Temat: Seks - wspólne mieszkanie - jak często?

Chciałam zapytać, czy kiedy zamieszkałyście ze swoim partnerem/mężem spadła u Was częstość zbliżeń? Wiadomo, kiedy zacznie sie razem mieszkać, dochodzą różnego rodzaju problemy, zmęczenie, dzieci itp. Macie w ogóle czas na seks? Tak sie zastanawiam, kiedyś jak widziałam sie  chłopakiem tylko w weekendy, to seks był prawie zawsze, a odkąd zamieszkaliśmy razem, to on jakby w ogóle nie miał ochoty, nic nie inicjuje. Jest może raz/dwa razy na tydzień. Nie wiem czy tak jest zawsze, czy to normalne? Nie wiem, może różnimy sie temperamentami, ja bym mogła codziennie, a on dwa razy na tydzień ma jakiś problem. Jak to jest u Was?
My mieszkamy ze Sobą 3 lata, mamy dziecko, ale seks mamy codziennie (a nieraz nawet parę razy dziennie gdy dziecka nie ma)

tak to już jes :) zmeczenie po pracy itd.  jednemu się chce rano drugiemu wieczorem :P takie zycie :) ale zato jak się to robi 2x na tydzień to jest fajnieje hehehhe

 

Raczej nie mamy z tym problemu choć pamiętam że jak pierwszy raz zamieszkaliśmy z rodzicami mojego partnera to jemu się nie chciało za bardzo a potem mu przeszło jak wyprowadziliśmy się na swoje :)
Pasek wagi
Jak mieszkaliśmy razem kochaliśmy się właśnie częściej, nie dość, że codziennie to i do 3razy dziennie się zdarzało ;)
Pasek wagi
Mam to samo. Teraz to kochamy się jedynie w weekend. I on zawsze chce rano. Ostatnio to nawet seksu w weekend nie było

NowaJaWwa napisał(a):

My mieszkamy ze Sobą 3 lata, mamy dziecko, ale seks mamy codziennie (a nieraz nawet parę razy dziennie gdy dziecka nie ma)

Aż się pojawiła lekka zazdrość.. 
nie mamy dzieci ale seks jest 2 razy dziennie zazwyczaj gdy mamy wolne to częściej :)

fijka89 napisał(a):

NowaJaWwa napisał(a):

My mieszkamy ze Sobą 3 lata, mamy dziecko, ale seks mamy codziennie (a nieraz nawet parę razy dziennie gdy dziecka nie ma)
Aż się pojawiła lekka zazdrość.. 

czemu niby? =)
my tez mamy dziecko, w dodatku z nim spimy. Jedynie kiedy to gdy dziecka nie ma bo jest u babci. Nawet czesto do niej jezdzi. Ale ja jakos nie mam ochoty po tabletkach chyba ;/ a maz... nawet jak jeszcze nie bralam tabl. to jakos nie wychodzil z inicjatywa, a jak nie mieszkalismy razem to non stop chcial. Moze zmeczenie...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.