Temat: Sex 50 + to tabu?

Czy to temat tabu? Czy trzeba milczeć na ten temat, albo wręcz zaprzestać uprawiać, bo nie wypada. Przecież kościół zabrania dla przyjemności... Jak uważacie?

Pasek wagi

araksol napisał(a):

vitalijka23 napisał(a):

araksol napisał(a):

vitalijka23 napisał(a):

araksol napisał(a):

pamiętam to z nauk przedmałżeńskich...
a wiesz, ja jestem świeżo po naukach i nam mówili, że seks jest piękny, przyjemny i wspaniały :)
ja byłam trzydzieści lat temu i mówili że lepiej uklęknąć i wspólnie sie pomodlić niż uprawiać sex dla przyjemność, bo to pokusa szatana
tylko skoro Ci z Kościołem nie po drodze to po co w ogóle były te nauki, po co w ogóle ślub kościelny? Nie uważam, ze wszyscy muszą wierzyć, ale w Kościele jest źle właśnie dlatego, że przychodzą tam ludzie, którzy wcale nie powinni tam być. Nie chcesz - nie idź, nie przyjmuj sakramentów, ale też pozwól innym żyć wg zasad jakich sami chcą.
ślub kościelny za moich czasów prawie wszyscy brali. To była tradycja. Nie zabraniam innym żyć tak jak chcą...Ich sprawa, sumienie i wola...

a nie mogłaś przewalczyć własnego zdania, skoro ono było inne niż nakazywała tradycja? nie wiem, mnie też otacza tradycja, ale nie zrobiłabym niczego, zwłaszcza tak istotnego jak ślub, jeśli nie byłoby to zgodne z moimi przekonaniami.

Pasek wagi

vitalijka23 napisał(a):

araksol napisał(a):

vitalijka23 napisał(a):

araksol napisał(a):

vitalijka23 napisał(a):

araksol napisał(a):

pamiętam to z nauk przedmałżeńskich...
a wiesz, ja jestem świeżo po naukach i nam mówili, że seks jest piękny, przyjemny i wspaniały :)
ja byłam trzydzieści lat temu i mówili że lepiej uklęknąć i wspólnie sie pomodlić niż uprawiać sex dla przyjemność, bo to pokusa szatana
tylko skoro Ci z Kościołem nie po drodze to po co w ogóle były te nauki, po co w ogóle ślub kościelny? Nie uważam, ze wszyscy muszą wierzyć, ale w Kościele jest źle właśnie dlatego, że przychodzą tam ludzie, którzy wcale nie powinni tam być. Nie chcesz - nie idź, nie przyjmuj sakramentów, ale też pozwól innym żyć wg zasad jakich sami chcą.
ślub kościelny za moich czasów prawie wszyscy brali. To była tradycja. Nie zabraniam innym żyć tak jak chcą...Ich sprawa, sumienie i wola...
a nie mogłaś przewalczyć własnego zdania, skoro ono było inne niż nakazywała tradycja? nie wiem, mnie też otacza tradycja, ale nie zrobiłabym niczego, zwłaszcza tak istotnego jak ślub, jeśli nie byłoby to zgodne z moimi przekonaniami.

ja wtedy byłam jeszcze mało dojrzała i sama nie wiedziałam czego chcę...

Pasek wagi

araksol napisał(a):

ja wtedy byłam jeszcze mało dojrzała i sama nie wiedziałam czego chcę...

no to skoro teraz już wiesz to po prostu rób to, co uważasz za słuszne, i pozwól też Kościołowi żyć wg jego zasad.

Pasek wagi

vitalijka23 napisał(a):

araksol napisał(a):

ja wtedy byłam jeszcze mało dojrzała i sama nie wiedziałam czego chcę...
no to skoro teraz już wiesz to po prostu rób to, co uważasz za słuszne, i pozwól też Kościołowi żyć wg jego zasad.

pozwalam

Pasek wagi

Kosciol tak. Bog nie. Jestesmy  tak skonstruowani, ze jest  z tego przyjemnosc. Mamy orgazm lechtaczkowy, pochwowy. Mamy dni plodne i nieplodne. To juz dowodzi, ze seks jest nie tylko dla prokreacji. 

Kosciol to nawet z Bogim sie nie zgadza (np. zwalczanie teorii ukladu heliocentrycznego) 

Pasek wagi

araksol napisał(a):

vitalijka23 napisał(a):

araksol napisał(a):

ja wtedy byłam jeszcze mało dojrzała i sama nie wiedziałam czego chcę...
no to skoro teraz już wiesz to po prostu rób to, co uważasz za słuszne, i pozwól też Kościołowi żyć wg jego zasad.
pozwalam

to po co w pierwszym poście robisz wycieczkę do Kościoła? skoro w nim nie jesteś i nie rozumiesz jego nauki to nie krytykuj, zwłaszcza, że masz mylne pojęcie o nim.

Pasek wagi

vitalijka23 napisał(a):

araksol napisał(a):

vitalijka23 napisał(a):

araksol napisał(a):

ja wtedy byłam jeszcze mało dojrzała i sama nie wiedziałam czego chcę...
no to skoro teraz już wiesz to po prostu rób to, co uważasz za słuszne, i pozwól też Kościołowi żyć wg jego zasad.
pozwalam
to po co w pierwszym poście robisz wycieczkę do Kościoła? skoro w nim nie jesteś i nie rozumiesz jego nauki to nie krytykuj, zwłaszcza, że masz mylne pojęcie o nim.

ano tak wyszło

Pasek wagi

A co osoby po 50 mają zakaz uprawiania seksu? przecież co ma wiek do przyjemności nie uważam by to było coś rażącego :)

w mojej rodzinie to nie jest żaden temat tabu, szczęśliwe pożycie jest uważane za bardzo ważne, a długa aktywność seksualna wręcz wymagana. rodzice którzy swoje 50ki mieli dekadę temu oficjalnie cieszą się swoim życiem seksualnym i widać że bardzo odżyli od kiedy z siostrą się wyprowadziłyśmy. dziadkowie nawet są aktywni seksualnie (80-latki) i babcia się cieszy że dziadek nie potrzebuje viagry (szkoda tylko że powiedziała to na imprezie rodzinnej xd)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.