- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 czerwca 2015, 22:09
Tak sie ostatnio zastanawiam jak to wszystko wyglada w takim clubie i kusi mnie troche aby pojsc :D Czy ktos moze z Was byl w takim klubie ? Jak wrazenia ? Wlasnie widze, ze kobiety maja wstep za darmo...ale samej chyba tak troche dziwnie isc...
5 czerwca 2015, 00:16
Nie potępienia, nie pochwalam, ale ja musiałabym się chyba ostro nawalić żeby przekroczyć próg takiego miejsca. A pewnie i tak zwialabym po 5 minutach. Wyobrażam sobie ze to jest zbiorowisko tych wszystkich oblechow którzy mnie napastowali na GG i czacie jak swego czasu korzystałam z tych wynalazków. Czuje obrzydzenie myśląc o tym mimo że nie jestem jedną z tych osób które koniecznie wiążą seks z uczuciami i degeneracje z fuck friendami. Co innego włączyć sobie pornola na kompie a co innego zobaczyć to na żywo. Chyba bym nie mogła potem zasnąć ...
5 czerwca 2015, 06:40
Co prawda jestem otwarta jeśli chodzi o seks, nie potępiam tez takich miejsc skoro ludzie chcą to robić - co mnie do tego. Ale raczej nie ciągnie mnie do jakiś orgii wiec nie, nie poszlabym tam.
5 czerwca 2015, 08:06
Moze dla jaj jakbym byla napita z znajomymi bym poszla, ale samej? Chyba brak Ci wrazen
5 czerwca 2015, 15:08
ja bym nie chciala ogladac jak jakies starsze pary sie dymaja , jeszcze jakby tam sami bogowie olimpijcy byli to co innego....
5 czerwca 2015, 19:08
Ale to są prywatne inicjatywy u kogoś w domu czy jakieś miejsca "na mieście"?
5 czerwca 2015, 23:50
Bylam tam. Pare lat temu. Jak bylam w takim chorym zwiazku otwartym, mialam bardzo niska samoocene i zywilam sie uznaniem i zainteresowaniem swojego owczesnego lubego. Nie szanowal mnie, chetnie namawial mnie na jakies eksperymenty (nigdy z udzialem osob trzecich, chociaz o tym wspominal), ale w koncu mnie namowil na pojscie tam. Oczywiscie wczesniej mnie upil, zebym dala sie namowic, a potem oznajmilam mu, ze wejdziemy, ale tylko pod warunkiem, ze jego zadna kobieta nie dotknie, ani nie pozwoli zadnemu oblechowi mnie dotknac.
Nie wiem jak jest w Polsce, bo ja bylam w Madrycie, ale to miejsce bylo oblesne. Na kazdym kroku starzy faceci owinieci samymi recznikami, caly klub to jakis labirynt, pokoje z przeswitujacymi zaslonami, jacuzzi... dlugo tam nie bylismy, bo czulam sie tam zle. Kto wie co by sie dzialo gdybym godzila sie na wszystkie jego zachcianki wtedy..
6 czerwca 2015, 13:51
a mnie jakos nie kreci ani patrzenie ani branie udzialu...jestem otwarta na rozne seksualne "ekseprymenty",ale akurat swingersi i dogging mnie obrzydzaja.
dokładnie, może kogoś uraże ale dla mnie takie zabawy to wypaczenie...