Temat: Jaka metoda antykoncepcji?

Im więcej czytam na ten temat tym mniej wiem. Może wspomożecie i podzielicie się swoimi doświadczeniami i opiniami?

Szukam metody antykoncepcji na po porodzie. Sytuacja wygląda następująco. Odpadają na pewno prezerwatywy. Nie chcę z mężem kochać się przez gumę, poza tym oboje ich nie lubimy. Do pigułek też podchodzę sceptycznie. Brałam przed ciążą na prawdę różne rodzaje i żadne nie były dla mnie. Cellulit, zatrzymanie wody w organizmie, pogorszenie się "konsystencji" cycków i wiele innych skutków ubocznych z bólami głowy na czele.
Teraz tak. Na 90% nie chcemy mieć więcej dzieci. A już z pewnością nie w ciągu najbliższych pięciu lat. Zatem antykoncepcja musi być skuteczna.
Rozważałam spiralkę bądź implant. Myślałam o komputerku cyklu ale to nie antykoncepcja, skoro trzeba unikać współżycia w okresie płodnym. Także odpada.
Czy są tutaj Dziewczyny, które stosują bądź stosowały podskórny implant antykoncepcyjny bądź spiralę/wkładkę domaciczną? Podzielicie się doświadczeniami? Jakie wady i zalety mają te metody? A może polecicie jeszcze coś innego z własnego doświadczenia? Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi :)

Ja pytałam o ginekologa o implant i mi go odradził - spada po nim bardzo libido i jako skutek uboczny pojawia się często depresja.

Pasek wagi

mam spirale od lipca, założona po 2 porodzie, generalnie poza lekkim plamieniem na początku przez 2 tygodnie innych skutków ubocznych brak,jest niewyczuwalna, jak dla mnie super:-)

Pasek wagi

lidianna napisał(a):

mam spirale od lipca, założona po 2 porodzie, generalnie poza lekkim plamieniem na początku przez 2 tygodnie innych skutków ubocznych brak,jest niewyczuwalna, jak dla mnie super:-)


Czytałam, że podobno przy spirali miesiączki są bardziej obfite i bolesne. Jak jest u Ciebie?

*

sofro wielkie dzięki :) Duża pomoc z Twojej strony. Sama jestem nastawiona bardziej na implant. Do słabych psychicznie nie należę, także tutaj też wszystko przemawia za implantem.

Ja miałam implant rok i praktycznie cały rok miałam miesiączkę z przerwami dwa na dwa tygodnie. Koszmar koszmar koszmar, to nie były normalne okresy. Skrzepy wielkości pieści, dali mi w koncu tabletki i wyszło na to ze brałam podwójna antykoncepcję bo implant +tabletki. Depresja, duzy przyrost wagi rozdrażnienie. Dla mnie to był koszmar. Potem brałam tabletki było Ok ale o tym trzeba pamietać. Teraz maz sie zabezpieczył mam nadzieje na stałe. Mamy juz 3 rozrabiaków i mi to wystarczy. 

Pasek wagi

Jessica zatem to pewnie zależy od osoby. No i nie mówię? Im więcej czytam tym bardziej głupieję. 
Ja do tabletek na pewno nie wrócę. Mnie nie służą i praktycznie męczyłam się na nich.

Mi sie wydaje ze najlepsza jest spirala nie hormonalna. Ale nie wiem czy w Pl tez taka jest. Ja mogłam wybierać i przebierać bo mam za darmo. A i tak wyszło na to ze maz poszedł na zabieg. W koncu ja rodziłam dzieci to teraz in mógł sie poświecić 

Pasek wagi

miałam spiralę hormonalną, a teraz mam implant. spiralę polecam z czystym sumieniem! - niestety nie mogę jej już używać :( żadnych skutków ubocznych, nigdy nie miałam bolesnych miesiączek i nic się nie zmieniło w tym temacie, ba, w ogóle nie czułam, że mam okres - fakt, krwawienie jest większe, ale dużo rzadsze - raz na kilka miesięcy. teraz mam implant (już prawie rok). ogólnie spoko, ale libido zrobiło mi się na minusie, serio. a po założeniu krwawiłam non stop przez 4 miesiące. już chciałam wyciągać, ale się poprawiło i teraz krwawienia mam raz na kilkanaście tygodni. Gdy wybiorę się do gina, to dopytam, może coś się u mnie zmieniło w kwestii spirali, bo chętnie bym do niej wróciła. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.