Temat: Asecurella

a tez zastanawialam sie nad kupnem tego....ale jak widac to kolejne cudo ktore wylacznie wplynie na zawartosc portfela..

Ja wzięłam jedno opakowania, nie odczułam żadnej różnicy. Potem zapytałam się gin. o to, to mnie wyśmiał. Powiedział mi, że szkoda kasy na to.  Więc kolejnego opakowania asecurelli już nie kupiłam.

Ja jestem na nie. Taki ze mnie niewierny Tomasz, jak nie pomacam, to nie uwierzę. Czego można oczekiwać po suplemencie diety? to przecież nawet nie ma udowodnionego w obiektywnych badaniach działania i nikt nad tym kontroli nie sprawuje. Jak reklamują lek i obiecują np obniżenie gorączki, zlikwidowanie wzdęcia czy działania rozkurczowe (apap, espumissan czy nospa- dostępne w kiosku ruchu, bez recepty, ale to LEKARTSTWA) to choćby gromy z nieba waliły nadzór farmaceutyczny wymaga udowodnionej skuteczności i obiecanek z reklam. a to? trafili na niezagospodarowaną niszę, grupa docelowa duża (i teoretycznie przy kasie) więc puścili takie cudo na rynek i można im skoczyć jeżeli nie działa.

mam pytanie: a jak stosuję się asegurellę, przed czy po pigułce?, bo  wszędzie pisze tylko, że 1 raz dziennie.

Jeżeli dziecko będzie miało wady genetyczne to nawet kwas foliowy na to nic nie poradzi.  Jasne, że wpadka może się zdarzyć ale wydaje mi się, że większość kobiet które miało biegunkę, wymioty czy brały antybiotyk stosują dodatkowe zabezpieczenia.
Weź jeszcze pod uwagę to, że niektóre kobiety biorące tabletki anty/plastry/krążki/zastrzyki/ w ogóle nie chcą mieć dzieci, więc mają  w nosie łykanie kwasu foliowego.

Trzeba też uważać, żeby nie przesadzić z wit. B9 bo jeśli ktoś łyka np. Folik a dodatkowo je bardzo dużo w ciągu dnia owoców i warzyw zawierających kwas foliowy mogą wystąpić nawet alergie skórne.

A jeśli chodzi o Asequrellę to już od samego początku kiedy wyszła mam takie samo zdanie jak Anna. C

Caramel89 --> a jak ktoś pali, pije itd to mu i kwas nie pomoże..tabsy się bierze po to żeby nie mieć dzieci ;p

riki77 no ale jak ktoś pali to kwas foliowy troszkę pomaga :)
zresztą nie oszukujmy się, wpadki nawet przy tabletkach się zdarzają no ale to fakt, że ktoś kto je bierze nie myśli, żeby brać folik no bo"a nóż widelec" zdarzy się.

Ja tam mam w Plussszu wit. B9 i jest ok ;p także nie muszę się martwić gdyby jednak tabletka się nie wchłonęła jaaakimś cudem.