Temat: Mieszkanie z rodzicami a seks.

Cześć, mam pytanie do dziewczyn, które mieszkają z rodzicami i wasi partnerzy także.
Jak sobie radzicie w sprawach zbliżeń? My robimy "to" tylko w aucie, co powoli zaczyna mnie nudzić i denerwować szczerze mówiąc. Rodzice domatorzy, ciągle w domu a nie wyobrażam sobie uprawiania seksu, gdy oni są w pokoju obok... jak inne pary mieszkajace z rodzicami sobie radzą?

cancri napisał(a):

Nie wstydzicie się bzykać w samochodzie, a wstydzicie przy rodzicach...? 


to samo pomyslałam :P
Pasek wagi
a  w nocy???? w nocy rodzice nie śpią?????
zróbcie sobie pobudkę o 2-3 w nocy i do dzieła... wtedy każdy człowiek ma najmocniejszy sen... więc może rodzice też!
mi nie przeszkadza jeżeli kochamy się z moim TŻ gdy pokój obok są jego lub moi rodzice. on ma przynajmniej klucz do swojego pokoju, mi to się rodzice bez pardonu ładują. po ostatniej akcji już przestali :D. najpierw nawet cicho nie byliśmy, teraz przynajmniej staramy się.

Esterka555 napisał(a):

a  w nocy???? w nocy rodzice nie śpią?????zróbcie sobie pobudkę o 2-3 w nocy i do dzieła... wtedy każdy człowiek ma najmocniejszy sen... więc może rodzice też!

robic sobie pobudke, o takiej godzinie, specjalnie - never ! gdy jeszcze spotykalam sie z moim mezem, to na poczatku robilismy to w aucie, a potem z rodzicami za sciana - nie wchodzili nigdy gdy pierwszy raz nocowalam- rozkladamy lozko w drugim pokoju czy darujemy sobie ten teatrzyk ? :D 
Pasek wagi
weź raz klucz i dorób ;)
Pasek wagi
Ale tutaj nawet nie chodzi o to, że rodzice mogą wejść czy udawać, że nic nie wiedzą, albo o wstyd.. Ale po prostu ja bym się czuła trochę nieszanowana, jakbym słyszała jakieś regularne ,,stuk stuk" za ścianą, kiedy ja siedzę i np. piję z mężem kawę. 
Oazuu ma nieco racji 

Przecież nie wstydzicie się tego, że WY nie możecie się kochać z rodzicami za ścianą tylko tego co ONI sobie mogą pomyśleć. 
Z drugiej storny postawmy się na ich miejscu. Ja tam bym nie chciała aby za jakieś 20 lat moja córka przyprowadziła sobie faceta do pokoju
a stolik w kuchni przy którym bym siedziała lekko by się trząsł :D
To już wolę samochód czy nawet lasek :x
seks z boku a nie on czy ty na nim. jest ciszej :P
Pasek wagi
 zanim zostałam mężatką, spotykałam się z moim D. 6 lat i nie wyobrażam sobie, by przez tyle czasu nie uprawiać seksu, bądź czatować na nikłe okazje;/ Aguciak ma rację - musicie nauczyć się kochać po cichutku Chyba, że faktycznie masz mamę, która bez pukania wpada Wam do pokoju z herbatką - no to klops;(
Meszkam w domu z mężem. Mieszkamy z moimi rodzicami, w dzień nie ma jak za bardzo ale wieczorami i rankiem mamy spoko. Nasz pokój jest w takim miejscu że nie ma problemu

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.