Temat: Seks a korzystanie z łazienki.Wstydliwe pytanie

niektorzy to nawet lubia zloty deszczyk ;)

ja mam raczej problem ze czasem mi sie w trakcie zachciewa, ale wtedy lece do wc i wracam do dziela ;)

2.to nie,ale my z mezem mamy zwyczaj sikac przy ogwartych drzwiaxh i jeszcze gadac w trakcie. Ludzka rzecz, jakos mnie to nigdy nie krepowalo.

:D jak mam sraczkę ( taką prawdziwą ) to seks mi nie w głowie ;) i ja zawsze, ale to zawsze muszę się wysikać po seksie. rzadziej mnie łapie przed, ale ZAWSZE po. robie i wracam ;)

Wow... Nie zdawałam sobie sprawy z istnienia takich problemów... To wyobraź sobie, że niektórzy bez skrępowania proszą partnerkę, by ta im naszczała, albo nasrała na klatę.

Przeciez np. macica sama sie oczyszcza, a po sikaniu sie chyba podcierasz? Wiec w czym problem?

śmieszny jest cały wątek. Autorko takie rzeczy są normalne! Jak masz się całować z chlopakiem to mówisz: czekaj!!!! Umyje zęby??? Jak. Wnioskuje jesteś bardzo młoda, nie zaglądałam jeszcze do pamiętnika. Ale wyobraź sobie, że Twój ukochany ma zatrucie pokarmowe i koszmarnie wymiotuje musisz mu podstawiac miskę, szklankę wody i papier. I co juz nigdy go nie pocałujesz czy mu nie pomożesz w ciężkiej chwili. My z moim mężem nawet kupe robimy w swojej obecności. Takie życie ja się maluje on siedzi na sedesie nie stać nas na dwie łazienki on ma nie wytrzymać czy ja wyjść nie umalowana? Tak jak ktoś pisał każdy to robił, robi i będzid robił. Polecam zakup bidetu i nie będzie Cie nic zawstydzać.

Dodam tylko tyle że po jest wskazane szczególnie jak ma się tendencje do zapalenia pęcherza. U mnie po obowiązkowo.

Przecież zawsze możesz po skorzystaniu z WC się umyć i dopiero się brać za inne rzeczy... ;-)

Czytam ten temat i siku mi się zachciało...

Nie wiem, cóż rzec. Seks to seks, a kibelek to kibelek. Obie sprawy całkiem ludzkie i naturalne. Równie duży sens ma wstydzenie się sikania, bo tym samym seks uprawiasz.

Hmm, mnie nawet seks analny ani oralny nie obrzydza, a o tym,że się sika przed seksem to nawet nigdy nie myślałam jako o czymś problematycznym. 

Może jak sikasz to dotknij tych sików, powąchaj nawet - bo masz do tego za duże uprzedzenia, a w sumie to cię to nie zabije (jak umyjesz potem ręce;)) to kultura nam narzuca obrzydzenie do moczu itd., bo np.dzieci nie mają żadnego problemu z robieniem kluseczków w nocniku :D co mamy przyprawia o mdlości :D Jak się przyzwyczaisz to może Ci przejdzie ten opór. 

Aaaa, jest taki kawał:

-Idę zrobić siku...

-Zrób mi też :P