13 listopada 2013, 14:10
Hej jestem z moim chłopakiem już jakiś czas.ale gdy ma do czegoś dojść to mu nie staje albo flaczeje..Pieszcze go ustami ,rękami ale nic.. W efekcie na koniec on mnie zadawala palcami a ja go ustami( co mi zajmuje bardzo długo żeby doszedł),mówi mi że jestem i tak najlepsza.Co mam zrobic ? Moze nie podniecam go ? Moze nie podoba mu sie moje cialo ? Ale z wczesniejszymi partnerami nie miałam takich problemów , chwila i już stał , nie starałam się tak jak przy teraźniejszym a efekt zadziwiający. Ja już niewiem co mam robić, prosze o pomoc.
13 listopada 2013, 15:28
yuratka napisał(a):
monka1986 napisał(a):
yuratka napisał(a):
nie wiem jak dla reszty, ale dla mnie Twój styl, opis problemu jest odrazający
a co w tym odrażającego moze facet ma problemy z erekcją ,stres albo jakies inne zdrowotne czynniki na to wpływaja.niech idzie do lekarza...a ile ma lat?
nie problem jest odrazający, a sposób opisywania go. Wystarczy napisac, ze chłopak ma problem z erekcja, mimo wielu staran i działan. Wynurzenia o pieszczeniu ustami, grzebaniu w pochwie palcami jest w tym temacie oblesne. Poza tym w takim przypadkach szuka sie pomocy u specjalisty,a nie opisuje sie nieudanych sposobów zadawalania
w piwnicy klasztoru cie trzymali czy jak??
nie widzialas tu jeszcze chyba oblesnych tematow..ten jest opisany NORMALNIE.
a tak w temacie to moze wizyta u lekarza by cos rozwiazala? bo dziwne to troche
13 listopada 2013, 15:53
Tylko on nie widzi problemu dla niego wszystko jest dobrze ?! ..
13 listopada 2013, 15:54
Jak ostatnio mu powiedziałam delikatnie ze ma z tym problem i zeby poszedl do lekarza to mnie wyśmiał...
- Dołączył: 2013-07-10
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 612
13 listopada 2013, 16:09
Brrzoska napisał(a):
Jak ostatnio mu powiedziałam delikatnie ze ma z tym problem i zeby poszedl do lekarza to mnie wyśmiał...
No to jak lubi mieć flaka, to jego sprawa ;]
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
13 listopada 2013, 17:29
GumaBalonowa8 napisał(a):
Brrzoska napisał(a):
Jak ostatnio mu powiedziałam delikatnie ze ma z tym problem i zeby poszedl do lekarza to mnie wyśmiał...
No to jak lubi mieć flaka, to jego sprawa ;]
przecież nie musicie się bzykać
- Dołączył: 2008-01-16
- Miasto:
- Liczba postów: 65
13 listopada 2013, 18:24
Działasz na niego odpychająco i tyle,(niezła podpucha)
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
13 listopada 2013, 19:57
Shikamaru napisał(a):
Działasz na niego odpychająco i tyle,(niezła podpucha)
dokładnie, a reszta sie gimnastykuje, udzielajac porad i silac sie na bycie swiatowo perwersyjnym.
Co do uwagi o piwnicy klasztoru, w przeciwienstwie do wiekszości młodziutkich dziewczat lub troche starszych moja wiedza seksualna nie pochodzi od równie wyszkolonych kolezanek jak one same bądź z neta, gdzie nikt nie kontroluje wartości wypowiedzi. Moje zycie seksualne zawsze przebiegało bez zarzutu. Przede wszystkim dlatego, ze od zawsze było intymną i osobista sprawa moja i mojego partnera. Nie sprzedaję publicznie tajemnic na temat penisa mojego faceta ani tez nie opowiadam w oblesny sposób o tym, gdzie i jak mi grzebie, co wyczyniamy z własnymi palcami i językami. Pikantne okreslenia pozostawiam jedynie uszom partnera
13 listopada 2013, 20:56
bardzo mnie to wzruszylo. ze sa jeszcze tak porzadni ludzie. to bardzo ladne z twojej strony.serio.