- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 kwietnia 2014, 09:51
Ja ten etap mam już za sobą :)
ale tak z ciekawosci - jak radziłyście sobie z tym będąc np. nastolatkami, mieszkajac z rodzicami. Czekałyście aż wyjdą, chodziłyście po lasach?? :D
opowiedzcie swoje historie
15 kwietnia 2014, 12:34
Nigdy nie było z tym problemu ,ale kiedyś zjechała się cała rodzina do domu ,a my za potrzebą długo nie myśląc poszliśmy do piwnicy prawie na ziemniakach :D zima a my wchodzimy z piwnicy spoceni hahaha
15 kwietnia 2014, 12:47
Nigdy nie było z tym problemu ,ale kiedyś zjechała się cała rodzina do domu ,a my za potrzebą długo nie myśląc poszliśmy do piwnicy prawie na ziemniakach :D zima a my wchodzimy z piwnicy spoceni hahaha
hehehe to się nazywa pilna potrzeba
15 kwietnia 2014, 15:08
jak mieszkałam z mamą starałam się po prostu być cicho no i oczywiście wchodził w grę sex tylko nocą pamiętam raz przypał z byłym chłopakiem, że nas przyłapała. Jakoś w dzień nam się zebrało na igraszki, ona prasowała obok w pokoju, byliśmy pewni że zdążymy i nie wejdzie skoro jest zajęta, a tu akurat BAH ! ale obyło się bez awantur. Po prostu cofnęła się i wyszła, komentarze były na drugi dzień ;)
15 kwietnia 2014, 15:31
15 kwietnia 2014, 18:29
Ja raz to robilam przy dzrzwiach zamknietych, ale nie na zamek, a tato byl obok w kuchni :D Do tej pory sie dziwie, jak tak mialam odwage
u mnie było to samo :P
15 kwietnia 2014, 18:30
hahaha no cóż najpierw po lasach przed rodzicami a teraz przed dziećmi, nie no żartuję chociaż zdarza nam się na łono natury z jakimś drinkiem wyskoczyć, zdarzało się że ktoś nas zaskoczył najczęściej straż leśna albo policja-super było przynajmniej jest co wspominać
16 kwietnia 2014, 09:00
hahaha no cóż najpierw po lasach przed rodzicami a teraz przed dziećmi, nie no żartuję chociaż zdarza nam się na łono natury z jakimś drinkiem wyskoczyć, zdarzało się że ktoś nas zaskoczył najczęściej straż leśna albo policja-super było przynajmniej jest co wspominać
heheheh no właśnie teraz przed dziećmi trzeba się kitrać. :D i jak tu być spontanicznym