- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lipca 2016, 10:09
Dziewczyny biore qlaire. 11go kochalam sie ze swoim chlopakiem do konca. 12go wzielam tabletke ale wczoraj juz nie. To byla 20sta tabletka z opakowania. Czy jest szansa na ciaze?
14 lipca 2016, 10:24
Ostatnia tabletka? Raczej nie ma szans.
14 lipca 2016, 10:29
to nie kest ostatnia tabletka. Qlaira ma 28 w tym dwie placebo. To jest bardzo bardzo bardzo wazne.
14 lipca 2016, 10:39
Przy większości tabletek po 14 pigułce można robić wcześniej przerwę lub wcześniej wziąć placebo. To jest jedna z metod przesuwania krwawienia z odstawienia.
Szansa jest zawsze nawet jak bierzesz regularnie każdą co do minuty.
Nope, jak nie ma owulacji to szansa wynosi 0%, wystarczy chodzić na kontrole do ginekologa. Nie będzie ciąży z niczego.
Edytowany przez c96938a5d20d709c8315a86845e9d6db 14 lipca 2016, 10:41
14 lipca 2016, 10:51
a jesli wogole bym nie brala juz tabletek? To z tego stosunku dwa dni temu moze dojsc jakos magicznie do zaplodnienia. Dajcir mi promyk chociaz nadzieji
14 lipca 2016, 11:13
Nic nie będzie. Jeśli bierzesz pigułki dłużej niż 3 miesiące to pominięcie jednej tragedii nie robi. Bierz je nadal i nie panikuj.:)
Swoja drogą co do skuteczności i dyskusji wyżej - moja koleżanka brała pigułki kilka lat, co do minuty, a Jasiek ma już 4 lata :D
14 lipca 2016, 11:32
Nic nie będzie. Jeśli bierzesz pigułki dłużej niż 3 miesiące to pominięcie jednej tragedii nie robi. Bierz je nadal i nie panikuj.:)Swoja drogą co do skuteczności i dyskusji wyżej - moja koleżanka brała pigułki kilka lat, co do minuty, a Jasiek ma już 4 lata :D
Tylko, że jak się chodzi do ginekologa regularnie to jest on w stanie po grubości endometrium określić czy owulacje występują lub czy cokolwiek się dzieje, każde odnowienie funkcji jajników widać na usg dopochwowym. Jak się nie chodzi i niechcący obniży skuteczność to jest później Jasiek . Z dnia na dzień i bez przyczyny się to nie dzieje, tylko zazwyczaj to nie tabletki zawodzą, a człowiek.
Edytowany przez c96938a5d20d709c8315a86845e9d6db 14 lipca 2016, 11:32
14 lipca 2016, 12:06
ja chce zebym byla w ciazy. Moj chlopak zgonal smiercia tragiczna wczoraj i chce zeby sie udalo. Kochalismy sie w poniedzialek. We wtorek przed jego smiercia wzialam tabletke i wiecej nie zamoerzam. Trzymajcie prosze kciuki zeby jakims cudownym sposobem doszlo do zaplodnienia bo nie bede miec dla kogo zyc...
14 lipca 2016, 12:07
Tylko, że jak się chodzi do ginekologa regularnie to jest on w stanie po grubości endometrium określić czy owulacje występują lub czy cokolwiek się dzieje, każde odnowienie funkcji jajników widać na usg dopochwowym. Jak się nie chodzi i niechcący obniży skuteczność to jest później Jasiek . Z dnia na dzień i bez przyczyny się to nie dzieje, tylko zazwyczaj to nie tabletki zawodzą, a człowiek.Nic nie będzie. Jeśli bierzesz pigułki dłużej niż 3 miesiące to pominięcie jednej tragedii nie robi. Bierz je nadal i nie panikuj.:)Swoja drogą co do skuteczności i dyskusji wyżej - moja koleżanka brała pigułki kilka lat, co do minuty, a Jasiek ma już 4 lata :D
Już to widzę jak połowa małolat chodzi do ginekologa i sprawdza czy pojawia się owulacja. Jedna znajoma brała kilka miesięcy i pojawił się Fabian, a druga kilka lat, panikowała jak szalona, że trzeba brać co do minuty itp i pojawiła się Michasia :)