- Dołączył: 2013-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 10
5 listopada 2013, 12:53
hej Kochani. Piszę do Was bo wiele się ostatnio naczytałam na ten temat, sama miałam/mam pewne obawy. zachęcam do dyskusji i do wypowiedzenia się. Chciałam Was zapytać o ryzyko ciąży poprzez petting lub pocieranie penisem o narządy intymne kobiety (wargi sromowe, wejście pochwy). Jakie jest według was prawdopodobieństwo ciąży w przypadku gdy właśnie facet pocierał swoim penisem wargi sromowe a wytrysk miał z dala od jej miejsc intymnych i po dość długim czasie (ok 10 min.) Pozdrawiam
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
5 listopada 2013, 20:37
nohej2013 napisał(a):
hej Kochani. Piszę do Was bo wiele się ostatnio naczytałam na ten temat, sama miałam/mam pewne obawy. zachęcam do dyskusji i do wypowiedzenia się. Chciałam Was zapytać o ryzyko ciąży poprzez petting lub pocieranie penisem o narządy intymne kobiety (wargi sromowe, wejście pochwy). Jakie jest według was prawdopodobieństwo ciąży w przypadku gdy właśnie facet pocierał swoim penisem wargi sromowe a wytrysk miał z dala od jej miejsc intymnych i po dość długim czasie (ok 10 min.) Pozdrawiam
Ty tak serio?
![]()
10 min jest po byku "długim czasem". zdajesz sobie sprawę ile żyją plemniki?
a skoro po wytrysku tam Cię "pocierał" itd. to przecież mógł przenieść trochę nasienia w tamte rejony... w kanalikach nasiennych też może coś zostać. dzieci, myślcie zanim się za seks weźmiecie!!
Edytowany przez akitaa 5 listopada 2013, 20:38
- Dołączył: 2013-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 10
5 listopada 2013, 20:52
Ty tak serio? 10 min jest po byku "długim czasem". zdajesz sobie sprawę ile żyją plemniki?a skoro po wytrysku tam Cię "pocierał" itd. to przecież mógł przenieść trochę nasienia w tamte rejony... w kanalikach nasiennych też może coś zostać. dzieci, myślcie zanim się za seks weźmiecie!!
czytaj ze zrozumieniem. chodziło mi o tym , że PRZED wytryskiem mnie hmm "pocierał"
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
5 listopada 2013, 22:24
cuda się zdarzają podobno raz na 2000 lat zachodzi się w niepokalany sposób w ciąże nawet bez "pocierania"
- Dołączył: 2013-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 10
6 listopada 2013, 17:42
Podsumowując uważacie że nie mam się czym martwić?
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
7 listopada 2013, 12:21
Wiek ciąży i moje obserwacje owulacji każą mi przypuszczać, że zawiodła prezerwatywa - z tym, że nie zaobserwowaliśmy, ani wycieków, ani pęknięcia zsunięcia - nic co mogłoby sugerować problem. Od dwóch lat obserwuję cykl i zwyczajnie po czasie "niebezpiecznym" sobie odpuszczaliśmy zabezpieczenia. Uznałabym, ze się pomyliłam w obserwacji i to co uznałam za szczyt śluzu nim nie było, gdyby nie fakt, że wedle wieku ciązy do zapłodnienia musiało dojśc między 1-5 kwietnia - co pokrywało się z moimi obserwacjami dokładnie, a my pierwszy niezabezpieczony stosunek mieliśmy 8 kwietnia.
Generalnie (uprzedzając wredną) planowaliśmy zacząć starania po wakacjach, co oznacza, że tak bardzo cieszę się z faktu posiadania ogromnego brzucha.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
7 listopada 2013, 14:33
drska - czyli bejbik zrobil Wam niespodzianke :D ale uwierz mi duzo lepiej na tym wyszlas niz jakbyscie juz zaczeli "powazne starania" tak sie obylo bez stresu i sama przyjemnosc:D
Ja sie staralam w sumie 2 cykle tj w 2 cyklu Nam sie udalo i juz po 1 nieudanym czulam sie jakos tam nie milo- ale jak sie potem okazalo - mialam wczesniej owulacje i nie trafilismy a w 2 cyklu "jechalismi" prawie caly cykl od 6 d.c do konca;)
- Dołączył: 2010-12-28
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 573
8 listopada 2013, 15:52
Tutaj znalazłam krótki artykuł z odpowiedzią na pytanie autorki :) http://www.naturalna-plodnosc.pl/pl/antykoncepcja-bez-hormonow/var/15,235,1,czy-mozna-zajsc-w-ciaze-uprawiajac-petting
Edytowany przez medicine 8 listopada 2013, 15:52