- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2010, 23:33
21 listopada 2010, 10:11
Edytowany przez Hatezit 21 listopada 2010, 10:13
21 listopada 2010, 10:18
21 listopada 2010, 10:21
21 listopada 2010, 10:31
Mój widzi każdy przybrany kilogram, i niefajnie mi było kiedy ważąc 75kg słyszałam przykre docinki
Z tym że przy moim wzroście to była już praktycznie otyłość i w sumie facet miał trochę racji.
Generalnie odchudzać zaczęłam się dla siebie. a jemu powiedziałam wyraźnie że ma przestać mi zwracać uwagę, bo odnosiło to odwrotny skutek. Denerweowałam się, jadłam więcej i w efekcie tego, tyłam.
Teraz mam jakieś 60kg przy 159cm i w sumie jeszcze ze 3 kg bym chciała schudnąć.
Odpowiadając na Twoje epytabnie, czy warto...?
Hm,,, ja ze swoim jestem wciąż, ale on sobie na taką uszczypliwość pozwolił dopiero po kilku latach związku, wcześniej mi mówił że jestenm idealna etc, pomimo paru zbędnych kg (na początku związku miałam mniej więcej taką figurę jak teraz)
Jeśliby na początku związku mi powiedział że mam schudnąć, to bym mu kazała się wypchać.
Tego kwiatu pół światu.
21 listopada 2010, 10:36
21 listopada 2010, 10:57
21 listopada 2010, 11:19
21 listopada 2010, 11:23
Edytowany przez m0nika87 15 września 2011, 18:26
21 listopada 2010, 11:41
21 listopada 2010, 11:48
Z doswiadczenia wiem ze nie warto spotykac sie z kims kto nie akceptuje Twojego wygladu. Za kilka lat mozesz miec pare kilo wiecej lub zajsc w ciaze i przytyc i co wtedy ? Bedziesz sie smucic i odchudzac, odmawiac sobie wszystkiego zeby zadowolic swojego partnera? Spotykalam sie z takim facetem i do tej pory mam w glowie diete, ciagle sie sobie nie podobam, balam sie przy nim rozebrac, wstydzilam sie wyjsc na plaze, ciagle chodzilam ubrana w jakies workowate ciuchy ktore ukrywaly moje rzekome faldki a wazylam wtedy jakies 8 kilo mniej. A teraz ? Teraz jestem z mezczyzna ktory kocha i akceptuje kazda faldke na moim brzuchu i wiem ze mu to nie przeszkadza a wrecz chodzi za mna i mowi jak lubi moja duza pupe i nie chce bym chudla. Chodzilam na plaze w kostiumie 2 czesciowym i podobalam sie, czulam sie dobrze we wlasnym ciele poniewaz mam u swojego boku mezczyzne ktory sprawia ze czuje sie piekna i nie mowi zebym schudla :)
Z doswiadczenia mowie zebys sie dobrze zastanowila zanim bedzie za pozno i sie mocno zaangazujesz...