Temat: stosunek przerywany

TrujacyBluszcz :-P chyba pomyliłaś ponad 99% tabletki, a prezerwatywa trochę mniej ok 70% :-P

invicta a tak:) to miałam na myśli:)

heh stosunek przerywany przede wszystkim nie jest metoda antykoncepcji. 
Powiem tak najgorszy w nim jest stres.. ;| nie polecam.

Jeżeli już "to" stosować (to nie jest metoda anty.) to przynajmniej razem z kalendarzykiem, wtedy możemy mówić już o jakiejś metodzie. Baby na wsi stosują jeszcze inną, np. umyć się wodą z octem po stosunku I uwierzcie, jeszcze kilka miesięcy temu mowiła mi to 35letnia kobieta, która od 10 lat stosuje ją z powodzeniem. Dajcie spokój też tej prezerwatywie, ja wolę nawet z nią, zreszta ona chroni nie tylko przed niechcianą ciązą.

własnie, bierzecie hormony i spicie z wszystkimi laskami ktore zaliczyl wasz jedyny, he

imho stosunek przerywany (zakladajac oczywiscie, ze nie wchodza w gre ani pigulki, ani gumki, ani szklanka wody zamiast) to dobra opcja, jesli:
- jest sie calkiem pewnym swojego partnera
- ma sie do niego pełne zaufanie w kwestii kontroli (btw nie dla kazdego faceta jest to stresujace)
- ma sie pojecie o wlasnej fizjologii
- a wizja ewentualnej ciazy nie bedzie w razie czego problemem ;)

Czyli: w stalym, pewnym zwiazku (w ktorym i tak dziecko jest w planie i w razie czego mozna bedzie zapewnic mu sensowna przyszlosc) czemu nie :) (tylko na wszelki wypadek warto łykać regularnie kwas foliowy ;))
Natomiast przy braku odpowiedniego zabezpieczenia materialnego i emocjonalnego nie ryzykowałabym ;)

A w kwestii ewentualnego stresu w przypadku kobiety sprawe zalatwiaja moim zdaniem tylko i wylacznie pigulki (albowiem przy gumkach w oczekiwaniu na okres tez miewa sie ciazowe przemyslenia :P)

> wpadają. JEdnak wolę 99% zabezpieczenia które daje
> mi prezerwatywa czy troszkę mniej które daje mi
> tabletka niż pozostawiać to losowi i refleksowi
> partnera

chyba 86%...? ;)

Widze, ze podawanie wam wynikow badan nic nie daje. jak sie wbiło wam do głów, ze to nie działa zupełnie to tak juz pozostanie nie wazne co udowodnia naukowcy.. Ech. po raz koeljny radze sie najpierw dowiedziec a potem wyrazac "ironiczne" opinie, madre porownania (os tam z ksiazka telefoniczna) czy inne głupoty.

> własnie, bierzecie hormony i spicie z wszystkimi
> laskami ktore zaliczyl wasz jedyny, he

no jeśli oni się nie myją i nigdy wody w tym celu nie zastosowali to faktycznie, że coś z tych byłych na nich zostało.
a hormony nie mają nic do tego, więc kompletnie nie widzę powiązania między tą metodą antykoncepcji a spaniem ze wszystkimi byłymi swojego obecnego...
dziwne sarkastyczne i ofensywne podejście do sprawy...
ten nick chyba nie do końca do Ciebie pasuje, "Milutka".... he

> > własnie, bierzecie hormony i spicie z
> wszystkimi> laskami ktore zaliczyl wasz jedyny,
> heno jeśli oni się nie myją i nigdy wody w tym
> celu nie zastosowali to faktycznie, że coś z tych
> byłych na nich zostało.a hormony nie mają nic do
> tego, więc kompletnie nie widzę powiązania między
> tą metodą antykoncepcji a spaniem ze wszystkimi
> byłymi swojego obecnego... dziwne sarkastyczne i
> ofensywne podejście do sprawy...ten nick chyba nie

> do końca do Ciebie pasuje, "Milutka".... he

są syfy, których nie zmyjesz

a to maja do rzeczy hormony, ze gumka przed tymi syfami zabezpiecza a hormony nie, wiec bzykasz sie z laskami swojego kochanego