- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 maja 2015, 15:19
W 14 dniu cyklu uprawiałam seks, zabezpieczaliśmy się za pomocą prezerwatywy, która w trakcie stosunku pękła po boku. Oczywiście tego stosunku nie dokończyliśmy, po około 7 godzinach wzięłam tabletkę ellaone (160 zł zapłaciłam, masakra). Dzisiaj jest 30 dzień cyklu, nie mam miesiączki, bolą mnie piersi i podbrzusze (co zwykle ma miejsce przed okresem). Dzisiaj rano zrobiłam test ciążowy, wynik negatywny. Moje cykle zwykle trwają 29 dni. Dodam, że ostatnio miałam trochę stresów związanych z egzaminami na uczelni i byłam chora.
Czy jest możliwe, że jestem w ciąży czy mogę to wykluczyć?
11 maja 2015, 16:27
Do lekarza wybieram się w tygodniu w innej sprawie, ale przy okazji oczywiście porusze te kwestię jeśli będzie taka potrzeba.Pytam, ponieważ ja zawsze panikuję, bo mam wrażenie, że jeśli coś ma pójść źle to pójdzie źle akurat mi. Zwykle to jest bezpodstawne i obojętnie jakiej dziedziny życia dotyczy. I bardzo nie chcę przekładać mojej "wielkiej kariery zawodowej" na za 5 albo za 10 lat. :(wszystko jest mozliwe. Ale na Twoje pytanie tylko lekarz ci jest w stanie prawidlowo odpowiedziec.
Żałosne. Nie chcesz przekładać kariery i się stresować, to bierz anty, albo prezerwatywa + obserwuj owulację. ZAWSZE uprawiając seks możesz zajść w ciążę. Dziwisz się, że po bombie hormonalnej ci się okres spóźnia? Litości...
11 maja 2015, 16:31
Żałosne. Nie chcesz przekładać kariery i się stresować, to bierz anty, albo prezerwatywa + obserwuj owulację. ZAWSZE uprawiając seks możesz zajść w ciążę. Dziwisz się, że po bombie hormonalnej ci się okres spóźnia? Litości...Do lekarza wybieram się w tygodniu w innej sprawie, ale przy okazji oczywiście porusze te kwestię jeśli będzie taka potrzeba.Pytam, ponieważ ja zawsze panikuję, bo mam wrażenie, że jeśli coś ma pójść źle to pójdzie źle akurat mi. Zwykle to jest bezpodstawne i obojętnie jakiej dziedziny życia dotyczy. I bardzo nie chcę przekładać mojej "wielkiej kariery zawodowej" na za 5 albo za 10 lat. :(wszystko jest mozliwe. Ale na Twoje pytanie tylko lekarz ci jest w stanie prawidlowo odpowiedziec.
Zawsze można, ale można ryzyko niwelować. Tabletek anty nie pozwala mi partner brać, do ellaone też byłam negatywnie nastawiona, ale życie mnie przymusiło. Ciężko obserwować swój organizm przy bardzo nieregularnym trybie życia, nie daje co miesiąc takich samych objawów.
Nie dziwie sie, że mi się okres spóźnia. O co innego pytałam.
A z tą karierą to był sarkazm...
11 maja 2015, 16:52
Ja byłam przeciwniczką tego specyfiku, mówiłam, że nigdy nie wezmę, ale fajnie, że jest bez recepty jeśli ktoś będzie potrzebował. I jak przyszło co do czego do w aptece byłam 2 minuty po jej otwarciu. Wzięłam tabletke w niedzielę rano, a następnego dnia zaczęły mi się straszne jazdy. Wymioty, zawroty głowy, ból brzucha, głowy i ogólnie czułam się tak, jakbym umierała.Nie martw się tak, mnie się przesunął okres o tydzień. Zresztą, to po ellaone podobno najczęstszy skutek uboczny.
Edytowany przez f7720c4496fe51a6a98f7b4cf8e7b71c 11 maja 2015, 16:54
11 maja 2015, 18:34
Partner nie pozwala Ci brać pigulek anty? Boi się ze przytyjesz, bo nie rozumiem?
11 maja 2015, 19:39
Partner nie pozwala Ci brać pigulek anty? Boi się ze przytyjesz, bo nie rozumiem?
Boi się, że się będę truła niepotrzebnie. I że kiedyś bede miała problemy z zajściem w ciążę.
12 maja 2015, 07:26
Nie brzmiało to jak sarkazm. ;) A jeśli tak bardzo chcesz odpowiedzi: Jest możliwe, ale bardzo mało prawdopodobne.
12 maja 2015, 10:13
12 maja 2015, 10:21
musicie sie zastanowic bo czesto tej tabletki nie mozecie brac. porozmawiajcie czy dziecko nie byloby problemem. za 160 zl to ja mam 8 opakowan tabsow
Dlatego ja jej w ogole nie chciałam brać, bo to masa hormonów. I wszystko mi sie teraz poprzestawia. Tutaj nie chodzi o cenę tej tabletki, ale o moje zdrowie...
Ja chciałabym mieć dziecko, ale to jeszcze nie ta pora, jeszcze się nie nacieszyliśmy sami sobą, nie mamy ślubu i nawet nie mieszkamy w jednym mieście.
Osobiście już się nad tym zastanawiałam. Byłabym spokojniejsza, miała regularne miesiączki i chyba tak bardzo bym się nie stresowała. Wiem, że później mogę mieć problemy z zajściem w ciąże, ale planujemy to na za 5 lat, a nie po 30stce, więc są duże szanse, że nam się łatwo uda.