7 lutego 2011, 20:53
Czuję się nieatrakcyjna i myślę, że z tego powodu nie odczuwam przyjemności podczas współżycia :(
Mam wielkie boczki i tłusty tyłek. Mój partner cały czas powtarza mi, że bardzo go kręcę i mam świetne ciało, jednak to mi nie starcza.
I tu nasuwa się pytanie : Czy po schudnięciu do wymażonej wagi odczuwałyście większą przyjemność z seksu i czy byłyście pewniejsze siebie w łóżku?
7 lutego 2011, 22:36
Powiem ci ze odkad zaczelam sie odchudzac moj mezus ciagle narzeka , a ze to piersi mi zmaleja , a to dupka stanie sie plaska itd... Nigdy mi moj mezus nie powiedzial ze jestem dla niego nie atrakcyjna czy teu gruba , poprostu kocha mnie za taka jaka jestem i czy mam 10 kg na plusie czy tez wiecej . Dla mojego faceta mam idelane cialko ale ja sama wiem ze jeszcze cos mi tu nie gra i musze popracowac nad niektorymi partiami cialka :)
Edytowany przez russianroulette211 7 lutego 2011, 22:38
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
7 lutego 2011, 22:37
Jezuu a co maja mowic?
a za laskami i tak sie ogladaja;-p
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Przylądek Dobrej Nadzieji
- Liczba postów: 1204
7 lutego 2011, 23:10
Milutka: jakaś ty mądra i obeznana. skrzywdzil cie jakis facet i myślisz ze wszyscy tacy sa?
- Dołączył: 2009-11-06
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 380
7 lutego 2011, 23:22
Seks jest w głowie.... Nie ważne czy ważysz 100 kilo czy 50, osiągniecie przyjemności zależy od Twojego nastawienia do własnej osoby. Prawdopodobnie gdy schudniesz poczujesz sie atrakcyjniejsza i Twoje problemy z seksem znikną (czego Ci życzę!). Narazie spróbuj sie zaakceptować, bo czesto bywa tak, ze gdy poprawiamy jedno w swoim wyglądzie to zaraz pojawia sie następna rzecz, która nam sie nie podoba...
- Dołączył: 2009-11-06
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 380
7 lutego 2011, 23:26
> Powiem ci ze odkad zaczelam sie odchudzac moj
> mezus ciagle narzeka , a ze to piersi mi zmaleja ,
> a to dupka stanie sie plaska itd... Nigdy mi moj
> mezus nie powiedzial ze jestem dla niego nie
> atrakcyjna czy teu gruba , poprostu kocha mnie za
> taka jaka jestem i czy mam 10 kg na plusie czy tez
> wiecej . Dla mojego faceta mam idelane cialko ale
> ja sama wiem ze jeszcze cos mi tu nie gra i musze
> popracowac nad niektorymi partiami cialka :)
Schudłam 5kilo, a mój facet narzeka, że mi tyko piersi zmalały i mam znowu przytyć- wiem jednak, że sie tylko nabija, nigdy nie kazał by mi sie odchudzać. Mam wiec podobnie- nie ważne ile waże zawsze jest ok:) i to chyba właśnie miłość jest
- Dołączył: 2010-09-18
- Miasto: Kawałek
- Liczba postów: 174
8 lutego 2011, 00:20
wazysz 65 kg masz 175 i masz tlusty tyłek? Moze czas na leczenie?
- Dołączył: 2007-06-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 302
8 lutego 2011, 06:31
po prostu przestań się nakręcać i uwierz swojemu partnerowi. Ja tak zrobiłam i dobrze na tym wyszłam. Zaczęłam siebie akceptować, przez to bardziej dbać o siebie (w sensie zdrowo odżywiać i uprawiać sport) a centymetry same zaczęły lecieć
8 lutego 2011, 08:13
Hmm.. ja z jednej strony przejmuję się swoim wyglądem bez ubrania... myślę, że wyglądam jak wieloryb :D a z drugiej strony jak przyjdzie co do czego to zapominam o wyglądzie :D Mój facet nigdy nie powiedział o mnie nic złego, wręcz przeciwnie... dużo o tym rozmawialiśmy... Nie przeszkadza mu nadmiar mojego tłuszczyku :P
Podczas seksu nie myśl o swoim wyglądzie :P bo to nie czas i miejsce :D a później pooooleci... :PP
- Dołączył: 2008-12-16
- Miasto: Madagaskar
- Liczba postów: 1515
8 lutego 2011, 09:35
zdecydowanie tak! schudłam i przy ostatnim stosunku poczułam się bardzo atrakcyjnie i kobieco :) jeśli nie czujesz się pewnie siebie, to może kochajcie się przy zgaszonym świetle? a jak schudniesz to światło może być zapalone ;)
Edytowany przez Kinga2999 8 lutego 2011, 09:36
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: daleko
- Liczba postów: 1250
8 lutego 2011, 09:58
Ja też mam opory przed rozebraniem się.....liczę, że to za 30 kg się zmieni.