Temat: Brak szacunku do siebie

zdenerwowala mnie wypowiedź jednego użytkownika w jednym z popularnych tematów. Czy rzeczywiście waszym zdaniem kobieta która lubi np seks analny czy oralny z "polykiem" się nie szanuje ? Nie ważne że robi to bo lubi, że robi to z kimś kogo kocha ? Nie szanuje się bo tak, dla zasady, bo kobieta robić tak nie powinna ?

cóż niektórzy widzą tylko obrzydliwą spermę faceta i brak szacunku do siebie; a inni największą bliskość, pełne zaufanie - mogę być sobą, pokazać co lubię i nie wstydzić się, że mnie nazwie dziwką; zatracenie, ekstazę - tak wielką, że chce się błagać i radość z obcowania z drugą osobą, bycia jej częścią. dla faceta jego sperma jest ważna, pokazanie, że dla ciebie też to przecież dla niego totalny odlot.

anastasiaromanova napisał(a):

sztukaa napisał(a):

W ramach protestu wyskocz na ulice w koszulce z napisem "polykam i jestem z tego dumna"
Dobreee :D ;D ;D :D 

dobry pomysł

a co w ogole ma Bog do tej calej dyskusji? lool

AlaOwnsLittleOnion napisał(a):

a co w ogole ma Bog do tej calej dyskusji? lool

a co innego różni nas od zwierząt?

AlaOwnsLittleOnion napisał(a):

a co w ogole ma Bog do tej calej dyskusji? lool

wiara = zahamowania w sferze seksualnej, bo seks ma służyć tylko prokreacji, a przyjemność to zło - stąd wiele problemów przed otworzeniem się, więc jak dla mnie wiele.

ewelinusek napisał(a):

AlaOwnsLittleOnion napisał(a):

a co w ogole ma Bog do tej calej dyskusji? lool
wiara = zahamowania w sferze seksualnej, bo seks ma służyć tylko prokreacji, a przyjemność to zło - stąd wiele problemów przed otworzeniem się, więc jak dla mnie wiele.

W Boga nie wierzę. Dla mnie takie o dewiacje o których mowa w tym wątku to nie żadne zahamowania związane z wiarą a nadal dewiacje seksualne i upodlenie, obrzydliwe upodlenie, zero szacunku.

I tyle.

anastasiaromanova napisał(a):

W Boga nie wierzę. Dla mnie takie o dewiacje o których mowa w tym wątku to nie żadne zahamowania związane z wiarą a nadal dewiacje seksualne i upodlenie, obrzydliwe upodlenie, zero szacunku.I tyle.

ale to upodlenie jest właśnie najfajniejsze i najbardziej podniecające :)

Serio komuś chce się przejmować cudzymi opiniami w takiej kwestii? Jak ktoś kocha całościowo i nie brzydzi się biologii własnego partnera, to nie będzie miał takich problemów. Jak ktoś te problemy ma, to jak dla mnie może uprawiać nawet seks astralny, coby było czyściej i bardziej eterycznie - co za różnica, jeśli wszyscy zainteresowani są zadowoleni.

anastasiaromanova napisał(a):

Basti81 napisał(a):

O Boze drogi, chyba czas umierac.
Niestety. A z Tobą Basti zgadzam się w zupełności i zazdroszczę Twojej kobiecie (o ile takową masz) :)
musisz być zdesperowanym pasztetem skoro zazdrościsz, pewnie nieistniejącej, kobiecie jakiegoś dziwnego zniewieścisłego kolesia, mizoginisty, siedzącego 24/7 na forum o odchudzaniu XD

kghjfjtf napisał(a):

anastasiaromanova napisał(a):

Basti81 napisał(a):

O Boze drogi, chyba czas umierac.
Niestety. A z Tobą Basti zgadzam się w zupełności i zazdroszczę Twojej kobiecie (o ile takową masz) :)
musisz być zdesperowanym pasztetem skoro zazdrościsz, pewnie nieistniejącej, kobiecie jakiegoś dziwnego zniewieścisłego kolesia, mizoginisty, siedzącego 24/7 na forum o odchudzaniu XD

Ten ''pasztet'' miał zaboleć? XD Poważnie pytam. No, zdziwiłabyś się. Akurat jestem bardzo ładna i zgrabna (ohh zaraz zostanę zjechana bo przecież trzeba być szarą niczym nie różniąca się od innych masą, wieczną szarą myszką!) i to nie jest opinia moja tylko innych. Ale rozumiem, dziewczyny zawsze próbują dopiec takimi płaskimi tekstami. Jestem całkowicie uszczypliwoodporna. ;) ^^ 

Co do Bastiego. Kojarzę jedynie kilka jego wypowiedzi i tak, wydaje się mądrym facetem, z zasadami moralnymi i ''niezmanierowany'' jest. 

Tyle z mojej strony. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.