Temat: Akt

Od paru miesiecy mam nowego partnera. 

Byc moze zabrzmialo to, jakbym robila z siebie swieta a tak nie jest - klapsy, drapanie, ''troche wulgarnego tekstu'', jak jedna z was sie wyrazila, ciagniecie za wlosy, ogolnie wszystko ostrzejsze i mocniejsze jak najbardziej mi odpowiada - ale uderzenie w twarz czy podduszanie juz nie. Nie widze w tym nic podniecajacego. Jestem w szoku, ze tyle dziewczyn wydaje sie to lubic. No i na pewno jestem z nim zbyt krotko, zeby sie w ten sposob bawic. Poza tym mnie nigdy w zyciu nikt nie uderzyl w twarz - wiec zrozumcie moj szok. 

Michalkaa napisał(a):

Byc moze zabrzmialo to, jakbym robila z siebie swieta a tak nie jest - klapsy, drapanie, ''troche wulgarnego tekstu'', jak jedna z was sie wyrazila, ciagniecie za wlosy, ogolnie wszystko ostrzejsze i mocniejsze jak najbardziej mi odpowiada - ale uderzenie w twarz czy podduszanie juz nie. Nie widze w tym nic podniecajacego. Jestem w szoku, ze tyle dziewczyn wydaje sie to lubic. No i na pewno jestem z nim zbyt krotko, zeby sie w ten sposob bawic. Poza tym mnie nigdy w zyciu nikt nie uderzyl w twarz - wiec zrozumcie moj szok. 

A czego tu nie lubic ? Sama piszesz ,ze nie był to nawet żaden policzek , że Cię nie bolało .. To jest zwykly element dominacji , a dominacja w łóżku jest fajna .  Piszesz ,ze inne rzeczy powiedzmy ostrzejsze Ci odpowiadają ,ale czy on o tym wie ? Bo jesli tak to z pewnoscia znajdziecie kompromis tak ,żeby i on był szczęśliwy i Ty , jesli on o tym nie wie , to mu powiedz ,ze ok klapsy , ciagniecie za włosy i elementy dominacji sa ok , natomiast to ,to i to juz nie i wtedy facet bedzie mial jasna sytuacje . Moim zdaniem troche dziwnie zareagowałas ,ale moze bylo to spowodowane szokiem ..

A co do tego czy jestescie razem za krótko czy nie to ja Ci powiem , ze raczej nie czas zwiazku sie liczy a poziom relacji . Czasem ludzie juz po miesiącu wiedzą ,ze to jest to ,ufają sobie i wtedy tworzenie sztucznych barier typu ,,jestesmy razem za krótko ,zeby tak sie bawic " jest nie na miejscu .. bywa tez ,ze ludzie sa i rok ze soba , a nie ma pomiedzy nimi wiezi , zaufania .. Dlatego liczy sie to , na jakim etapie jest wasza relacja , a nie czas trwania związku .

Musisz z nim szczerze pogadac i tyle , ale bez tekstów ,, nigdy wiecej tego nie rób " i wyrzutów ..  Zapytaj go o jego fantazje , o to co lubi .. tak bez tabu .. powiedz mu na co mozesz sie zgodzic , na co byc moze kiedys sie zgodzisz ,ale nie jestes jeszcze gotowa , a co odpada całkowicie .. Zaproponuj cos od siebie , przejmij czasem inicjatywę ... pogadajcie spokojnie , szczerze w miłej atmosferze , najlepiej wieczorkiem , przy czerwonym winie .. Jesli chcesz by ten zwiazek wypalił , musisz nauczyc sie inaczej reagowac w takich sytuacjach ( gdyby to uderzenie było mocne , uwazalabym ,ze mialas racje , ale tak to ewidentnie Ty przesadziłas ) i rozmawiac z nim szczerze . Mysle ,ze jak z nim szczerze nie pogadasz to on teraz bedzie sie bał robic cokolwiek poza słodkim mizianiem , przez co bedzie nieszczesliwy i niespełniony , a z czasem nieszczesliwa i niespełniona .

I dlatego należy uprawiać seks przed ślubem, żeby takie różnice nie popsuły związku później...

Myślę, że jak już teraz Ci się to nie podoba, to będziesz mieć odrazę na przyszłość. Już wiecznie będziesz na niego źle patrzeć i seks nie będzie Ci się kojarzył z niczym przyjemnym. Będziesz spięta. Będziesz też oczekiwać na ten moment, kiedy znowu Cię uderzy, chociaż już tego nie zrobi, bo raz się sparzył i potrafi się kontrolować. Nie wróżę nic dobrego.

Michalkaa napisał(a):

Byc moze zabrzmialo to, jakbym robila z siebie swieta a tak nie jest - klapsy, drapanie, ''troche wulgarnego tekstu'', jak jedna z was sie wyrazila, ciagniecie za wlosy, ogolnie wszystko ostrzejsze i mocniejsze jak najbardziej mi odpowiada - ale uderzenie w twarz czy podduszanie juz nie. Nie widze w tym nic podniecajacego. Jestem w szoku, ze tyle dziewczyn wydaje sie to lubic. No i na pewno jestem z nim zbyt krotko, zeby sie w ten sposob bawic. Poza tym mnie nigdy w zyciu nikt nie uderzyl w twarz - wiec zrozumcie moj szok. 

No to w takim razie nie masz co się przejmować, bo sama pisałaś, że boisz się, że wam się nie ułoży. Powiedz mu, że lubisz takie ostrzejssze rzeczy, ale bez bicia w twarz i najlepiej w ogole sobie porozmawiajcie o tym co jest dla was ok a co nie, albo chociaz uzgodnijcie ze w razie watpliwosci bedziecie sie pytac siebie nawzajem.  Ja też sobie nie wyobrażam, żeby facet bił mnie w twarz podczas seksu, dla mnie to już jak jakieś poniżenie, ale też no to każdego indywidualna sprawa i nie warto robic z tego afery.

Pasek wagi

Łóżko to łózko. Rządzi się swoimi prawami i nie powinno się zachowania w nim przenosić poza próg sypialni. Najważniejsze to przegadanie tematu. Musicie wiedzieć co które lubi, co je kręci, na co może sobie pozwolić. Wiesz chodzi o to żebyście kiedyś się nie zapędzili z przepaskami na oczach i np. postanowisz, że za klepnięcie w policzek odwdzięczysz się wbitą różdżką/sondą w jego cewkę moczową i opluciem twarzy.

Dreszcz emocji w oczekiwaniu na ruch partnera/partnerki jest doznaniem bardzo ciekawym, podniecającym. Strach w oczekiwaniu na coś czego nie lubisz, już nie.

Rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Ustalcie granice.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.