- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 czerwca 2015, 12:28
Witam dziewczyny. Temat pewnie powszechnie znany ale chciałabym zapoznać się z opiniami innych kobiet i chętnie wysluchalabym waszych sugestii i ewentualnych rad. Mój problem polega na tym, że nie mam ochoty do żadnych zbliżeń z moim mężem. On ma duże potrzeby wciąż na mnie naciska, a ja odczuwam ogromną presję która tylko pogarsza sytuacja . W skrócie 3,5 roku po ślubie ; syn 2 lata i właśnie po porodzie się to nasililo. Dodatkowo częste kłótnie i spory. Poradźcie mi czy da się coś zmienić ? Dziękuję
Edytowany przez Fit_Charlotta 9 czerwca 2015, 12:30
9 czerwca 2015, 20:20
Możesz napisać do niego list.
Po za tym jak masz mieć ochotę na seks z kimś kto jest dla ciebie obcym człowiekiem już trochę łączy was przeszłość i dziecko.
Napisz list co ci nie pasuje i zostaw mu trochę czasu ,a później z nim pogadaj.
9 czerwca 2015, 21:23
Sory może to będzie przykre co powiem ale dziwie się że z nim jesteś...Mam wrażenie że jesteś mu tylko potrzeba do zaspokojenia jego ... ale Ty sie juz w tym nie liczysz.Jak wy sie poznaliście? Co was połączyło ? Seks zawsze taki był?
Nie wiem. On mówi mi ze bardzo mnie kocha. W sytuacjach gdy mu mówiłam ze nie widzę dalszej przyszłości to mówił , błagal żebym została . Czasami ma dobre chwile ze jest miły, że po myje naczynia itp. Ale dużo wody juz się przelalo i w starczy mała sprzeczka i ta cała lawina goryczy wraca. Sex hmm nigdy nie bylp jakichś fajerwerków ale myślałam że się dogramy nauczymy się siebie z czasem ... zresztą związałam się z nim w wieku 19 lat i nie miałam wielu doświadczeń seksualnym przed nim. Co do poznania to długa historia. Był pierwszym facetem w którym się zakochałam nikogo przed nim nie darzylam uczuciem jedynie zauroczenia.
9 czerwca 2015, 21:23
Sory może to będzie przykre co powiem ale dziwie się że z nim jesteś...Mam wrażenie że jesteś mu tylko potrzeba do zaspokojenia jego ... ale Ty sie juz w tym nie liczysz.Jak wy sie poznaliście? Co was połączyło ? Seks zawsze taki był?
Nie wiem. On mówi mi ze bardzo mnie kocha. W sytuacjach gdy mu mówiłam ze nie widzę dalszej przyszłości to mówił , błagal żebym została . Czasami ma dobre chwile ze jest miły, że po myje naczynia itp. Ale dużo wody juz się przelalo i w starczy mała sprzeczka i ta cała lawina goryczy wraca. Sex hmm nigdy nie bylp jakichś fajerwerków ale myślałam że się dogramy nauczymy się siebie z czasem ... zresztą związałam się z nim w wieku 19 lat i nie miałam wielu doświadczeń seksualnym przed nim. Co do poznania to długa historia. Był pierwszym facetem w którym się zakochałam nikogo przed nim nie darzylam uczuciem jedynie zauroczenia.
10 czerwca 2015, 09:05
Za krótki staż na takie problemy. Nie macie czasu dla siebie i oddalacie się .Musisz oddać dziecko pod opiekę,,babć,, i wyjechać sama z mężem na kilka dni. Takie wyjazdy działają cuda !!Bez codziennej rutyny odprężysz się i będziecie mogli porozmawiać ,a ochota na sex również wróci ..gwarantuję !!! Tylko nie dzwoń co chwile do domu. Odpręż się i przypomnij sobie kawalerskie czasy. Rozmowami w domu ,w nerwach nic nie wskórasz,a za jakiś czas dowiesz się ze mąż ma ,,przyjaciółkę'' !!!!
10 czerwca 2015, 12:46
Za krótki staż na takie problemy. Nie macie czasu dla siebie i oddalacie się .Musisz oddać dziecko pod opiekę,,babć,, i wyjechać sama z mężem na kilka dni. Takie wyjazdy działają cuda !!Bez codziennej rutyny odprężysz się i będziecie mogli porozmawiać ,a ochota na sex również wróci ..gwarantuję !!! Tylko nie dzwoń co chwile do domu. Odpręż się i przypomnij sobie kawalerskie czasy. Rozmowami w domu ,w nerwach nic nie wskórasz,a za jakiś czas dowiesz się ze mąż ma ,,przyjaciółkę'' !!!!
Przydałby się ale niestety nie jest to takie proste. Spróbujemy coś zorganizować może się uda.