- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2125
31 października 2010, 19:10
Czy ktorakolwiek z Was spala z druga dziewczyna? Jak to jest? :) a jezeli nie, to czy ktoras chociaz o tym pomyslala? :P
1 listopada 2010, 12:03
zgadza się ja rocznik 93 , Ona 88
5la różnicy, dobra pamięć boberus :) hehe. widzę soja,rybki i inne ważne mikroelementy zachowane w Twojej diecie ;-)
1 listopada 2010, 12:03
> Kika, jestem pod dużym wrażeniem dojrzałości
> Twoich wypowiedzi :)
jej, kurczę to bardzo miłe dziękuje, naprawdę jesteś bardzo uprzejma :)
- Dołączył: 2008-10-14
- Miasto: Plymouth
- Liczba postów: 3394
1 listopada 2010, 12:05
kurcze, mimo to mloda twoja E jest;)
soji nie lubie..
poprostu dobra pamiec bo liczby lubie cyferki itp:D;]
ale szczerze zazdroszcze ci takiego szczescia:)
- Dołączył: 2008-10-14
- Miasto: Plymouth
- Liczba postów: 3394
1 listopada 2010, 12:06
tez chcialabym powiedziec ze jestem az tak szczesliwa w zwiazku;)
dlugo juz jestescie razem?
- Dołączył: 2008-10-14
- Miasto: Plymouth
- Liczba postów: 3394
1 listopada 2010, 12:11
ok moje piekne mykam;)
pozniej poczytam co tutaj napisalyscie
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto:
- Liczba postów: 1489
1 listopada 2010, 12:12
a co na to rodzice? jesli pytanie nie stosowne to przepraszam, ale to z ciekawości,bo ja akurat nie mam w swoim otoczeniu żadnych lesbijek,przynajmniej nikt o tym głośno nie mówi :)
1 listopada 2010, 12:13
Kika masz wielkie szczęście, że spotkałaś taką kobietę i że jesteś taka radosna
![]()
Spotkałam w swoim życiu, wiele kobiet i mężczyzn, ale dopiero mój Ł. dał mi takie poczucie bezpieczeństwa, ostoje, radość, chęć życia. Bardzo Go kocham i jestem mu wdzięczna za ten cały czas, który wspólnie spędziliśmy i choćbym nie wiem jak piękną i mądrą kobietę teraz spotkała, to nie zmieni to mojego uczucia jakim Go darze, na dzień dzisiejszy oczywiście, bo wiadomo różnie się w życiu układa i mam tego świadomość.
Cały czas, oboje, napotykamy pokusy, ale tak bardzo jesteśmy ze sobą zespoleni, zżyci, że nic jak na razie nie może nas od siebie oderwać
1 listopada 2010, 12:15
> > ja osobiscie bym chetnie swoje cycki wylizala
> ale> tak ciezko dobrze dosiegnac buahaha :P
> jestem> zboczona wiem ;pNIE ZBOCZONA, TYLKO
> PSYCHICZNA:)
1 listopada 2010, 12:20
E tak niestosowne, pytanie jak pytanie.
Dziś mama myśli o E. jak o mojej Lektorce i kumpeli, mój Tato (nie mieszamy razem) już jest nakierowywany przeze mnie, zbieram się własnie do powiedzenia wprost tego czego się domyśla, ale jesteśmy bardzo zżyci ogólnie lepiej zawsze się rozumiałam z nim, wiec myśle,że przyjmie to w miarę normalnie? hmm złe słowo, zwyczajnie zna mnie i wie jak do tego podchodze,a ostatania rzecz jaką chciałby robić to odbierać mi szczęście. - tak myślę, pewności nie mam. nadzieja ;)
1 listopada 2010, 12:26
Olga, dokładnie widzisz jesteś równie szczęśliwa, wspaniałe potwierdzenie dla tego czym zawsze się kierowałam czyli,że istnieją pary i ludzie,którzy poniekąd są sobie pisani, i byś taką osobą to coś wspaniałego. Najpiękniejsze co możemy mieć w życiu to to co (stetynietsety) sami zrobimy lub sami zobaczymy, ale przezyć miłość i robić oraz oglądać to co najwspanialsze z kimś we dwójkę to takk. to można nazwac sensem życia ;) Nie ważne co ,ważne że ma się dla kogo ;)