Temat: filmy porno

Cześć wszystkim, chciałabym dowiedzieć się jakie jest wasze podejście do filmów porno oglądanych przez waszych perszczyzn? Ja osobiście nie miałam nigdy z tym problemu, wiedziałam ze każdy facet ogląda kobiety zresztą tez i to jest normalne. Tylko niestety ostatnio przeglądając historie w kompie (serio nigdy tego nie robiłam miałam swój komputer i nie korzystałam z chłopaka ale mój niestety się popsuł) nie jestem jakaś ciekawska nie przeglądam facetowi telefonu ufam mu i zawsze ufałam, jesteśmy razem 2 lata i nigdy nie przyszło mi do głowy żeby robić coś takiego. Hmmm ale stało się dowiedziałam się ze mój facet ogląda filmy porno codziennie po 2-3 godziny, tylko jak wyjdę czy na zajęcia czy do kina gdziekolwiek nawet na godzinę on siedzi i ogląda. Rozmawiałam z nim nie potrafię trzymać czegoś jak to mnie gnębi. Wyparł się oczywiście powiedział ze to normalne, ze tylko czasami po to zeby cos nowego wprowadzić w nasz związek. Jest kochanym facetem dba o mnie troszczy sie zabiera w rożne miejsca... Nie potrafię o tym zapomnieć powiedziałam mu ze źle się z tym czuje, ze widocznie czegoś mu brakuje, nie dobrze mi sie robi jak sobie o tym pomyśle :( od tygodnia nie pozwalam mu się dotykać nie rozmawiamy. Nie wiem co mam robić, strasznie go kocham ale jak sobie pomyśle ze go nie pociągam, ze woli filmy od seksu zemną czuje się fatalnie, nie che z nim rozmawiać spędzać wieczorów, śmiać się, unikam go. Co o tym myślicie proszę o opinie

Hedone napisał(a):

Zabawne, bo akurat przed chwilą potrzebowałam skorzystać z internetu, mój telefon był rozładowany, więc włączyłam w telefonie mojego faceta, po kilku kliknięciach wyskoczył komunikat z google coś w stylu "wirusy spowodowane przez przeglądanie stron pornograficznych mogą zniszczyć twoją kartę sim...bla bla bla" zdziwiło mnie to, bo pierwszy raz w życiu widziałam taki komunikat, a sama używałam tego telefonu przed moim facetem, zanim jego się zepsuł, chyba bez przyczyny się takie coś nie pojawia. Nie wiem co o tym myśleć. Trochę jestem zniesmaczona. 
to jest taki wirus, czy coś w tym stylu. lata temu mi to wyskoczyło na komputerze, mimo, że pornoli nie oglądałam :)

"żeby wprowadzić coś nowego w związek" :D dobre.

Skąd wy tych facetów bierzecie? 

unodostress napisał(a):

No właśnie też jej tak napisałam, ale chyba mi nie uwierzyła, bo przecież reklamy się dopasowują do tego co przeglądamy ;-)

wierzę, że istnieje taki wirus i takie reklamy. Nie wiem skąd ten sarkazm odnośnie dopasowywania reklam, skoro tak jest rzeczywiście, choć nie wiem jak jest akurat w tym przypadku. 

Staram się pogodzić z tym, że "każdy ogląda, tylko się dobrze kamufluje", ale jest mi trudno i przykro. 

Pasek wagi

A nie można pomóc autorce zamiast przerzucać się głupimi postami na temat tego, czy WSZYSCY faceci oglądają porno? Znowu jest jakaś dyskusja nie związana z tematem na dwie strony.

Autorko, ja nic do porno nie mam. Nie uważam za coś złego że człowiek (obojętnie czy facet czy kobieta) coś sobie od czasu do czasu obejrzy. Jednak to, co dzieje się u Ciebie, jest moim zdaniem nie w porządku. 2-3 godziny dziennie i tylko czekanie aż wyjdziesz z domu nie jest ok. Musisz poszukać źródła problemu. A może Twój facet jest od tego uzależniony? Wtedy musicie razem z tego jakoś wybrnąć. Tylko pamiętaj, że najważniejsze jest to, że on musi chcieć.

serio wolała bym chyba tego nie wiedzieć, sam mi powiedział ze wszyscy jego koledzy oglądają jeden 5 razy dziennie a ma piękną dziewczynę wysportowana i wgl. Może i nie każdy ogląda ale na pewno każdy kiedyś cos tam zerknął gorzej jak to wygląda tak jak u mnie :(

tego sie właśnie obawiam że jest uzależniony :(

Wydaje mi się, że jeżeli on nie widzi problemu, to Ty niestety nic nie możesz z tym zrobić. Wytłumacz mu, że to już jest nałóg i powinien się wybrać do specjalisty. Z tym, że to jest jak z każdym nałogiem, jeśli on sam nie zechce się uwolnić, to się nie uwolni.

Pasek wagi

roogirl napisał(a):

unodostress napisał(a):

wrzesniowa2013 napisał(a):

Nie wiem czemu zakładacie, ze wszyscy faceci oglądaja i tak luzacko do tego podchodzicie... Ja nie oglądam i mój facet tez nie. Nie potrzebujemy tego, bo lepiej sex "robić samemu niż oglądać". Poza tym, rozmawialismy o tym i mój narzeczony zna moje podejscie: nie wyobrażam sobie i mdli mnie na sam fakt, że mój facet miałby się podniecać na widok innej kobiety uprawiającej z kims seks... 
i serio myślisz, że znając Twoje podejście nawet jakby oglądał to by Ci się przyznał?.. większość facetów co ogląda usuwa te treści z historii.. nie możesz być pewna, że nie ogląda skoro większość jednak ogląda :P i też nie przebywasz z nim non stop by to wiedzieć.
Serio uważasz, że każdy facet nie ma co robić i traci czas na porno? Że nie ma facetów, którzy są zaangażowani w różne inne dziedziny życia, pracę i hobby i sex z ich kobietą im wystarczy? Że nie ma facetów, którzy wolą pogrzebać w samochodzie albo zrobić sobie porządek w warsztacie zamiast oglądać porno? Znalazłam kiedyś bardzo ciekawy wątek na forum, w którym sami faceci pisali, że to rzucili, bo zabierało im energię na inne aktywności i od czasu jak nie oglądają stali się innymi ludźmi i mogą bardziej korzystać z życia.

po pierwsze nadinterpretowałaś :) nie napisałam, że wszyscy, a większość. po 2) czy ja napisałam, że oglądają non stop ?:) myślę, że są i tacy co sobie popatrzą z raz na 3 miesiące jak ich kobieta np. wyjechała i "nie ma jak":P ale tacy co nie oglądają w ogóle, a są jeszcze młodzi ?:P no może tacy z niskim libido;)..

i kolejna kwestia, że ja po prostu nie wiem czy każdy facet z taką chęcią będzie gadał ze swoją kobietą szczerze czy ogląda porno, fotki gołych lasek, czy spojrzał na czyjś tyłek na ulicy.. no to są tematy co raczej się swojej kobiecie nie zwierzasz jeśli masz trochę oleju w głowie :) tak, więc pewność "mój na pewno nie patrzy" jest dosyć naiwna.. no, ale według mnie lepiej jak "tylko" patrzy niż jakby miał zdradzać ;] 

widzisz autorko,  tak to jest kiedy się daje jawne pozwolenie na takie rzeczy, a do tego jeszcze broni i usprawiedliwia biednego misia tym że " każdy facet ogląda i że musi".  Bo by biedak umarł. 

A tak wcale nie jest!  :) i te głupie wymówki, serio dziwię się że że kobiety dają się nabrać.

nie ulega wątpliwości, że oglądanie po kilka godzin dziennie normalne nie jest :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.