- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lipca 2013, 07:52
24 lipca 2013, 14:00
24 lipca 2013, 14:02
"jak suka nie da to pies nie weźmie" tyle w temacie.facet ktory idzie na dziwke to jest swiety? gdyby nie chcial nie bylo by zdrady, a widocznie mezczyzni lubia z tego korzystac, zawsze moze byc kolezanka z pracy czy z facebooka ktora z nim zrobi dzika orgie bo chce sie zabawic, ty jestes naiwna i glupia (nie obrazajac tutaj). on na ciebie wrzuca jaka ma zone okropna w lozku, ze chodzi powymietolona, ze czesto odmawia, ze seks jest nurny, bzyka inna z radoscia, a ty z pazurami na ulicznice. facet cie nie szanuje, przyniesie byle kwiatki zeby miec wyprane i ugotowane zeby sie pampersami obsranymi nie przejmowac, a ty to lykasz bo myslisz ze zaluje.Okropne jest to, że facet mając obok swoją kobietę patrzy i podnieca się takimi szmaciskami... To jest pewien rodzaj zdrady, bo patrzy na inne ciało, myśli o nim, kręci go. A ona obok... mógłby iść do niej i mogliby się zająć sobą. Znalazłam raz coś na kompie, ale milczałam, bo byłam w szoku, kiedy zapytał co mi jest to wtedy wybuchłam, reakcja nie była zbyt miła. Nie krzyczałam, po prostu byłam bardzo rozczarowana i smutna. Trzeba dosadnie powiedzieć lub pokazać, że Ci to nie pasuje. Jeśli kocha to zrozumie i przestanie :)Jednakże, kiedy jest rozłąka, to uważam, że każdy ma prawo sobie "ulżyć". Wtedy jak najbardziej potrafię coś takiego zaakceptować. Lepsze to niż pójście na dziwkę :) Jak dla mnie to pornole i dziwki, tancerki na rurze, striptizerki, "whore dance" powinno w ogóle być zabronione, a kobiety, które kuszą i interesują się zajętymi facetami powinny być palone na stosie jak wiedźmy to byłby spokój, mniej zdrad i cierpienia ;)
typowy tekst żałosnych typów usprawiedliwiających się, albo żałosnych kobiet, których facet to przecież taki kochany, to ta suka go uwiodła!
24 lipca 2013, 14:10
24 lipca 2013, 14:21
24 lipca 2013, 15:20
Ja tam sama oglądam, jak mam kryzys i dla mnie to działa jak wentyl bezpieczeństwa, rozładowuje. Nie oglądam ich non stop, ale powiedzmy raz na dwa miechy, jak wreszcie jestem sama w domu, robię sobie chill. Nie widze w tym nic złego. Mój mąż lubi eksperymenty, ja też, ale nie czerpiemy inspiracji z tcyh filmów. Co więcej - oglądam, ale nie zamierzam męża zdradzić, za bardzo mnie kręci i za bardzo go kocham.
24 lipca 2013, 15:35
Wy naprawdę ze swoimi facetami oglądacie?dziewczyno z nim pooglądaj ;)
24 lipca 2013, 15:37
A z zabezpieczeniem to już ok?Zeszmacenie? O.oPornole stworzyli ludzie dla ludzi, więc dlaczego ich nie obejrzeć? Zeszmaceniem się jest gwałt, robienie loda w kiblu innemu facetowi na każdej imprezie, spanie z kim popadnie bez zabezpieczenia...Nie próbuj tłumaczyć, granice moralności są do tego stopnia rozluźnione, że Twoje poglądy są rodem ze średniowiecza (choć zgadzam się z Tobą).Jak dla mnie to obrzydliwe i poniżajające osobę która ogląda to, a przede wszystkim "ukochaną", która przez to musi cierpieć.Zeszmacenie - owszem, bo seks ma być pięknym wyznaniem miłości. A nie tym co oferuje nam dzisiejszy świat, w tym pornole.