekanie tego na siłę jest bezcelowe. takie moje zdanie. nie mówię, że im szybciej tym lepiej ale takie przetrzymywanie faceta wydaje mi się dziecinne.

p.s. mam na myśli seks wyłącznie w sytuacji kiedy będzie wiadomo, że mówimy o związku, a nie przypadkowych osobach.

tez uważam ze nie trwale związki koncza się w ciągu 3 miesięcy i warto czekac

Pasek wagi

Despacitoo napisał(a):

niewiadoma_a napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

pewnie się da. ale po co to robić ?:P
 Po to że chłopaków można mieć wielu, różnie bywa w związkach. Jeśli z każdym idziesz do łóżka to po paru latach okazuje się że spałaś z połową osiedla. Potem masz męża i koledzy informują go że w gronie w którym się znajduje wszyscy już jego doskonałą żonę zaliczyli zanim ją poznał. Z jednej strony nie można mieć pretensji, a drugiej zostaje jakiś niesmak. 
i myślisz, że jak poczeka pół roku to nie starczy jej życia na połowę osiedla ? to już jest kwestia jakichś zasad w życiu, a nie tego czy czekasz miesiąc czy rok. możesz czekać rok na seks, a facet i tak Ciebie zostawi. to nie ma nic wspólnego. każdy sam powinien ocenić czy jest już gotowy na współżycie z daną osobą i jeśli czuje, że tak, że to jest odpowiednia osoba, związek idzie w bardzo dobrą stronę to odwlekanie tego na siłę jest bezcelowe. takie moje zdanie. nie mówię, że im szybciej tym lepiej ale takie przetrzymywanie faceta wydaje mi się dziecinne.p.s. mam na myśli seks wyłącznie w sytuacji kiedy będzie wiadomo, że mówimy o związku, a nie przypadkowych osobach.

(puchar)

ewuka111 napisał(a):

tez uważam ze nie trwale związki koncza się w ciągu 3 miesięcy i warto czekac

Trwałe też się kończą. W ogóle gdzie jest granica między tym trwałym związkiem, a nietrwałym? Czy to 3 miesiące? Pół roku? Rok? Ile trzeba czekać, żeby mieć pewność, że jest trwały i "na zawsze"?

elektron.tusia napisał(a):

niewiadoma_a napisał(a):

elektron.tusia napisał(a):

Milutka21 napisał(a):

po 2-3 miesiącach?chyba po 2-3 dniach, właściwe pytanie zadane we właściwym miejscu, zaraz Ci wszystko wytłumaczą
co za subtelna ironia 
Mnie ta ironia rozbawiła do łez. Punkt dla niej. Nie dziwie się autorce że ma takie dylematy, być może jest to dla niej ktoś wyjątkowy, a nie kolejny średni chłopak. Przyznam się że sama poszłabym do łóżka tego samego dnia kiedy się poznaliśmy z moim obecnym gdyby tego chciał, jest strasznie seksowny. Miałam przed nim paru chłopaków i z żadnym nie uprawiałam seksu, a on miał to coś.
tak masz rację, spotykałam się z wieloma facetami ale nigdy mi na nikim tak nie zależało jak na nim. W ogóle dzięki za chęć zrozumienia mnie :D

Gdyby dziewczyna z normalnym doświadczeniem w tych sprawach postanowiła mnie "przetrzymywać" to wcale nie pomyślałbym że jej na mnie zależy, tylko że po prostu nie jestem dla niej atrakcyjny i byłoby mi przykro.

Poza tym jeśli to, że trzyma mnie od siebie z daleka miałoby wynikać z tego że jestem dla niej ważny obrażałoby mnie to. Że niby co? Jeśli mi się "odda" to źle o niej pomyślę? Pf.

  • czy w wieku >25lat da się przetrzymywać nowa kobiete (mając już jakieś doświadczenie w seksie) miesiącami? Czy po 2-3 miesiącach spotykania się, idzie się do łóżka to jest się mezczyzna "łatwym" ? :?  

autorze zdefiniuj pojęcie kobieta łatwa?  Co to oznacza? Ze szybko rozumie ci się do jej mowi? Czy o co kaman ?

Latwa to moze byc krzyzowka, a przetrzymywac...no nie wiem co. Sluchaj swojego rozumu i c*pki a nie obcych ludzi, ktorzy beda pisali czy juz mozesz sie kochac czy nie. Jesli zalezy mu na jednym, to i rok poczeka by sie z toba przespac i zostawic. Rozumiem jakbys zastanawiala sie nad tym czy TY jestes gotowa na seks psychicznie i fizycznie, czy TY masz ochote - to bardzo wazne. Nie rozumiem za to pytania typu "co wypada a co nie". Postępuj wedlug wlasnego sumienia i badz szczesliwa! 

abcbcd napisał(a):

autorze zdefiniuj pojęcie kobieta łatwa?  Co to oznacza? Ze szybko rozumie ci się do jej mowi? Czy o co kaman ?

No jak to co :,D nie znasz metafory o kluczach i bramach? 

autora pytałam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.