- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 marca 2016, 10:46
Cześć,
Mieszkam z chlopakiem od 2,5msc mamy po 23lata i niestety on ma tytulowy problem..3 marca 2016, 14:34
Mysle ze ta wizyta u seksuologa moze dac Ci duzo odpowiedzi. Przede wszystkim bedziecie mogli o tym porozmawiac na neutralnym gruncie, oby tylko lekarz byl z prawdziwego zdarzenia i postaral sie Wam pomoc. Ja nie ukrywam ze mialam latwiej bo moj byl i jest swiadomy swojej slabosci i chcial to zmienic- twoj wydaje mi sie ze nie odbiera tego jako swoja slabosc i tylko duzo mowi. Niestety dopasowanie i satysfakcja w lozku przeklada sie na pozostale sfery zycia i mysle ze jesli on nie zacznie udowadniac czynami tego co mowi Ty koncu zaczniesz unikac stosunkow, potem jakiejkolwiek bliskosci a potem jego calego..
3 marca 2016, 16:34
problem nie polega na tym, że on ma przedwczesny wytrysk, ale na tym, że nie bardzo go to obchodzi i nie próbuje Cię zaspokoić w inny sposób
3 marca 2016, 16:39
Ten problem mają faceci, którzy biją kapucyna i nauczyli się za szybko dochodzić :P Może pogadaj z nim o tym.
3 marca 2016, 17:12
Może on zwyczajnie tego nie lubi, tych minetek, czy każdy musi lubić? Ja np też tego nie lubię, czasem się poświęcę.
Nigdy nie miałam orgazmu z moim mężem, a jest on moim pierwszym partnerem. Jesteśmy razem prawie 7 lat. Starał się, ale nic z tego nie wychodziło i pogodziłam się z tym. Wiem jak to jest mieć orgazm, ale potrafię to osiągnąć samodzielnie ;P
A z przedwczesnym wytryskiem też mieliśmy problemy na początku. Po kilku miesiącach sytuacja się unormowała, po prostu związek stał się związkiem stałym i on już się tak nie nakręcał.
Nigdy nie przyszło mi do głowy aby mu to wypominać albo czegoś się domagać. Seks jest ważny, ale nie do tego stopnia by zaważył na całym związku.
A seks 15-20 minut, tak jakbyś sobie życzyła, to chyba bardzo rzadkie zjawisko...
3 marca 2016, 20:28
Nie czytałam całego wątku, ale Twój facet to egoista. Nie sypiałabym z takim, bo czułabym się jak "maszyna do zaspokajania". I nie chodzi mi o przedwczesny wytrysk, to jest problem, o tym należy porozmawiać, ćwiczyć, starać się to zmienić, próbować, itp, ale ... nie rozumiem dlaczego nie zależy mu, byś Ty również była spełniona, może Cię przecież po stosunku dotykać palcami, czy zrobić to ustami, ale żebyś również miała z tego satysfakcję i przyjemność... ja bym była sfrustrowana i wcale Ci się nie dziwię.
3 marca 2016, 22:20
A nie próbowaliście kupić jakiś zabaweczek dla Ciebie typu wibrator kulki gejszy itp. Nie musi przecież za każdym razem robić minety. Może Cię zabawkami doprowadzić praktycznie do końca a samemu wejść już tylko na końcówkę i szybko skończyć.
4 marca 2016, 08:53
On uwaza,ze jesli kupie wibrator to nie bedzie mi juz potrzebny..
Dodam,ze wczoraj znowu sie zrehabilitowal, choc wcale sie nie prosilam.
To nie jest tak,ze nigdy nie daje mi orazmow,ale ostatnimi czasy niestety usralo sie mocno w tym i innych sferach i jest,jak jest..
4 marca 2016, 09:39
najlepszym wyjsciem jest zaspokoić wpierw partnerkę oralnie lub manualnie i wtedy mozna "wejść". Wiadomo, ze facet zawsze dojdzie, wiec niech sie najpierw skupi na partnerce. Wiele kobiet mysli, ze bedzie mialo orgazmy jak w filmach, zapominajac, ze nie każda kobieta jest w stanie osiagnac orgazm pochwowy...
Edytowany przez pietraszenko 4 marca 2016, 09:39
8 marca 2016, 14:40
Seks trwający 15-20 minut? U dobrze dobranych kochanków tyle trwa orgazm, a nie stosunek (potwierdzone z autopsji;))Może on zwyczajnie tego nie lubi, tych minetek, czy każdy musi lubić? Ja np też tego nie lubię, czasem się poświęcę. Nigdy nie miałam orgazmu z moim mężem, a jest on moim pierwszym partnerem. Jesteśmy razem prawie 7 lat. Starał się, ale nic z tego nie wychodziło i pogodziłam się z tym. Wiem jak to jest mieć orgazm, ale potrafię to osiągnąć samodzielnie ;PA z przedwczesnym wytryskiem też mieliśmy problemy na początku. Po kilku miesiącach sytuacja się unormowała, po prostu związek stał się związkiem stałym i on już się tak nie nakręcał.Nigdy nie przyszło mi do głowy aby mu to wypominać albo czegoś się domagać. Seks jest ważny, ale nie do tego stopnia by zaważył na całym związku. A seks 15-20 minut, tak jakbyś sobie życzyła, to chyba bardzo rzadkie zjawisko...
facet by się odwodnił :P , jakby miał orgazm 2minutowy a co dopiero kwadrans. U faceta orgazm wiąże się z wytryskiem i trwa max 10 sekund.
Edytowany przez pietraszenko 8 marca 2016, 14:40