- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2016, 15:48
Czy kochacie się ze swoim partnerem podczas okresu? Mój mąż od jakiegoś czasu mnie do tego namawia, a ja boję się, że będzie to dla niego obrzydliwe doświadczenie, on mówi że na pewno nie, ale wiem, że nigdy tego nie robił.
11 stycznia 2016, 20:11
Doma19ja też jestem w szoku jak mozna sie kochać podczas gdy z c.. wychodzą skrzepy krwi gorzej niż zwierzęta , totalne zatracenie godności i dobrych obyczajów
Racja, odpychające;/ że jjuż nie wspominając o lizaniu
11 stycznia 2016, 20:32
Kochaliśmy się tak może ze 2-3 razy podczas 1,5 roku współżycia . Nie robimy tego z reguły choć mój by chciał ( zwykle kochamy się codziennie ) , ale dla mnie to nie komfortowe . Zgodziłam sie ze 2-3 razy bo tak mnie nakręcił ,ze nie mogłam wytrzymać , ale to było już pod koniec okresu , przez pierwsze 2-3 dni nie ma mowy bo mam tak silne bóle brzucha , że z łóżka nie wstaję , czwartego dnia krwawienie juz jest niewielkie i wtedy sie zdarzyło , mój okres trwa 4 dni więc tragedii nie ma , idzie sie przemeczyc . Mój facet ma do tego normalny stosunek i sie nie brzydzi , ale ja tak .
11 stycznia 2016, 20:36
Dokładnie. Jeszcze przecież sznureczek od tampona wystaje. ..o matko w szoku jestem jak kobiety mogą być obrzydliwe...Bez urazyTy mózgu nie masz bo nie dopuszczasz myśli, że ktoś może uważać coś innego niż Ty ;) nie każdy lubi ,,lizanie,, narządów płciowych z myślą, że partnerka ma okres ;/ jesteś obrzydliwa i tyle w temacie, czy masz tampona wepchniętego czy też nie.Mózgu nie macie... naprawdę. W przypadku używania tamponów, kontakt mojego partnera z krwią menstruacyjną, jest dokładnie taki sam, jak z jej całą resztą w krwiobiegu. Sam od siebie nie byłby w stanie zgadnąć czy mam okres, czy też nie. Zaskakujące, że możecie tego nie pojmować i nie chcę wiedzieć jak wygląda Wasza higiena w trakcie tych dni.x2....A gdzie jest problem jeśli używam tamponów?....ze on Ciebie oralnie podczas gdy ty masz okres? :oTylko i wyłącznie oralnie - ze wzajemnością. Używam tamponów więc nie ma problemu. Tradycyjnego stosunku sobie nie życzę...
Wyobraź sobie że nie wystaje, bo mam w zwyczaju zawsze mieć go w środku swojego ciała - jeśli już tak się troszczysz o szczegóły.
Po brzuchu też się zapewne nie pozwalasz dotykać, bo przecież pod warstwą skóry i mięśni jest kupa - to dopiero obrzydliwa świadomość.
Seks oralny z tamponem jest bardziej higieniczny niż bez - nie ma ŻADNEGO kontaktu z ŻADNYMI wydzielinami.
Krem, pot, śluzy różnego pochodzenia, mocz, kał, ślina, gazy i niezliczona ilość bakterii - to wszystko wchodzi w skład naszych ciał, więc jeśli problemem jest ŚWIADOMOŚĆ okresu, to cała reszta też nim powinna być.
11 stycznia 2016, 21:27
Wyobraź sobie że nie wystaje, bo mam w zwyczaju zawsze mieć go w środku swojego ciała - jeśli już tak się troszczysz o szczegóły.Po brzuchu też się zapewne nie pozwalasz dotykać, bo przecież pod warstwą skóry i mięśni jest kupa - to dopiero obrzydliwa świadomość.Seks oralny z tamponem jest bardziej higieniczny niż bez - nie ma ŻADNEGO kontaktu z ŻADNYMI wydzielinami.Krem, pot, śluzy różnego pochodzenia, mocz, kał, ślina, gazy i niezliczona ilość bakterii - to wszystko wchodzi w skład naszych ciał, więc jeśli problemem jest ŚWIADOMOŚĆ okresu, to cała reszta też nim powinna być.Dokładnie. Jeszcze przecież sznureczek od tampona wystaje. ..o matko w szoku jestem jak kobiety mogą być obrzydliwe...Bez urazyTy mózgu nie masz bo nie dopuszczasz myśli, że ktoś może uważać coś innego niż Ty ;) nie każdy lubi ,,lizanie,, narządów płciowych z myślą, że partnerka ma okres ;/ jesteś obrzydliwa i tyle w temacie, czy masz tampona wepchniętego czy też nie.Mózgu nie macie... naprawdę. W przypadku używania tamponów, kontakt mojego partnera z krwią menstruacyjną, jest dokładnie taki sam, jak z jej całą resztą w krwiobiegu. Sam od siebie nie byłby w stanie zgadnąć czy mam okres, czy też nie. Zaskakujące, że możecie tego nie pojmować i nie chcę wiedzieć jak wygląda Wasza higiena w trakcie tych dni.x2....A gdzie jest problem jeśli używam tamponów?....ze on Ciebie oralnie podczas gdy ty masz okres? :oTylko i wyłącznie oralnie - ze wzajemnością. Używam tamponów więc nie ma problemu. Tradycyjnego stosunku sobie nie życzę...
Muszę przyznać ze ciekawe są te Twoje porównania.
Ale kto co lubi
11 stycznia 2016, 21:55
Mam obsesję na punkcie higieny i z tego też powodu tradycyjny stosunek w czasie okresu odpada. Nie wpadajmy jednak w paranoję i trzymajmy się faktów. Przyjmuję, że dla kogoś taka świadomość jest przerażająca, ale nie możemy tu mówić o racjonalnych przeciwwskazaniach.
Osobiście byłoby mi bardzo przykro, gdyby mój partner czuł do mnie obrzydzenie pomimo tego, że jestem nieskazitelnie czysta i (nazwijmy to) zabezpieczona. To już świadczy o szerszych uprzedzeniach typu http://seksualnosc-kobiet.pl/kultura/miesiaczkowe_strachy_i_zasady
12 stycznia 2016, 10:23
narrnia jak od Ciebie w trakcie okresu wali padliną, to współczuję braku dostępu do prysznica, no i wtedy to dopiero jest czego współczuć facetowi, że ma u swojego boku brudaskę.
Edytowany przez Martulleczka 12 stycznia 2016, 10:25
12 stycznia 2016, 11:19
Zupełnie normalnie uprawiamy seks w każdy dzień, niezależnie od okresu. Zawsze przed seksem się myję, więc partner żadnego obrzydzenia nie czuje. Oral odpada wtedy, bo aż na to gotowi nie jesteśmy, żeby uprawiać go podczas miesiączki. A przecież jeśli kogoś brzydzi seks klasyczny podczas okresu, zawsze pozostaje tylne wejście.
12 stycznia 2016, 16:13
narrnia jak od Ciebie w trakcie okresu wali padliną, to współczuję braku dostępu do prysznica, no i wtedy to dopiero jest czego współczuć facetowi, że ma u swojego boku brudaskę.
Hahah, dokładnie, może tutaj leży problem. I na dodatek wcale nie jest taki rzadki, bo jeszcze znajdą się inne, które przyklaskują. Ah dziewczyny, bardzo Wam współczuję, ale może zgłoście się do lekarza, jeśli to nie problem z higieną, bo to jednak nie jest normalne
A co do reszty - nie ma to jak rozkminiać i komentować życie seksualne innych osób słowami 'obrzydlistwo', 'jak zwierzęta' itp. , a potem mieć czelność ich pouczać o 'dobrych obyczajach'
12 stycznia 2016, 16:20
nawet gorzej niż zwierzęta, trzeba się chyba nie ruchać z 15 lat i być mega spragnionym żeby maczać się we krwi aby się zaspokoić seksualnie, ohyda
12 stycznia 2016, 19:05
wiesz co? jak facetowi nie przeszkadza wsadzanie członka do zakrwawionej pochwy to tym bardziej nie powinien mu przeszkadzać jakikolwiek smród
Edytowany przez narrnia 12 stycznia 2016, 19:06