Temat: seks podczas okresu

Czy zdarza się wam uprawiać seks mając okres? Jeśli tak to nie przeszkadza wam to ze jest krew?? Czy są jakieś plusy uprawiania seksu podczas miesiączki?  Nie boli was nic??

To jakie niektóre dziewczyny tutaj są głupie to brak słów. Przede wszystkim seks to sprawa indywidualna, osobista. I dopóki nikomu nie dzieję się krzywda to nie Wasza sprawa, jeśli Was nie dotyczy. Ok, dla Was to jest obrzydliwe i tego nie robicie, ale wyzywanie od zwierząt osób, które tak robią jest po prostu nie na miejscu. Jeżeli mój partner i ja chcemy uprawiać seks w czasie okresu to będziemy go uprawiać. Poza tym mówicie o osobach, które nie mogą wytrzymać dwa dni, a co np z parami, które widują się raz na miesiąc albo rzadziej? Mają nie uprawiać seksu, bo będą się zachowywać jak zwierzęta? Opanujcie się trochę z tymi tekstami, bo to naprawdę niepoważne. Nienawidzę jak ktoś się pcha z butami do czyjegoś łóżka i ocenia co można a co nie.

zdarzało się, ale brałam tabletki anty - krwawienie było więc naprawdę minimalnie. nie obrzydza mnie to.

Pasek wagi

Widzę,że ktoś mnie uprzedził zgłaszając post  tego trolla.

Pasek wagi

Hahaha gratuluję oceniania kogoś kogo się nie zna w realu, ale cóż ja się mało przejmuje trollami :) Poza tym naucz się najpierw czytać ze zrozumieniem.Gdzie ja tu pisałam o swoim seksie? Podawałam tylko przykłady. I naprawdę gratuluje elokwencji i inteligencji :) Pozdrawiam :)

Hahaha a skąd wiesz jak ja wyglądam? Z tego co widzę to nie ja jestem na tych zdjęciach, ale na pewno wiesz lepiej :)  Wiem, że jesteś zwykłym trollem i nie ma sensu wgl taka dyskusja, ale może pokaż nam swoje zdjęcie i zobaczymy dlaczego Twój partner nie nalega na seks :)

Ojej kochana, naucz się czytać, pokaż mi dokładnie gdzie napisałam, że ja ulegam albo on nalega? W poprzednim ani w żadnym innym tutaj poście nie pisałam o moim związku :) Ta dyskusja nie ma sensu, chociaż muszę przyznać ,że mam niezły ubaw :) I taka rada na przyszłość, nie powinnaś wierzyć we wszystko co jest napisane w internecie, ale pewnie jako troll już coś tam o tym wiesz ;) I czekam na tą Twoją foteczkę piękna niewiasto ;) 

I szczerze współczuję Twojemu partnerowi (jeśli taki istnieje) ,że związał się z kimś, kto wylewa swoje frustracje w internecie, no chyba,że macie o 12 lat to jeszcze rozumiem :)

tak, pod prysznicem :)

Pasek wagi

ja pierdziele.. robicie z okresu powódź czy jak? Krew wszędzie? tzn gdzie? krew nie tryska po ścianach ;p Tak, wiele razy się kochałam podczas okresu, dlatego, że mi się strasznie chce. Na pewno nie w 1 i 2 dzień, bo jestem bardzo obolała i mocno krwawię, potem juz luzik, ręcznik, żeby nie zabrudzić pościeli, w pozycji leżącej, w prezerwatywie i tyle.. Nigdy nie byliśmy krwią ubabrani po pachy, było zawsze trochę na ręczniku na koniec.
Mam wtedy też mocniejsze doznania, jestem w ogóle bardziej czuła na dotyk, kazdy pocałunek, wiec mi się podoba.
Nie jesteśmy króliki ani inne zwierzęta. Nie brzydzimy się wzajemnie swoich ciał. Gdyby mój miał cieknącą ropą ranę to bym mu ją opatrzyła a nie się brzydziła..
Wszystko rozumiem ale nie obrażanie się, bo ktoś robi to w czasie okresu? Rozumiem, jak ktoś czuje dyskomfort albo po prostu nie chce- spoko
Ale ja bym się dziwnie czuła, gdyby partner się mnie brzydził... Bałabym sie, co będzie jak zobaczy mnie nago po porodzie albo w trakcie (bo ma zamiar byc ze mną) To moje ciało i jego natura. Czego tu się brzydzic? Gorsze rzeczy dzieją się z naszym ciałem podczas np. grypy (wymiociny), czy na co dzień w toalecie..
tu dziewczyny kiedyś pisały, ze jak były po ciężkich porodach, to mężczyźni pomagali im się wykapać. I chwała im za to, byłoby mi strasznie przykro, gdyby nie chciał mi pomóc, bo by powiedział, ze się mną brzydzi..
Każdy ma swoje w głowie (i ma do tego prawo) ale ja tam się cieszę, że jesteśmy z moim tak blisko, że możemy rozmawiać o wszystkim, nie wstydzić się i zawsze na sobie polegać..

Bleeeeeeeee.... (wymiotuje)

Ja nawet nigdy nie probowalam bo mnie to brzydzi nie wyobrazam sobie krwi wszedzie plus moj facet na widok krwi mdleje wieć była by mieszanka
Obrzydonej mnie + padnięty on= katastrofa!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.