- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 października 2015, 14:42
zdenerwowala mnie wypowiedź jednego użytkownika w jednym z popularnych tematów. Czy rzeczywiście waszym zdaniem kobieta która lubi np seks analny czy oralny z "polykiem" się nie szanuje ? Nie ważne że robi to bo lubi, że robi to z kimś kogo kocha ? Nie szanuje się bo tak, dla zasady, bo kobieta robić tak nie powinna ?
2 października 2015, 15:58
Co ma szacunek do siebie i preferencje seksualne?Czy jeśli kobieta lubi dostać po buzi podczas seksu, to nie ma do siebie szacunku?A kobieta, która uprawia seks z mężem dwadzieścia lat po ślubie pod kołdrą i przy zgaszonym świetle, ale pozwala się w dzień powszedni obrażać i sprowadzać do roli kucharki, sprzątaczki i robota przynoszącego piwo, szacunek do siebie posiada?Zastanawiam się, kiedy ludzie przestaną wartościować inne osoby poprzez ich upodobania i podejście do seksu. Każdy ma własne i nie ma sensu zaglądać innym do łóżka.
Dokładnie.
2 października 2015, 16:39
a Noe wiem czy to ten Ale owszem taki dziwny typA czy przypadkiem to o braku szacunku nie napisał Pan, który stoi przy światłach i szantażuje kierowców filmikami jak najeżdżaja na linie i nie widzi nic złego w posługiwaniu się czyimś wizerunkiem? Cóż, nie przejmowałabym się raczej tymi słowami, szczególnie jeśli wypowiada się na temat szanowania bądź nie :D
ojezu.. jemu nikt nie chce połykać to się sfrustrował i musiał się wyżyć.
2 października 2015, 20:19
Dla niektorych seks to po prostu temat tabu. Najlepiej kochac sie po ciemku pod kadra.
Jezeli robisz to z partnerem z ktorym jestes dlugo gdzie tu brak szacunku
2 października 2015, 20:27
No dla mnie seks analny nigdy nie wchodził w grę i nigdy nie będzie. To samo z polykaniem spermy i wytryskami na twarz, jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, że kobiecie może to sprawiać przyjemność. Jestem w stanie zaakceptować taki stan rzeczy u par, które są już trochę ze sobą. Nie mogłabym aż tak otworzyć się na faceta z ktorym jestem raptem kilka miesiecy. Aha no i mimo, że nie uznaje analu i wytrysku na twarz w swoim związku to mój seks nie przypomina "leżenia jak kłoda bez przyjemności" a narzeczony jest zadowolony i ja zresztą też ;)
Co do szacunku do siebie to jeśli laska na imprezie wyrywa faceta i gra gwiazdę porno to tego szacunku nie ma. Uważam, że każdy kieruje się własnym sumieniem. Najważniejsze jest to, żeby zgadzać się z własnymi przekonaniami.
2 października 2015, 20:53
To co robię w łóżku to moja sprawa i nikomu nic do tego, chyba, że ktoś nie ma swojego życia lub ma bardzo nudne i musi wchodzić z buciorami w czyjeś :)
2 października 2015, 21:07
No dla mnie seks analny nigdy nie wchodził w grę i nigdy nie będzie. To samo z polykaniem spermy i wytryskami na twarz, jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, że kobiecie może to sprawiać przyjemność. Jestem w stanie zaakceptować taki stan rzeczy u par, które są już trochę ze sobą. Nie mogłabym aż tak otworzyć się na faceta z ktorym jestem raptem kilka miesiecy. Aha no i mimo, że nie uznaje analu i wytrysku na twarz w swoim związku to mój seks nie przypomina "leżenia jak kłoda bez przyjemności" a narzeczony jest zadowolony i ja zresztą też ;) Co do szacunku do siebie to jeśli laska na imprezie wyrywa faceta i gra gwiazdę porno to tego szacunku nie ma. Uważam, że każdy kieruje się własnym sumieniem. Najważniejsze jest to, żeby zgadzać się z własnymi przekonaniami.
Edytowany przez 2 października 2015, 21:16
2 października 2015, 21:17
O Boze drogi, chyba czas umierac.
2 października 2015, 21:25
O Boze drogi, chyba czas umierac.
2 października 2015, 21:26
O Boze drogi, chyba czas umierac.
Niestety. A z Tobą Basti zgadzam się w zupełności i zazdroszczę Twojej kobiecie (o ile takową masz) :)