Temat: SEX ORALNY

JAK POWIEDZIEĆ DELIKATNIE CHŁOPAKOWI ZEBY ZAWSZE PRZED SEXSEM ORALNYM  MYŁ PENISA? CZASAMI SIE ZASTANAWIAM CZY ON DOBRZE MYJE NAPLETEK CZY OGOLNIE CALEGO BEZ ROZSUWANIA GO... KOCHAM GO MYJE SIE I NIE CHCE TUTAJ GLUPICH KOMENTARZY. PYTAM CALKIEM SERIO. MYŚLALAM NAD TYM ZEBY ZACZAC OD TEMATU WIESZ... CZYTALAM OSTATNIO GDZIES ZE TRZEBA MYĆ DOKLADNIE PENISA BO JEST DUZE PRAWDOPODOBIENSTWO PRZEDOSTANIA SIĘ ROZNYCH CHOROB DO JAMY USNEJ .. LUB POPROSTU ZEBY UMYŁ BO NIE CHCE CZUĆ MOCZU ;P W SUMIE JESTESMY ZE SOBA OTWARCI ITP ALE JEDNAK TO JEST DOSC KREPUJACY TEMAT I NIE CHCE ZEBY ON SIE POCZUL GLUPIO. MOZE KTORAS Z WAS MIALA PODOBNY PROBLEM?

tylko-dla-mnie- mojemu tez kiedyś opowiedziałam ten kawał, bo naczytałam sie na forum, że laska "serek" znalazła czy coś o ffuuu..Mój po tym kawale zrobił kwaśną minę i powiedział "fuu, skąd ty to bierzesz" i opowiedziałam mu, że dziewczyna na necie napisala, że znalazła u faceta serek i tak mnie to obrzydziło, że straciłam chyba ochote na takie zabawy... i wtedy zapewnił mnie, że mam się nie martwić, bo on się myje baaardzo dokładnie a jak "czuje", że będziemy sie bawić w ten sposób zawsze mi mówi "idę do łazienki" i myje go dokładnie, nie mógłby inaczej. 
Uspokoilo mnie to, szczerze mówiąc :D Sam zapytał, czy kiedyś cos było nie tak z jego higieną (na szczęście zawsze było ok)
Może w ten sposób? Powiedz mu, że naczytałaś się w necie, jak dziewczyna znalazła serek pod napletkiem :D
Nie wiem czy pamiętacie ten wątek ale wtedy naprawdę mnie zemdliło :D

Nie mam tego problemu u faceta i współczuje , fujarę podstawia ale żeby umyć to już nie? 

NIE PISZE SIĘ TU WIELKIMI LITERAMI?

07nati07 napisał(a):

tylko-dla-mnie napisał(a):

07nati07 napisał(a):

tylko-dla-mnie napisał(a):

07nati07 napisał(a):

tylko-dla-mnie napisał(a):

Mój Mąż stwierdził, że trzeba mu powiedzieć wprost, konkretnie, prosto z mostu 
NO CHYBA TAK BD MUSIALA POWIEDZIEĆ ALE NIE ŻE SMIERDZI TYLKO POPROSTU ZEBY DOBRZE GO UMYŁ BO OSTATNIO CZUŁAM KWAŚNY SMAK HMM? XD
Zawsze możesz podczas seksu oralnego powiedzieć tak: fuuu, kochanie, siusiałeś? właśnie "zjadłam" twój mocz  - brzmi okropnie, ale cóż, może go to chociaż zawstydzi 
OOO KOCHANA TO DOBRY POMYSŁ! SMIECHEM ZARTEM ALE GO WYGNAM DO KIBLA JESZCZE MOZE MU PALCEM POKAZE GDZIE SMIERDZI TO GO DOMYJE....BOZE ŚMIEJE SIĘ ALE TO W CALE NIE JEST SMIESZNE TYLKO ODRAZAJACE
Jest śmieszne, mnie bawi niesamowicie ten temat, także dzięki bardzo  A co do sposobu to myślę, że wyznanie zakamuflowane żartem będzie najlepsze 
hehe tez tak myślę także plan jest taki... biore do buzi .. mówie "ooooo! ktoś tu zrobił siku i nie domył siusiora czuje kwaskowaty smak" pokazuje oczami gdzie mi cuchnie i jazda jak nie domyje to mu powiem chyba sie spieszyłeś bo cos mi dalej jedzie...ps. wasz mężczyzna myje siusiora mydlem czy samą wodą?

Padam ze smiechu:-)  Ale powiem Wam, że jesteśmy normalnie świnie , bo sobie głupio żartujemy a temat poważny. Weźcie się dziewczyny ogarnijcie, błagam ! :-) 

xcalineczkax napisał(a):

ja mowie z mostu idz sie umyc i moj w ogole sie nie obraza..bez zbędnych podchodow
Ja robię tak samo hehe i równie dobrze on może mi tak powiedzieć i sie nie obrazę,jeszcze często smiejemy sie z takich sytuacji:-) 

Pasek wagi

Raijaa napisał(a):

tylko-dla-mnie- mojemu tez kiedyś opowiedziałam ten kawał, bo naczytałam sie na forum, że laska "serek" znalazła czy coś o ffuuu..Mój po tym kawale zrobił kwaśną minę i powiedział "fuu, skąd ty to bierzesz" i opowiedziałam mu, że dziewczyna na necie napisala, że znalazła u faceta serek i tak mnie to obrzydziło, że straciłam chyba ochote na takie zabawy... i wtedy zapewnił mnie, że mam się nie martwić, bo on się myje baaardzo dokładnie a jak "czuje", że będziemy sie bawić w ten sposób zawsze mi mówi "idę do łazienki" i myje go dokładnie, nie mógłby inaczej. Uspokoilo mnie to, szczerze mówiąc :D Sam zapytał, czy kiedyś cos było nie tak z jego higieną (na szczęście zawsze było ok)Może w ten sposób? Powiedz mu, że naczytałaś się w necie, jak dziewczyna znalazła serek pod napletkiem :DNie wiem czy pamiętacie ten wątek ale wtedy naprawdę mnie zemdliło :D

Pamiętam tamten temat i to nawet ja napisałam tam ten kawał :D

LittleWhite napisał(a):

serepath napisał(a):

'oo jak ja umyłam to jeszcze lepiej smakuje.' 
Gdybym była facetem to dostałabym urazu po takim tekście xD Sama sobie wyobraź, facet mówi do Ciebie w trakcie "ooo jak nie masz brudnej to nawet smaczna jest" (inne słowa ale kontekst ten sam). Wyję ze śmiechu.Nie mów mu tak o po prostu ! Poczekaj do sytuacji kiedy będzie podjarany i wtedy mu powiedz prosto z mostu, poleci do łazienki i nawet nie będzie się zastanawiał + zapamięta na przyszłość.

Haha no w sumie masz rację :D To tez bylo głupie :D

A weź go zaciągnij sama do łazienki, zedrzyj z niego gacie przed umywalką i sama mu delikatnie umyj. Przy okazji go tak pobudzisz.

07nati07 napisał(a):

Fuffa napisał(a):

dziś o tym z moim rozmawialiśmy, że współczuję kobietom, których mężczyźni się nie myja/nie domywaja... Też bym chyba wprost powiedziała, że wolę, jeśli jest bardziej "świeży".
ale jak to powiedziec prosto z mostu... idz umyc penisa bo ostatnio wyczuwalam mocz xd tylko pamietaj o napletku xd?

ja Mojemu tak mówiłam

domisiaaaa napisał(a):

no raczej jest to logicznie ze myjąc penisa rozsuwa napletek. To tak jakby umyć nogi mając skarpety...moze sama mu pokaz jak ma myc? W czasie prysznica Ty go umyj pokaz i co Ci chodzi
no to moj musial widac w skarpetach myc sie. ja najpierw zaiskalam zeby, potem grzecznie sygerowalam i prosilam - ale nie bylo efektow. W pewnym momencie nawet zaczal chodzic sie myc jak mu kazalam, ale kiey przychodzilo co do czego to sie okazywalo ze sie z wierzchu przeplukal. Strzelal fochy ze sie nie da i ze sie staral. Pomoglo jakzaczelam byc twarda - odsuwalam mu napletek i wysmiewalam go ,,co to za twarog\ser?" xd. Gdy i to przestalo go motywowac a domagal sie jak obruszuszony dzieciak laski to nabralam tego paskudztwa na palec i rzucilam sie na niego oodtykajac mu to pod nos i rechotalam ,,czujesz? Dobry serek, co? Czujesz stary szczoszek zula? Otwieraj buziaka, twoja kolej!"' - widac ze poczul, bo walczyl zaciekle by nie wlozyc mu tego do ust xd. Teraz jak tylko sie prosi to mowie mu zeby poszedl sie umyc i idzie w podskokach. Jak sie nie domyje to zniw zwracam mu uwage i ma wybor - zawsze woli sie umyc. I nue ma oczywiscie sikania w miedzyczasie. Jak chce na brydasa to niech zaklada gume do orala, mi to wisi.

ja nie widze problemu. powiedziec wprost, i tyle. pol zartem, pol serio, nie tak, ze "wez idz i umyj ch***", bo wtedy faktycznie mozna sie obrazic.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.