Temat: Mam blokadę w łóżku

Odkąd przytyłam i mam lekką nadwagę nie potrafię się normalnie kochać ze swoim partnerem. Jak się poznaliśmy byłam szczupła, on miał kilka kilo za dużo, mi to nie przeszkadzało. Czasem usłyszałam od niego że jestem kluska, bo nie byłam chuda tylko miałam trochę zdrowego ciała, waga w normie. Przyznam, że trochę mi to zaniżyło samoocenę, bo myślałam, że wyglądam dobrze, a tu pulchny facet mówi mi takie coś. Potem przestał, bo mu powiedziałam, że to nie jest miłe. 

Ok 2 lata temu przytyłam do lekkiej nadwagi z powodu brania leków, które powodują apetyt. Na początku nie przejmowałam się aż tak dopóki nie poszliśmy do łóżka. Jak byłam szczupła widziałam, że jest na mnie napalony w łóżku, widziałam to w jego oczach, zachowaniu. Pierwszy raz w łóżku z nim kiedy miałam nadwagę widziałam, że jest speszony? Dostał rumieńca i nie widać było po jego twarzy zadowolenia. Patrzył na mnie w trakcie pustym, bez emocjonalnym wzrokiem. I tak jest praktycznie do dziś. Poczułam wtedy, że chyba mu się nie podobam. Od tej pory seks jest raz na miesiąc lub 2, bo ja mam blokadę. On chciałby częściej, ale dla mnie to jest zbyt ttrudne, bo widzę jak na mnie patrzy. Nie potrafię byś swobodna tak jak kiedyś. Kompleks swojego ciała pogłębiły komentarze jego matki, że jestem gruba i powinnam schudnąć. Wtedy straciłam całą swoją pewność. Poczułam się nikim. On też potrafił mi powiedzieć coś obraźliwego, że przytyłam, ale tylko raz bo zwróciłam mu uwagę i więcej tego nie zrobił.

Sam ma nadwagę ok 10 kg jednak mi nigdy to nie przeszkadzało. Myślałam, że jak ktoś ma nadwagę to bez problemu zaakceptuje mnie pulchniejszą. Myliłam się, z resztą sam powiedział mi niedawno, że szczupłym facetom podobają się często grubsze, a grubym facetom chude kobiety. Jego słowa. 

Odchudzam się, idzie mi to opornie i powoli, ale najgorsze jest to, że mi ciągle brakuje seksu. Mam fantazje, ale nie z nim. Zawiódł mnie. Kłócimy się często, bo nie ma między nami bliskości, ale nie chcę się rozstawać. Staram się o tym nie myśleć, ale czasem mam takie dni, że jestem załamana, bo mój związek wisi na włosku, a mogę polegać tylko na moim facecie. Liczę na to, że może jak schudnę coś się zmieni, ale na to muszę poczekać parę dobrych miesięcy. On w każdej chwili może znaleźć sobie inną, ma własne mieszkanie i jest niezależny, a ja nie mam dokąd wracać. Z resztą boję się, że nie spotkam więcej tak dobrego człowieka jak on, który mnie pokocha.

Dupek jak dla mnie. Nie dziwie Ci się, że już nie chcesz się kochać. Ciężka sytuacja generalnie, bo wygląda na to, że bardziej dla niego liczy się wyglad, a nie osobowość.

Pasek wagi

Nie dość,że dupek to i hipokryta.

Pasek wagi

Ja na Twoim miejscu pogadałabym z nim. Sorry, ale skoro on sam nie przejawia człowieka, któremu przeszkadza jego własna waga, to nie ma prawa komentować Twoich dodatkowych (lub nie) kilogramów. 
Pogadaj z nim, powiedz, że źle się czujesz ze względu na to, jak na Ciebie patrzy w łóżku, że nie czujesz się doceniona i jest Ci z tego powodu przykro. Powiedz mu jednocześnie, że się odchudzasz i robisz to między innymi dla niego. 
Obróćcie to w żart - zaproponuj mu, żebyście zaczęli wspólnie się odchudzać, bo Ty też masz swoje potrzeby i chciałabyś mieć szczuplejszego chłopaka. Jeśli wspólne odchudzanie odpada, to powiedz mu, że w lipcu będzie Ciebie już dużo mniej i że zamiast krytykować powinien Cię wspierać! 

Buziaki! xoxo

A rozmawialas z nim w ogole na ten temat?

Pasek wagi

jak można byc z kimś, dla kogo liczy się przede wszystkim wygląd? Nie można! Bo co jeśli, odpukać, stanie się coś złego? w sensie że Twój wygląd ulegnie zmianie? Prawdopodobnie Cię zostawi. Dlatego ja zostawiłabym i jego. Też mu zacznij wytykać że jest gruby, może jego też to za boli i przejrzy na oczy!

jak przytylam 15kg jakiś czas temu a mój facet nadal mówi ze jestem najpiekniejsza a odchudzalam się żeby siwblepiej czuć...dla siebie nie dla niego. Nie rozumiem jak można być takim pustym jak bęben...weź znajdź sobie jakiegoś kochanka:) który nie będzie patrzył z obrzydzeniem ale z pożądaniem bobz takim hipokrytą daleko nie pociągniesz...jak schudniesz to wymyśli inna wadę np kolor włosów przestanie mu pasować...i co wtedy całkowicie go zmienisz bo on tak chce???

Powiedz mu,że pulchniejszym dziewczynom podobają się szczupli faceci.(cwaniak)I wystaw mu walizki za drzwi.

Dlaczego od razu tak źle go oceniacie? Nawet nie napisała jakim tonem ją skomentował, może wcale nie miał nic złego na myśli, wygląda na to, że ona nawet z nim o tym nie rozmawiała. Nie róbcie z tych facetów aż takich świń :/ każda z nas czasem usłyszała jakąś uwagę od faceta na temat wagi, nie koniecznie miała być wredna, a my odebrałyśmy po swojemu...może tutaj nie chodzi o niego, a o Twoje kompleksy? Może po prostu sobie wymyślasz, że patrzy inaczej, przecież on chce uprawiać seks...pogadaj z nim o tym, powiedz jak się czujesz, to na pewno pomoże waszej relacji. 

Matylda111 napisał(a):

Powiedz mu,że pulchniejszym dziewczynom podobają się szczupli faceci.I wystaw mu walizki za drzwi.

Mój mi często mówi, że facet nie pies, na kości nie leci...i co z tego? Wiem, że nie ma złych intencji, a ja sama ciągle uczę się dystansu. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.