Temat: Czy facet powinien się depilować?

jak nie wymaga od partnerki by miala gola pipe, to sie nie musi golić

Mój facet się nie depiluje tam i mi to absolutnie nie przeszkadza.

mój się przycina, twierdzi, że ostrzami przy swoim skarbie manewrował nie będzie 

w miejscu intymnym zdecydowanie tak. Lubię to :) Mój facet na szczęscie również.

im puszcza zarośnięta , tym większe węże się w niej kryją :D

Od higieny nie tylko mężczyz jes woda, a nie maszynka do golenia - wygolone okolice intymne u kazdej płci to tylko zachęta dla bakterii wirusów - łatwiej o otaracia i infekcje. Napisała ta, która mimo wszystko woli miec gładko u siebie, ale prawda to prawda.
A facet cóż mi nie odpowiada wydepilowany w okolicach intymnych, zwyczajnie drapie, poza tym wydaje mi sie to niemęskie - za to pachy jak najbardziej.

hmm... z jednej strony jest to wygodniejsze, bo nie muszę uważać, czy go nie pociągnę za włosek, itp. Z drugiej jednak strony, jak dla mnie facet musi mieć zarost, bo bez niego jest męski (ot, mam takiego bzika). Dlatego poszliśmy na kompromis, po prostu je przycina :) Nie ma krzaczorów, ale włosy są i jest generalnie dobrze :)

Moim zdaniem akurat depilacja to jest indywidualna sprawa. Jeżeli ktoś się lepiej czuje ogolony w miejscach intymnych to nie widzę przeszkód. Za to dla mnie raczej oczywiste u każdego faceta jest golenie klatki piersiowej, pleców, no i oczywiście zarostu na twarzy. To jest właściwie podstawa higieny, a wystarczy do tego jedna funkcjonalna golarka. A i my się wtedy lepiej czujemy widząc, że nasz facet o siebie dba - wiem to po sobie.

geneza depilacji kobiet była chęć kreowania się na dziewczynki co niektórych facetów rajcuje natomiast  kobiety raczej nie podnica typ niedojrzałego chłopca ale cóż o gustach się nie dyskutuje

  dokładnie :)