Temat: facet boi się ciąży

sama nie wiem już co mam myśleć.... powiedzcie mi co Wy myślicie:
spotykam się z facetem, który się we mnie kocha od ponad 2 lat... w końcu dałam mu szansę i okazał się cudowny... było nam razem wspaniale-totalna chemia! oczywiście był też sex, a ponieważ oboje w tej chwili nie chcemy dziecka, to było zabezpieczenie. Jednak życie pokazuje, że zabezpieczenie sobie, a życie swoje, więc zawsze czekam na okres z pewnym niepokojem. Powiedziałam mu, że jednak trochę się niepokoję (niby nie ma podstaw, ale jednak). No a ON... powiedział, że popsułam mu humor, że już nigdy nie będzie  mógł ze mną tego robić, że zostańmy przyjaciółmi.... zatkało mnie!!!! nie wiem co mam myśleć
nie kocha cie
Pasek wagi
Jak to przeczytalam to mnie tez zatkalo.Facet jest po prostu niedojrzaly.Do konca zycia nie bedzie uprawial sexu bo sie bedzie bal wpadki?
zapytaj: ej kaman o co chodzi.
pogadaj. czemu tak powiedział
szczera rozmowa.
To jest CHŁOPIEC, a nie MĘŻCZYZNA. Te dwa typy bardzo się różnią między sobą.
Najwidoczniej w sytuacji patowej, kiedy naprawdę byłabyś w ciązy, zwyczajnie by Cię zostawił na pastwę losu albo chciał, byś zrobiła.... sama wiesz co.
Boi się zobowiązań na całe życie...

ale On nie chce ze mną gadać, mówi tylko, że mu przykro. Dodam, że jest starszy ode mnie.... nie rozumiem, nie rozumiem!!! Jak się z kimś idzie do łóżka to trzeba być świadomym, że różnie może być!!! i ja tą świadomość mam i jestem w stanie w razie czego ponieść konsekwencje! a On chyba nie
Heh az mnie zaszokowalo jak to przeczytalam . To ma byc mezczyzna ???? Powinnas z nim szczerze pogadac dlaczego tak sie zachowal i takie cos ci powiedzial . Czyzby boi sie obowiazku ????
najbardziej mnie w tym wszystkim wkurza, że jak mi nie zależało to latał za mną jak nie powiem co,a teraz i mi zaczęło zależeć... a Tu klops... nie czuję się na ciążę, więc przynajmniej dobrze, że wyszło szydło z worka zanim życie brutalniej  skonfrontowało jego postawę
Mysle ,ze nie warto zawracac sobie glowy kims takim.Jezeli nie potrafi wziac odpowiedzialnosci na siebie w tej sprawie to podejrzewam ze w zyciu tez chyba za bardzo sobie nie radzi bo jest zwyklym tchorzem.

To musi być jakiś dzieciak. Z takim człowiekiem zerwałabym kontakt. Piszę szczerze. Co on sobie myśli? Że chcesz go w coś wrobić? Po prostu gówniarz i tyle.

Nie zadręczaj się, nie zastanawiaj nad nim, bo nie warto. I nie pisz o nim On, bo na pewno nie jest istotą boską. Po prostu "on".

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.