- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 czerwca 2014, 23:55
Siemankoo :)
Jestem ciekawa co uważacie na temat ilości partnerów seksualnych? Miałyście ich dużo czy mało?
4 czerwca 2014, 15:02
chyba tez najbardziej mi pasuje odpowiedz 1 i pol haha :D seks bez penetracji?
4 czerwca 2014, 15:12
seks bez penetracji to nie seks
4 czerwca 2014, 19:08
seks bez penetracji to nie seks
4 czerwca 2014, 19:43
Mój Facet jest moim trzecim i zapowiada się na to, że ostatnim. Z każdym byłam w poważnym związku.
Nie oceniam innych przez pryzmat ilości partnerów seksualnych, ewentualnie ich 'jakości'...
Jak ktoś oddaje się po pijaku... no to cóż... nie mam dobrego zdania.
4 czerwca 2014, 19:53
jednego partnera nie uznalam w calosci ze wzgledu, ze doszlo jedynie do seksu oralnego, dlatego uwazam, ze mimo wszystko nie zaliczylam go calego i stad jest ta polowa ;)
4 czerwca 2014, 19:58
3 facetów. Z czego z dwoma byłam w poważnym związku, natomiast ten trzeci to kumpel. Do teraz mam moralniaka i czuję się jak szmata.
4 czerwca 2014, 20:20
ja mialam wiecej niz 3, czy to znaczy, ze kochalam sie z kim popadnie? Nie.Ja nie wyobrazam sobie miec tylko jednego....pozniej bym sie zastanawiala jak to by bylo z kims innym, niebezpieczny jest taki brak porownania....Pierwszy i mam nadzieję, jedyny. Nie wyobrażam sobie mieć ich wielu, tzn. 2 czy 3 to może ew. okey, ale kochać się z kim popadnie? Niee
ja nie mogę, rozbrajają mnie po prostu takie wypowiedzi... niedługo dojdzie do tego, że będzie wstyd powiedzieć, że miało się TYLKO 1 partnera seksualnego :O od 5 w górę będzie ok, bo inaczej to ciemnogród i średniowiecze, wiadomo..
4 czerwca 2014, 20:27
ja nie mogę, rozbrajają mnie po prostu takie wypowiedzi... niedługo dojdzie do tego, że będzie wstyd powiedzieć, że miało się TYLKO 1 partnera seksualnego :O od 5 w górę będzie ok, bo inaczej to ciemnogród i średniowiecze, wiadomo..ja mialam wiecej niz 3, czy to znaczy, ze kochalam sie z kim popadnie? Nie.Ja nie wyobrazam sobie miec tylko jednego....pozniej bym sie zastanawiala jak to by bylo z kims innym, niebezpieczny jest taki brak porownania....Pierwszy i mam nadzieję, jedyny. Nie wyobrażam sobie mieć ich wielu, tzn. 2 czy 3 to może ew. okey, ale kochać się z kim popadnie? Niee
ale czy ja tak napisalam? Napisalam tylko swoje zdanie, ze ie wyobrazam sobie miec tylko 1 partnera, JA, OSOBISCIE. Nie ma potrzeby przzesadzac i wyolbrzymiac..
Edytowany przez alexbehemot25 4 czerwca 2014, 20:28
4 czerwca 2014, 20:28
kto tak powiedzial? seks to rozne czynnosci zaspokajajace poped :Dseks bez penetracji to nie seks
to byl zart.....chill out
4 czerwca 2014, 20:30
Właściwie jednego, obecnie jest moim mężem więc na więcej się nie zanosi.
Z poprzednim chłopakiem baaardzo niewiele brakowało, ale jednak zabrakło ;)