- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 grudnia 2015, 10:08
Drogie! Czy są tu jakieś użytkowniczki komputerów cyklu, np. Pearly czy Lady-Comp? Jakie są Wasze opinie na ich temat? I Wasze doświadczenia? Czy są skuteczne jako metoda antykoncepcji? Zależy mi na zdaniu użytkowniczek, które stosują komputery cyklu na co dzień. Proszę, piszcie :)
21 grudnia 2015, 10:40
ja nie używam, ale mam koleżankę, która używa już od jakichś 2-3 lat, i bardzo sobie chwali ;)
21 grudnia 2015, 11:18
no ja co prawda tylko jedną osobę znam co to ma, ale ona mocno sobie chwali :) jednak moim zdaniem cena jest nieco za wysoka...
21 grudnia 2015, 12:25
Cena niby wysoka, ale zwraca się w ciągu jakiegoś czasu, kiedy musiałabyś kupować tabletki. No i nie trujesz się. Obserwacja cyklu ma bardzo wysoką skuteczność, wystarczy, że w czasie owulacji i tuż przed używa się prezerwatywy (albo abstynencja) i w ciążę nie zajdziesz.
21 grudnia 2015, 12:37
Tez jestem zainteresowana tematem. Planuje zakupić Pearly. Czytałam same pozytywne opinie ale ja się nie wypowiem gdyż jeszcze nie mam.
21 grudnia 2015, 13:16
no ja myślę o Lady-Comp albo Cyclotest 2 Plus, ale muszę więcej o tym poczytać. Jak jest z ich skutecznością, kiedy np. w organizmie jest stan zapalny i temperatura jest podwyższona? czy komputer cyklu to dodatkowy element, dzięki któremu wyznacza się dni płodne/niepłodne, a oprócz tego trzeba też obserwować śluz? Co do ceny, byłabym gotowa zapłacić więcej, jeśli rzeczywiście to urządzenie jest tego warte. Ciekawa jestem tego bardzo, bo dużo pozytywów czytam na temat tych komputerków
Edytowany przez pigla 21 grudnia 2015, 13:16
21 grudnia 2015, 13:36
Obserwacja organizmu to podstawa, zarówno temperatura jak i śluz, a niektórzy jeszcze badają położenie szyjki macicy (ale to już chyba trudniejsze). Jeśli np. w pierwszej fazie cyklu będziesz miała temp. w okolicach 37 stopni, a zwykle ma się ok. 36,5, to prawdopodobnie będzie to infekcja, a nie owulacja. Generalnie obserwacje nie są łatwe, ale po kilku cyklach ma się wprawę i łatwo odróżnić podwyższoną temp. ciała spowodowaną np. infekcją od owulacji.
21 grudnia 2015, 16:19
dzięki Sweetestthing :) ciekawe czy w przypadku przyjmowania leków, np. na alergię, ten pomiar za pomocą komputerka może być zaburzony?
21 grudnia 2015, 16:37
Ja sobie chwaliłam. Co do pytania o zaburzenie pomiaru, to nie pomogę, bo przez kilka lat stosowania nie byłam chora. Myślę, że możesz napisać do producenta/dystrybutora. To droga rzecz, więc pewnie odpowiedzą. Może też gdzieś mają FAQ i tam jest odpowiedź.
Tu masz kilka opinii:
Edytowany przez AgnieszkaHiacynta 21 grudnia 2015, 16:39