- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 lutego 2017, 20:17
Hej :) Idę w piątek na wizytę do ginekologa. Chcę zacząć stosować antykoncepcję hormonalną. Chciałam Was jednak wcześniej zapytać jaka Waszym zdaniem metoda jest najlepsza - tabletki, wkładki, plastry? Czy są jeszcze jakieś inne metody? Nie chcę w ciemno polegać na decyzji lekarza, chcę się wcześniej przygotować :)
9 marca 2017, 19:53
Ja przeszłam już chyba wszystkie powszechne etapy: tabletki - bardzo źle znosiła je moja wątroba i skóra, plastry - przyklejałam 3 lata zmieniłam bo skóra przestała tolerować bardzo dużo przytyłam jak odstawiłam, krążki były bardzo wygodne i bardzo długo stosowałam niestety gubienie kg było bardzo utrudnione. Dzisiaj zastanawiam się nad spiralą hormonalną i na razie wygrywa. Rozmawiałam z lekarzem o zastrzykach wprost powiedział że mi nie zrobi. Proszę te dziewczyny co założyły spiralę o informacje o samopoczuciu po założeniu.
10 marca 2017, 12:33
Ja przeszłam już chyba wszystkie powszechne etapy: tabletki - bardzo źle znosiła je moja wątroba i skóra, plastry - przyklejałam 3 lata zmieniłam bo skóra przestała tolerować bardzo dużo przytyłam jak odstawiłam, krążki były bardzo wygodne i bardzo długo stosowałam niestety gubienie kg było bardzo utrudnione. Dzisiaj zastanawiam się nad spiralą hormonalną i na razie wygrywa. Rozmawiałam z lekarzem o zastrzykach wprost powiedział że mi nie zrobi. Proszę te dziewczyny co założyły spiralę o informacje o samopoczuciu po założeniu.
Ja mam założoną wkładkę levosert - pisałam już o niej wcześniej :) Po założeniu przez pierwsze dwa dni trochę się bałam czy oby na pewno nie wypadnie w końcu jest taka malutka i psychika zrobiła swoje :) Co do samopoczucia u mnie nie było żadnych skutków ubocznych po 2 miesiącach organizm się dostosował do wkładki i wyregulował mój cykl. Śmiało mogę powiedzieć, ze jestem zadowolona.
10 marca 2017, 21:46
Mnie przeraziły w książkach położniczych zdjęcia płodów z wrośniętymi spiralami :/
13 marca 2017, 12:28
Mnie przeraziły w książkach położniczych zdjęcia płodów z wrośniętymi spiralami :/
Fajne rzeczy oglądasz :D
Edytowany przez AnaTyka 13 marca 2017, 12:29
13 marca 2017, 12:33
Jakie Ty książki oglądasz ;) Nie spotkałam się z żadnym takim przypadkiem a wiele moich znajomych również ma założone wkładki. Wydaje mi się, ze przypadki o jakich napisałaś to kwestia źle założonej wkładki i nieodpowiedniego doboru antykoncepcji. Ja mam levosert od roku i jestem aktywna w łóżku ze swoim partnerem więc widzę, że to odpowiednie zabezpieczenie dla mnie.
16 marca 2017, 21:43
ja wlasnie zaczelam brac tabletki. moj facet nie toleruje gumek (w sensie nie chce ich stosowac), a wiec nie mialam wyboru. kochamy sie praktycznie codziennie, a wiec mimo ze moje nastawienie do antykoncepcji hormonalnej bylo i jest nadal bardzo sceptyczne, to nie mialam innego wyboru. nie chce zajsc w ciaze, a wiec nie ma co ryzykowac i zyc w ciaglym stresie i niepewnosci. mam nadzieje, ze moja przygoda z tabletkami obedzie sie bez zadnych skutkow ubocznych ..
17 marca 2017, 08:48
Byłam u lekarza i to już trzecie potwierdzenie, że w moim przypadku założenie wkładki hormonalnej 3 letniej to dobry pomysł. Zapytałam o te zdjęcia płodów, o odsetku wrastania i tych wszystkich tez że to złe na forach i usłyszałam, że jak będę chodzić na kontrolę to nic złego się nie wydarzy. Często osoby które nigdy wkładki nie założyły mają najwięcej do powiedzenia. Komuś muszę zaufać. Zobaczymy jeżeli będzie coś się dziać to mogę ją po prostu usunąć. Każda z nas ma inny organizm inaczej reaguje na dany środek to co szkodzi jednej z nas może się świetnie sprawdzić u innej. Ja zaryzykuje.
17 marca 2017, 19:25
Byłam u lekarza i to już trzecie potwierdzenie, że w moim przypadku założenie wkładki hormonalnej 3 letniej to dobry pomysł. Zapytałam o te zdjęcia płodów, o odsetku wrastania i tych wszystkich tez że to złe na forach i usłyszałam, że jak będę chodzić na kontrolę to nic złego się nie wydarzy. Często osoby które nigdy wkładki nie założyły mają najwięcej do powiedzenia. Komuś muszę zaufać. Zobaczymy jeżeli będzie coś się dziać to mogę ją po prostu usunąć. Każda z nas ma inny organizm inaczej reaguje na dany środek to co szkodzi jednej z nas może się świetnie sprawdzić u innej. Ja zaryzykuje.
Tak jak kochana piszesz zawsze możesz jak coś wkładkę wyciągnąć. Też miałam sporo pytań i wątpliwości na początku co do swojej wkładki ale z biegiem czasu widzę, że to naprawdę dobre i wygodne rozwiązanie. Co do kontroli ja na początku latałam do ginekologa co dwa tygodnie ale teraz juz mam pewność, ze jest ok i rutynowa kontrola co 4 miesiące wystarcza :)