- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 września 2014, 13:37
czy któraś z Was ma chłopaka/meza który posiada mały sprzet? Jak sobie z tym radzicie? Jak ja tylko widzę go nago.... trace jakąkolwiek ochotę.... pomocy ;(
6 września 2014, 14:27
Współczuje dobrze ,że my z mężem nie mamy tego problemu :)
Dobrze, że się wypowiedziałaś, bardzo pomogłaś -_-'
Autorko, musisz też popracować nad swoim nastawieniem. Kiedyś spotykałam się z chłopakiem z bardzo małym penisem, z 10-12 centymetrów, obwodem też nie mógł się pochwalić, ale seks z nim był naprawdę rewelacyjny. Chłopak miał niezłe umiejętności i był pomysłowy :)
6 września 2014, 14:27
no wlasnie on mnie w ogole nie podnieca... i tu jest problem....
waga na prawo ma tez znaczenie ale powtarzam miałam zawsze taką figure i na brak checi nigdy nie narzekałam... Co do J. przyciagnał mnie jego charakter, sposob bycia i to jaki jest dobry... nie przeszkadzało mi jego ciało... teraz niestety przeszkadza
6 września 2014, 14:29
jasne, zgadzam sie ze wielkosc moze nie miec znaczenia jezeli ma koles technike i umiejetnosci... ale niestety niczego nie posiada moj facet... nie wiem co robic.... bede walczyła... strace kg i zachece i jego do aktywnego zycia... jezeli moje starania i dalsze rozmowy nie pomogą opadna mi rece z bezradnosci...
6 września 2014, 14:34
no wlasnie on mnie w ogole nie podnieca... i tu jest problem.... waga na prawo ma tez znaczenie ale powtarzam miałam zawsze taką figure i na brak checi nigdy nie narzekałam... Co do J. przyciagnał mnie jego charakter, sposob bycia i to jaki jest dobry... nie przeszkadzało mi jego ciało... teraz niestety przeszkadza
No to tu jest problem, on Cię nie pociąga... w takim razie nie widzę sensu.
Co do Twojej wagi to nie chodzi o chęci, a o głębszą penetracje.
6 września 2014, 14:40
wiec co mam robić? Skoro mnie nie pociag... chciałabm żeby bylo inaczej ;(
6 września 2014, 14:42
Kiedyś gdzieś przeczytałam, że związek bez pociągu seksualnego ma więcej wspólnego z koleżeństwem.
6 września 2014, 14:58
....... nie wyobrażam sobie go zostawić... moze idzie to jakos naprawić... moze któraś z Was miała ten problem ?
6 września 2014, 15:15
Cóż, ja uważam, że wygląd jest w związku bardzo ważny. Partnerzy muszą się sobie podobać, bo inaczej to jest po prostu przyjaźń i frustracja, że nie ma seksu/jest nieudany i w najgorszym wypadku szukanie przyjemności gdzieś na boku. Charakter także jest bardzo ważny, ale pewnych sfer życia po prostu nie da się jakoś zrekompensować czymś innym. I to nie do końca jest tak, że "nie można mieć wszystkiego". Obiektywnie patrząc na świecie są miliardy mężczyzn, są zarówno brzydcy i przystojni z wspaniałym charakterem, jak i brzydcy oraz przystojni z beznadziejnym charakterem, jest w czym przebierać. Wiem, że beznadziejnie się to czyta, że chcesz z nim być i go kochasz, ale nie da się zbudować związku bez pociągu fizycznego (chyba, że obydwoje partnerzy są aseksualni i w ogóle ich do tego nie ciągnie), prędzej czy później coś pójdzie nie tak, któreś z Was pęknie i poszuka sobie pocieszenia i przyjemności u kogoś innego, jednocześnie się kochając, obydwoje będziecie pokrzywdzeni. Chyba jednak lepiej się zastanowić tak naprawdę i porozmawiać o tym, co jest dla Was ważne. Jeśli jednomyślnie uznacie, że seks to dla Was nierozłączna sfera w związku, to albo robić to na siłę (choć to głupie), albo znaleźć sobie odpowiednich partnerów i nie żyć do końca z wyrzutami sumienia, że wzajemnie siebie nie zadowalacie.
6 września 2014, 16:45
Średnia w Polsce to 14cm, ale postrzeganie małego penisa pewnie zależy od wielkości pochwy, więc sprawa bardzo indywidualna.Zmień partnera na takiego, który Cię zadowoli zamiast męczyć siebie i jego. Poza tym, od jakiego przedziału zaczyna się mały penis i gdzie się kończy? Z ciekawości pytam. Kiedyś oglądałam dziwny program, gdzie był facet, który miał penisa o długości 3cm i był podobno zdrowy, hm.
ale tu też chodzi o doznania psychiczne.. mnie penis mojego partnera bardzo kręci. jak go pokaże od razu wyobraźnia działa i nie trzeba nawet gry wstępnej.
jeśli chodzi o wygląd.. może nakładki na penisa, które będą go przy okazji jakoś wizualnie powiększać.. zawsze możesz powiedzieć, że to urozmaici twoje doznania, a może przy okazji są takie, które sprawią, że będzie się wydawał większy.
a dla doznań fizycznych miałabym taki pomysł, żeby kupić wibrator.. jakiś nieduży i spróbować z wibratorem i penisem jednocześnie wtedy na pewno będziesz go czuła.
wiec co mam robić? Skoro mnie nie pociag... chciałabm żeby bylo inaczej ;(
czy aby na pewno to miłość w takim razie? bo chyba bez pociągu to niekoniecznie.
Edytowany przez ewelinusek 6 września 2014, 16:58