Temat: Seksolatki

napisalam w pamietniku, ale warto chyba tez porozmawiac o tym na forum.
ostatnio popularny watek o jednorazowym seksie mnie bardzo poruszył. o ile u doroslych, swiadomych siebie kobiet seks jest czyms oczywistym, to u nastolatek chec przezycia jednorazowych przygod wprawia mnie w osłupienie.
co myslicie? o trendzie na seksualne przygody u osob niepelnoletnich albo nawet i po 18 r.ż., ale ewidentnie niedojrzalych emocjonalnie? bo o doswiadczeniu zyciowym takich osob trudno mowic.

czemu opinie osob nieco starszych ktore krytykuja takie zachowanie jest uznawane za zadrosc (?) albo ciemnogród?
A mnie się wydaje że im więcej starszych cnotek będzie się bulwersować seksem u młodzieży, tym mniej refleksji będzie to dla nich niosło. Takie moralizowanie nie daje naprawdę nic. Pracuję z młodzieżą i widzę jak mają wyje.. na całą gadaninę sztywnych wapniaków. Robią co chcą i nijak się ich nie powstrzyma. I też nie ma co generalizować. Jedni się bzykają, ale ogromna rzesza lata do kościółka co niedziela, przysięga czystość do ślubu i wyzywa aktywnie seksualnie koleżanki od dziwek. Młodzież jest różna. A dopóki nie krzywdzą innych, nie powinniśmy wtryniać się ze swym moralizatorstwem. Poza tym jeśli już autorka tak się burzy nad zepsuciem młodzieży, to radzę skierować te uwagi do rodziców. Myślicie że skąd się biorą takie "błędy młodości"? Rodzice mają swoje dzieci gdzieś, dlatego puszczone samopas, wpadają czasem w tarapaty. Wiele dziewcząt chętnie zwróciłoby się do kogoś po poradę, opowiedziało o nachalnym chłopaku, który naciska na seks, o presji otoczenia, wyśmiewanym dziewictwie itp., ale nie mają do kogo. Czerpią więc wzory z kultury popularnej, z tego co jest w pismach, filmach i internecie. Z tego co usłyszą od koleżanek. Dlatego czasem głupieją. Nie bądźcie znowu dla nich takie surowe w ocenie. To tylko dzieci. Nie zawsze myślą najrozsądniej jak się da.
"Myślicie że skąd się biorą takie "błędy młodości"? Rodzice mają swoje dzieci gdzieś, dlatego puszczone samopas, wpadają czasem w tarapaty"
trafiłaś w samo sedno, trzeba się interesować swoimi nastoletnimi dziećmi, bo inaczej... same muszą się dochować i poznać realia jak to wygląda mniej więcej w życiu dorosłym. Ciekawość czysta czasem.
a tam kazdy ma swoje podejscie do tego i juz, jak jest sie tego swiadomym i odpowiedzialnym to czemu nie??
jak byłam taka nastolatka to do glowy mi nie przyszlo zeby przygodnie sie z kims przespac teraz mam prawie 23 lata i mowie czemu nie:) wiec nigdy nie mow nigdy:) dobry seks pod wpływem chwili jak ktos cie kręci, troche przyjemnosci dobra sprawa i to nie jest rownoznaczne z dawaniem d.. py kazdemu jak tu wiele tak uwaza
Jednorazowy seks? Jak ja bym się nawet ze stałym parterem teraz bała gdzie mam 18lat! Przeciez pomimo tych wszystkich środków antykoncepcji siedziało by mi ciągle w głowie, że jest możliwość zajścia w ciążę, nie czerpałabym z tego w ogóle przyjemności. W głowie by było tylko że zaraz matura...cała przyszłość przede mną, którą przekreśliłabym sobie na własną odpowiedzialność. Za dużo moich rówieśniczek ma teraz dzieci. Przeraża mnie to. Właśnie przez taki jednorazowy seks :)
> a ja uwazam, że nie ma co brać pod uwagę wieku
> dziewcyzny.. niektóre nastolatki są bardzo
> dojrzałe emocjonalnie i nawet jeśli się tak
> zachowują to jest to ich śwaidomy wybór.


właśnie popieram w zupełności. Nie wszystkie nastolatki dają d**py a przez takie filmy jak ,,galerianki'' czy inne przerysowane medialnie filmy robia z nas  młodych dziewczyn zwykłe dziwki ...

> martynka300195"Co do make-up i szpilek to właśnie
> całe to strojenie i przygotowywanie się do
> imprezy, kąbinowanie jak wejść do klubu żeby
> ochroniarz się nie połapał że nie masz 18 jest
> najfajniejsze. Jaki urok jest w tym że idąc na
> dyskotekę z dowodem legalnie kupuje piwo.... ? dla
> mnie żadnego"niezle, widzisz a dla mnie jak klub
> jest od 18 r.ż to od 18, a nie potancowka dla
> gimnazjalistow. i zamiast latac po klubach -
> popracuj nad ortografia, bo az bije po oczach

To nie jest forum o ortografii jeśli chcesz to takie załóż i tam pouczaj. A zdania nie zmiennie, niejedna nastolatka jest bardziej uswiadomiona i dojrzała od pełnoletniej dziewczyny. A swoja droga gdyby robili imprezy do 18 czy 20 lat to na pewno żadne ,,szczeniaki'' jak to wy wielce dorośli mówicie, nie chodziły by do klubów
> A mnie się wydaje że im więcej starszych cnotek
> będzie się bulwersować seksem u młodzieży, tym
> mniej refleksji będzie to dla nich niosło. Takie
> moralizowanie nie daje naprawdę nic. Pracuję z
> młodzieżą i widzę jak mają wyje.. na całą gadaninę
> sztywnych wapniaków. Robią co chcą i nijak się ich
> nie powstrzyma. I też nie ma co generalizować.
> Jedni się bzykają, ale ogromna rzesza lata do
> kościółka co niedziela, przysięga czystość do
> ślubu i wyzywa aktywnie seksualnie koleżanki od
> dziwek. Młodzież jest różna. A dopóki nie krzywdzą
> innych, nie powinniśmy wtryniać się ze swym
> moralizatorstwem. Poza tym jeśli już autorka tak
> się burzy nad zepsuciem młodzieży, to radzę
> skierować te uwagi do rodziców. Myślicie że skąd
> się biorą takie "błędy młodości"? Rodzice mają
> swoje dzieci gdzieś, dlatego puszczone samopas,
> wpadają czasem w tarapaty. Wiele dziewcząt chętnie
> zwróciłoby się do kogoś po poradę, opowiedziało o
> nachalnym chłopaku, który naciska na seks, o
> presji otoczenia, wyśmiewanym dziewictwie itp.,
> ale nie mają do kogo. Czerpią więc wzory z kultury
> popularnej, z tego co jest w pismach, filmach i
> internecie. Z tego co usłyszą od koleżanek.
> Dlatego czasem głupieją. Nie bądźcie znowu dla
> nich takie surowe w ocenie. To tylko dzieci. Nie
> zawsze myślą najrozsądniej jak się da.


No i to tez jest mądra wypowiedź a nie jakieś użalanie się nad tą zepsutą młodzieża i prawienie morałów ...
> a tam kazdy ma swoje podejscie do tego i juz, jak
> jest sie tego swiadomym i odpowiedzialnym to czemu
> nie??jak byłam taka nastolatka to do glowy mi nie
> przyszlo zeby przygodnie sie z kims przespac teraz
> mam prawie 23 lata i mowie czemu nie:) wiec nigdy
> nie mow nigdy:) dobry seks pod wpływem chwili jak
> ktos cie kręci, troche przyjemnosci dobra sprawa i
> to nie jest rownoznaczne z dawaniem d.. py kazdemu
> jak tu wiele tak uwaaża


Właśnie mylone tu jest chwilowe uniesienie, chęć przyjemności czy po prostu dobra zabawa od zwykłego puszczania się. Ale tak jest łatwiej myśleć że dziewczyna po prostu dała dupy a nie że np zależy jej na tym chłopaku. Po co kogos rozumieć, najlepiej jest przykleić łatkę ,,dziwka'' i zaszufladkować 
jak dla mnie to niech każdy pilnuje swojej du*y, a nie interesuje się cudzą ;)
Hahaha... Taaak, bo w czsach naszych babć to nastolatki W OGÓLE nie uprawiały seksu, nie miały hormonów ani uczuć, wszystkie chodziły cnotliowe co najmniej do osiemnastki! Nie wspominając o czasach babć naszych babć, kiedy normą w "cywilizowanym świecie" było wydawanie czternastoletniej córki za starego dziada, który nie miał problemu moralnego ze skonsumowaniem związku.

Jak słucham głodnych kawałków o "tej dzisiejszej młodzieży" to staje mi przed oczami moja mama, która patrząc na mnie i moich znajomych (a jesteśmy normalną młodzieżą ze wszystkimi głupimi pomysłami młodości, nie jakimiś supergrzecznymi ulizańcami) wzdycha i mówi: "wy to macie w życiu lekko, przez to jesteście tacy spokojni..."

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.