Temat: Bo fantazja jest od tego...

Miałyście kiedyś fantazje seksualne z osobą, której nienawidzicie, której zachowaniem gardzicie i której charakter was odrzuca? Bo z wyglądu to załóżmy, że jest to ktoś w waszym typie.

Pasek wagi

Raczej moje fantazje były zawsze skierowane w osoby, które mi się realnie podobają i z wyglądu i z charakteru, także nie. 

Może jeden przypadek, kiedy tej osoby za bardzo nie znałam, a dopiero później okazało się jakim jest okropnym człowiekiem. Podejrzewam, że gdybym wcześniej wiedziała jaki to typ, to nawet to, że jest bardzo w moim typie z wyglądu by nie wystarczyło ;).

nie , ale śniło mi sie ze miałam romans z moim ginekologiem (smiech) tylko taki romans romans , zakochana byłam , to nie był sen erotyczny

Kiedys snilo mi sie ze nie moglam wybrac miedzy moim mezem a (uwaga) kuzynem, ktorym w rzeczywistosci gardze bo jest cwaniakiem w czepku urodzonym. Dobrze ze to tylko glupi sen byl. Nic z seksu tylko uczucie ze kocham obu i nie wiem co zrobic. 

Pasek wagi

NIE :D

Ja to kiedyś nawet w takiej relacji byłam.

PamPaRamPamPam napisał(a):

nie. Ale miałam sen erotyczny  o gościu, który jest zupełnie nie w moim typie, a którego słabo znam z pracy. Byłam później z nim na kolacji służbowej (w większym gronie) i było to dla mnie bardzo krepujace.
kurde, to samo xD Tylko bez tej krępującej części, przecież to nie jemu się śniło, tylko mi, więc on o niczym nie wiedział.
Pasek wagi

ja nie mam chyba ludzi, których nienawidzę, ale jeśli chodzi o fantazje to czasami myślę o facetach, którzy są "z innego świata", ich charakter mi nie odpowiada i na przykład w życiu bym się z nimi nie związała. Bo fantazja jest od tego... ;) 

Pasek wagi

LeiaOrgana7 napisał(a):

PamPaRamPamPam napisał(a):

nie. Ale miałam sen erotyczny  o gościu, który jest zupełnie nie w moim typie, a którego słabo znam z pracy. Byłam później z nim na kolacji służbowej (w większym gronie) i było to dla mnie bardzo krepujace.
kurde, to samo xD Tylko bez tej krępującej części, przecież to nie jemu się śniło, tylko mi, więc on o niczym nie wiedział.

ha, to ja mam odwrotnie. jak mi kiedyś ktoś bezrefleksyjnie palnął, że z czymś mu się tam kojarzę [i było to zdecydowanie frywolne skojarzenie], to mnie to rozbawiło, ale nie było krępujące. a w drugą stronę - tak. a najgorsze było to, że później się okazało, że to naprawdę fajny facet i mamy dużo wspólnego, ale fizycznie - przeciwieństwo mojego typu.

zdarzylo sie :D

Nie ma takich osob, ktorych nienawidze :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.