Temat: W czasie nocy poślubnej

Temat z czystej ciekawości, jak nie macie ochoty to nie odpowiadajcie ;) 

Czy wasza noc poślubna, o ile współżyłyście przez ślubem, była jakaś wyjątkowa? Czym się różniła od codziennego seksu?

A jeśli nie współżyłyście przed ślubem, to czy byłyście zadowolone czy rozczarowane?

Ponoć większość nowożeńców w dzisiejszych czasach... zwyczajnie śpi ;p

Pasek wagi

My mieliśmy noc poślubną dopiero dwa dni po ślubie. Wesele dwu dniowe było i byliśmy tacy wykończeni, że ledwo dałam radę się z sukni wydostać.

ja spałam. ludzie rozeszli się ok. 04:00 nad ranem.. zanim byliśmy w łóżku nastała godzina 04:30:P

znam również historie par, które w noc poślubną liczą hajs ;-)

ja nie chciałabym by mój pierwszy raz był właśnie w noc poślubną, byłam padnięta i skacowana.

My poszlismy spac ;D. W lozku po weselu bylismy o 6tej rano...

Pasek wagi

wesele było do 5 rano ale zanim goście się pozbierali, zanim zapakowali nam jedzenie, zanim pozbieraliśmy kwiaty itp. to byliśmy w domu ok 8

ja byłam padnięta ale nocy poślubnej to bym sobie nie odmówiła natomiast mąż ledwo doczołgał się do łóżka i myślał tylko o spaniu

U nas nie było nocy poślubnej. Dopiero poślubno- poniedziałkowy poranek :D Byliśmy tak wykończeni weselem, całym zamieszaniem, że padliśmy jak muchy... 

wspólna kąpiel i tyle... nie było siły :)

O 5 poszlismy normalnie spać...

Pasek wagi

Ja noc poslubna spedzilam na rozlokowywaniu gosci a jak w koncu udalo mi sie wrocic do hotelu kolo 5 rano, to padlam i spalam jak zabita bo o 11 zaczynalismy 2 dzien wesela (ot fanaberia ex meza) 

Pierwszy raz (bo nie wspolzylismy przed slubem) byl wiec dopiero w poniedzialek jak juz odpoczelismy po weselu i wspominam kiepsko... 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.