Temat: Pierwszy raz:)

Długo zastanawiałam się nad założeniem tego tematu. Nie wiem czy będziecie tym zniesmaczone czy wręcz przeciwnie:) Chciałabym zapytać Was, Drogie Panie, jak to było z Waszym pierwszym razem?:) Jak go wspominacie? Ile miałyście lat i bardzo ważne: po jakim czasie znajomości z mężczyzną to zrobiłyście?:) Jestem młoda, na seks mam jeszcze czas. Chcę po prostu dowiedziec się czegoś od doświadczonych kobiet, ktorymi niewątpliwie jestescie:) Licze na wyrozumialośc;)
cinnnamon, nie spieszcie się z tym jeśli macie wątpliwości :)
Nie chodzi mi o to ze chcemy sie spieszyc:D Broń Boże:) Pytam czysto teoretycznie, gdyż wiadomo ze predzej czy później to nastąpi:)
Byłam z moim Ł. ...... miesiąc, jak zaczęliśmy uprawiać seks, miałam wtedy prawie 17 lat i dobrze wspominam nasz pierwszy raz
jesteśmy ze sobą od ponad 4 lat, mamy dwójkę dzieci i jest ok :P


ja to pierwszy raz zrobiłam kiedy miałam 15 lat.;)
zaraz się pewnie posypią jakieś komentarze, ale cóż każdy wiek jest dobry jeżeli później się to dobrze wspominało i nie żałowało.




mialam 16 lat i to bylo z kolega ale nie zaluje a znalismy sie jakies 1,5 roku
miałam 18 lat. byliśmy ze sobą jakoś 2 lata. był to chyba mój najgorszy raz w karierze.
porównując do tego co jest teraz aż śmiać mi się chce :)
miesiąc przed 17 stymi urodzinami.. 'niestety byle jak'. z chłopkiem rozstałam się po pól roku. żałuje że w ogóle z nim byłam a co dopiero to ze z nim przeżyłam swój pierwszy raz ale czasu się nie cofnie.. a człowiek popełnia błędy.
teraz mam  drugie chłopaka z którym jestem prawie rok i wszystko się składa na to ze będziemy już na zawsze razem. Obecny wie ze straciłam dziewictwo z tamtym idiota i źle mu z tym..
No no... większośc wypowiadających się miała 18 lat... Ja skończę w tym roku, a nawet sie nie całowałam

I nie to, że źle mi, że jestem... w tyle? ;D Ale nie wiedziałam, że można tak szybko ;P
Chyba najgorzej jest żałować tego waznego kroku... No nic. Czas pokaze;)
ja mialam 17, bylam z chlopakiem duzo starszym ode mnie, szybko zaczelismy, a pozniej bylismy razem niecaly rok, jakos specjalnie nie wspominam mojego pierwszego razu, szczerze mowiac to moglam poczekac troche... myslalam, ze to ten jedyny, a okazalo sie ze idiota:/ ale co tam czlowiek uczy sie na bledach:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.